Bogdanowicz zwycięża w Finlandii i ucieka rywalom

Kilka dni temu zakończyła się 11 runda VRC, Rajd Finlandii. Szybkie szutrowe odcinki specjalne wśród setek jezior były nie lada gratką dla wszystkich kibiców i kierowców uczestniczących w tym wydarzeniu. Trzeba jednak przyznać, że wyniki „jazdy na limicie” tego rajdu były zdecydowanie mniej obfite w zaskoczenia, porównując do poprzedniej rundy VRC, Rajdu Polski.

2-3

W kategorii VC1 równych sobie nie mieli Jurek Bogdanowicz i Tomasz Wach. Mimo bardzo wyrównanej walki, Tomek utrzymywał przewagę w postaci kilku sekund aż do OS 21, na którym stracił prowadzenie, by potem na kolejnym odcinku specjalnym popełnił mały błąd, kosztujący kilka sekund, co mimo niewielkiej straty przy takim poziomie rywalizacji praktycznie pozbawiało go szans walki o zwycięstwo. Rajd zakończył się zwycięstwem Jurka o 7.62s nad Tomkiem. O trzecie miejsce walczył kierowca z Estonii, Mario Jalak i Adrian Klimas, jednak ten pierwszy wypadł z rywalizacji na 12 odcinku, a drugi na 16. Co dziwne, Adrian popełnił błąd mając prawie 40s przewagi nad Piotrem Walczakiem, który spokojną i skuteczną jazdą zapewnił sobie miejsce na pudle po błędach rywali.

Screenshot-05.08

Walka w VRC2 była zdecydowanie bardziej wyrównana, po 6 odcinkach specjalnych aż 7 zawodników mieściło się w różnicy 10s od lidera rajdu. Sytuacja uległa zmianie na kolejnym odcinku, wielu zawodników nie wytrzymało tempa i popełniło błędy. W walce zostali Adrian Sadowski, Marek Peter i Jyrki Niemela. Ci trzej kierowcy narzucili niesamowite tempo, walcząc między sobą i sukcesywnie odstawiając resztę stawki. Dopiero na 16 odcinku sytuacja zaczęła się klarować, Niemela popełnił błąd, który pozbawił go marzeń o wygranej, natomiast dalej pozostał na trzecim miejscu. Sytuacja między Adrianem i Markiem rozstrzygnęła się dopiero na OS 21, kiedy ten pierwszy „wykręcił” o 8 sekund lepszy czas od Marka i zapewnił sobie przewagę, której nie oddał już do samego końca.

screenshot-73

Kategoria VRC3 natomiast charakteryzowała się dużymi różnicami między kolejnymi kierowcami. Na prowadzenie wyszedł Dawid Perużyński i utrzymywał je aż do OS 16, kiedy wycofał się z rajdu mając ponad półtorej minuty przewagi nad Ryszardem Czechowiczem i 2,5 minuty nad trzecim Mateuszem Przyszlakowskim. Po błędzie lidera, walkę o trzecie miejsce podjęli Lutz Steinbach i Damian Zyzak, lecz po błędzie Damiana na 19 odcinku wszystko stało się jasne. Ryszard zakończył rajd jako zwycięzca kategorii z przewagą 1min 21sek nad Mateuszem i 7min 53sek nad Lutz’em.

W VRC4 zaskoczenie przyniosła absencja niekwestionowanego lidera Eneko Calayety, lecz przez to walka była zdecydowanie bardziej wyrównana. Od początku do walki o pierwsze miejsca rzucili się Zdenek Klima i Emilian Wiśniewski, natomiast o miejsce trzecie Marcin Kowal, Marcin Nowak i CzarnyWRC. Na odcinku nr 12 Emilian odpuścił walkę, zapewne rezygnując ze zbędnego ryzyka, Zdenek zaczął osiągać bezkonkurencyjne czasy aż do OS 22, kiedy to popełnił błąd i stracił szanse nawet na podium. Kowal wykorzystał wolniejszą jazdę Emiliana i wskoczył na pierwsze miejsce. CzarnyWRC natomiast szybką i pewną jazdą zdołał zapewnić sobie miejsce trzecie, wskakując przed Nowaka. Marcin Kowal po wspaniałej walce z walki o trzecie miejsce przeniósł się na pierwszy stopień podium z przewagą 55s nad kolejnym kierowcą.

Wśród zespołów na wyżyny wspięła się ekipa Rookie Rally Team osiągając najlepszy w sezonie wynik 70 punktów (na 100 możliwych). Nie wystarczyło to jednak do pokonania świetnie dysponowanej ekipy Killaza, która zebrała aż 85 oczek. Z dużą stratą podium uzupełnił zespół Rally and Race.

 VRC_Finlandia_41

Rajdy Finlandii był ostatnim z długiej serii rajdów szutrowych. Teraz kierowców wirtualnych rajdówek czeka powrót na asfalty. Kolejnymi przystankami dla zawodników VRC będą Rajdy Rzeszowski, Niemiec i Barum. Do zobaczenia na oesach! Szczegóły na stronie www.wirtualnerajdy.pl

Patryk Wątorowski

 inf.pras.