Dunlop wraca na Le Mans z oponami GT, wirtualna wycieczka po Le Mans

407

 

Na Dunlopach wystartuje Ferrari Italia zespołu JMW Motorsport

Po rocznej nieobecności poświęconej na rozwój i doskonalenie nowych opon, Dunlop powraca do klasy GT w wyścigu na torze Le Mans. Marka dostarczy opony do Ferrari 458 Italia zespołu JMW Motosport, w skład którego wchodzi również utalentowany polski kierowca wyścigowy Jakub Giermaziak. To duże wyzwanie dla Dunlopa, bowiem będzie rywalizować z innymi dostawcami ogumienia w otwartej konkurencji.

W 2014 roku Dunlop wdrożył specjalny program rozwojowy, którego rezultatem są znaczne udoskonalenia w linii opon GT, zarówno dla wyścigów z wyłącznym dostawcą, jak i podczas otwartej konkurencji. Co ciekawe, dzięki modelowaniu komputerowemu, specjalistycznemu laboratorium do przeprowadzania testów dynamicznych oraz testom na torach w Europie i Stanach Zjednoczonych udało się istotnie zwiększyć trwałość i osiągi opon.

Jako pierwszy na udoskonalonych oponach Dunlopa pojedzie JMW Motorsport, który wystartuje w klasie Le Mans LM GTE Am. To ceniony partner, który ścigał się jeszcze z Jimem McWhirterem w Team Principal w 2006 roku. Rezultatem tej współpracy
są zwycięstwa i trzy tytuły, w tym mistrzostwo w Europejskiej Serii Le Mans GTE
Pro Championship.

JMW Motorsport

Co ciekawe, w zespole JMW Motorsport pojedzie również Jakub Giermaziak. Przed Polakiem trudne zadanie – będzie musiał mierzyć się z rywalami, ale i własnym zmęczeniem, które niewątpliwie będzie nieodłącznym elementem 24-godzinnej rywalizacji na Le Mans. Giermaziak po raz pierwszy bierze udział w tego typu startach. Do tej pory rywalizował głównie w krótszych zawodach. Jakub będzie pierwszym od ponad 80 lat Polakiem, który weźmie udział w tym prestiżowym wyścigu.

Razem z Dunlopem wzięliśmy udział w dużym teście pod koniec 2013 roku w Aragon. Okazał się on sporym sukcesem, dzięki któremu poczyniliśmy znaczne postępy. Obecnie współpracujemy przy Europejskiej Serii Le Mans, w której razem z Dunlopem czujemy się jak ryba w wodzie. Mamy pełne zaufanie do naszego partnera i wierzymy, że wspólnie osiągniemy sukces w tym 24-godzinnym wyścigu. Czujemy się częścią rodziny Dunlopa i cieszymy się z możliwości ścigania na oponach, w przygotowaniu których braliśmy udział”
– powiedział Jim McWhirter z teamu JMW Motorsport.

Pierwszy poważny test ogumienie Dunlopa z serii rozwojowej 2015 przeszło podczas
24-godzinnej rywalizacji na Nürburgringu, w którym niezależny zespół Walkenhorst Motorsport zajął szóste miejsce w BMW, a Team Premio miejsce dziesiąte w SLS AMG GT3, mimo trudnych warunków podczas startów i uszkodzonego auta. Co ciekawe, czasy okrążeń Walkenhorsta na mokrej i suchej nawierzchni były bardzo zbliżone do jadących „fabrycznymi” autami zwycięzców wyścigu, co świadczy o wysokich osiągach nowych opon Dunlop.

Dunlop jest nowym wyłącznym dostawcą opon dla Europejskiej Serii Le Mans. Marka dostarcza dwie specyfikacje opon standardowych dla wielu podwozi. Natomiast Le Mans GT, podobnie jak 24-godzinny wyścig na Nürburgring, to otwarta konkurencja, dlatego Dunlop może dostarczać opony najlepiej pasujące do danego podwozia.

Dunlop, marka należąca do The Goodyear Tire & Rubber Company, jest jednym z wiodących światowych producentów opon klasy high i ultra high performance, z imponującą historią sukcesów i rekordów w sportach motorowych. Bogate doświadczenie firmy w dziedzinie wyścigów opiera się na ciągłym rozwoju innowacyjnych technologii projektowania i produkcji opon
do codziennej jazdy.

Goodyear jest jednym z największych producentów opon na świecie. Wytwarza opony, wyroby gumowe oraz środki chemiczne w 50 zakładach w 22 krajach. W Polsce firma oferuje opony takich marek, jak: Goodyear, Dunlop, Fulda, Sava i Dębica. Jest także głównym akcjonariuszem Firmy Oponiarskiej Dębica S.A., która jest największym tego typu zakładem w Europie, zatrudniającym prawie 3000 osób.

 Le Mans 2015_opony Dunlop (1)

 

Informacje dodatkowe

 

Wirtualna wycieczka po Le Mans

 

Za oponami na wyścigu stoi ogromne zaplecze techniczne

 

Choć 24-godzinny wyścig na torze Le Mans oraz bazę Dunlop na tym torze ma szansę zobaczyć aż ćwierć miliona szczęśliwców, większość obejrzy ten wyścig w domu.
Dla tych, którzy nie mogą odwiedzić nas osobiście, przygotowaliśmy krótką wirtualną wycieczkę po bazie Dunlop, utrzymującej 18 samochodów w gotowości do rywalizacji. 15 pojazdów Dunlop startuje w klasie LMP2, a dwa pozostają na liście rezerwowej,
na wypadek gdyby którykolwiek z 55 startujących nie mógł wystąpić w sobotę. Dunlop dostarcza również opony jednemu zespołowi w klasie LM GTE Am – długoletniemu partnerowi JMW Motorsport, który startuje Ferrari 458 Italia.

 

Kiedy entuzjaści sportów motorowych mówią o największych zespołach startowych, większość z nich w pierwszej kolejności wymienia fabryczne ekipy klasy LMP1, takie jak Audi, Toyota czy Porsche. Prawdopodobnie to jednak Dunlop ma największy udział w padokach osiemnastu zespołów, którym zapewnia renomowaną obsługę klienta.

 

Baza Dunlop na Le Mans w liczbach:

 

  • 15 pojazdów ciężarowych,

  • 4500 opon,

  • 42 pracowników – techników, inżynierów, pracowników wsparcia technicznego, inżynierów danych i personelu wspierającego,

  • 54 godziny – wyścig trwa 24 godziny, ale między wtorkiem a niedzielą serwis Dunlop pracuje łącznie przez 54 godziny.

 

LMP2 jest największą klasą na Le Mans, z dziewiętnastoma samochodami na torze i dwoma w rezerwie. 17 zespołów LMP2 postanowiło ścigać się na oponach Dunlop. Klasa ta przeznaczona jest dla specjalnie konstruowanych samochodów wyścigowych, które ewoluują w stałym dążeniu do coraz większej przewagi nad konkurencją. Dunlop również pomaga w uzyskiwaniu lepszych wyników – dostarczane opony zapewniają nie tylko udoskonalone przyczepność i osiągi, które pomagają skracać czasy okrążeń,
ale charakteryzują się też większą trwałością. Dzisiejsze opony są o połowę trwalsze niż 10 lat temu i dziesięciokrotnie bardziej wytrzymałe niż te stosowane w Formule 1. Opony Dunlop
dla klasy LMP2 wystarczają obecnie nawet na cztery przebiegi, czyli okresy jazdy między tankowaniami. Oznacza to, że zespoły oszczędzają czas w boksach, ponieważ nie potrzebują tak często zmieniać opon. O zwycięstwie w wyścigu często decyduje czas spędzony
na postoju, dlatego trwałość opon jest tak istotna. Zwycięzcą sezonu 2014 był zespół Jota Sport, którego strategia polegała na wykonywaniu poczwórnych przebiegów.

ambiance Dunlop ELMS Silverstone  April 9th -12th 2015 © Clement Marin

 

Gdy przychodzi do montażu ogumienia w bazie Dunlop, przygotowanie opony wyścigowej zajmuje około dziesięciu minut. Obejmuje to nałożenie na obręcz, napompowanie i wyważenie – tak samo jak w standardowym samochodzie. Pracujemy przez cały czas wyścigu, dlatego gdy pojazd zjeżdża na zmianę opon, mechanicy oddają nam koła z używanymi oponami, a otrzymują nowe do montażu w samochodzie na późniejszym etapie wyścigu.

 

Na 24-godzinny wyścig przygotowujemy pięć specyfikacji opon. Trzy typy opon slick do jazdy na suchej nawierzchni – miękką, średnią i średnią plus. Opona miękka jest najczęściej wykorzystywana podczas rundy kwalifikacyjnej i podczas chłodniejszej pogody. Gdy jest bardzo gorąco, lepiej sprawdza się opona średnia plus, a opona średnia przeznaczona jest do warunków pośrednich. Jeżeli pada, mamy dwie możliwości: oponę całkowicie mokrą, przeznaczoną do jazdy po stojącej wodzie, oraz oponę pośrednią na czas, gdy tor jest mokry, ale już wysycha.

 

Praca przedstawicieli Dunlopa nie kończy się po montażu opony – inżynierowie na pasie serwisowym mierzą temperaturę opon wjeżdżających i wyjeżdżających samochodów. Ciśnienie i temperatura opon to bardzo ważne czynniki, dlatego dobranie właściwych wartości ma duży wpływ na osiągi pojazdu. Idealna temperatura opony wyścigowej to 100°C, dlatego często widzimy samochody jadące slalomem za pojazdem bezpieczeństwa podczas „rozgrzewki”. W oponach montowane są również czujniki ciśnienia, które przesyłają informacje do inżyniera zespołu w garażu. Umożliwia to przekazanie kierowcy drogą radiową informacji
o tym, że opona jest za chłodna i nie ma optymalnej przyczepności, a także wczesne ostrzeganie o problemach takich jak np. przebicie.

 

Zapewnienie zespołom najlepszej obsługi jest dla nas bardzo ważne. Produkt wysokiej jakości to dobry punkt wyjścia, ale nasze ekipy wiedzą, że będziemy z nimi ściśle współpracować, by uzyskać jak najlepsze rezultaty dla samochodów i kierowców. Dlatego musimy mieć zgrany zespół – od techników, którzy montują każdą oponę, poprzez inżynierów serwisowych, współpracujących z zespołami przez całe 24 godziny i pomagających podejmować najważniejsze decyzje dotyczące zjazdów na pas serwisowy i strategii wykorzystania opon, aż po pracowników wsparcia, dzięki którym efektywnie pracujemy”
– powiedział Jean-Felix Bazelin, dyrektor generalny Dunlop Motorsport w Europie.

 

Dunlop, marka należąca do The Goodyear Tire & Rubber Company, jest jednym z wiodących światowych producentów opon klasy high i ultra high performance, z imponującą historią sukcesów i rekordów w sportach motorowych. Bogate doświadczenie firmy w dziedzinie wyścigów opiera się na ciągłym rozwoju innowacyjnych technologii projektowania i produkcji opon
do codziennej jazdy.

 

Goodyear jest jednym z największych producentów opon na świecie. Wytwarza opony, wyroby gumowe oraz środki chemiczne w 50 zakładach w 22 krajach. W Polsce firma oferuje opony takich marek, jak: Goodyear, Dunlop, Fulda, Sava i Dębica. Jest także głównym akcjonariuszem Firmy Oponiarskiej Dębica S.A., która jest największym tego typu zakładem w Europie, zatrudniającym prawie 3000 osób.

inf.pras.