Lider klasyfikacji generalnej Wyścigowych Samochodowych Mistrzostw Polski, Jędrzej Szcześniak, utrzymał swoją pozycję po 7. i 8. rundzie sezonu
Reprezentujący barwy Daftracing kierowca Porsche 911 GT3 Cup dwukrotnie stawał na 2. stopniu podium
Jędrzej Szcześniak, kierowca zespołu Daftracing, w dobrym nastroju ukończył 7. i 8. rundę Wyścigowych Samochodowych Mistrzostw Polski, dwukrotnie stając na drugim stopniu podium w stolicy Wielkopolski.
Głównym zadaniem Szcześniaka w miniony weekend na Torze Poznań była minimalizacja strat – jego największy rywal, Mariusz Miękoś, usiadł za kierownicą zdecydowanie szybszego Lamborghini Huracana Supertrofeo. Kierowca zielono-czarnego Porsche 911 GT3 Cup jednak nie odpuszczał i zapewnił zebranym w Poznaniu kibicom kawał pięknego ścigania, dotrzymując kroku szybszemu Lamborghini Miękosia.
W wyścigach brało udział prawie 20 samochodów, w tym także wolniejsze pojazdy rywalizujące w innych klasach. To oznaczało, że już po kilku chwilach liderzy dogonili wolniejsze pojazdy i musieli je dublować, co stwarzało dodatkową okazję do przypuszczenia ataku.
Na cztery rundy przed końcem sezonu Szcześniak ma wciąż bardzo komfortową przewagę nad swoimi rywalami, Mariuszem Miękosiem i Radosławem Kordeckim, który nie dotarł na ostatnią rundę na Torze Poznań ze względu na zniszczony samochód.
Jędrzej Szcześniak: – Kolejny wyścigowy weekend w Poznaniu przechodzi do historii, a my tym razem musieliśmy zadowolić się dwukrotnie 2. miejscem w wyścigach. Od samego początku wiedzieliśmy, że Mariusz Miękoś i Lamborghini Huracan Supertrofeo to bardzo szybcy i trudni rywale. W obydwu wyścigach udawało się nam utrzymywać jego tempo, ale bez skutecznego ataku, który pozwoliłby nam na zwycięstwo. Takie są wyścigi, przed nami przerwa wakacyjna i widzimy się na finałowej rundzie WSMP w Poznaniu we wrześniu!
VAT na paliwo 23 procent wraca od 1 stycznia 2023 r. do poprzedniej stawki - 23 procent. To koniec pakietu antyinflacyjnego na stacjach benzynowych.
VAT...