James Deane mistrzem Drift Masters European Championship – na rundę przed zakończeniem sezonu!

Flaga Drift Masters już drugi raz powiewała przy trybunie Mercedesa toru Hockenheimring. Rok temu był tu wielki finał, a Adam Rubik Zalewski zdobył tytuł mistrza sezonu 2017. W tym roku rywalizacja również była pełna niesamowitych zdarzeń.

Wielkie zdziwienie zagościło na twarzach fanów w całej Europie, gdy zobaczyli wyniki legend polskiej i europejskiej sceny driftingowej. Bartosz Stolarski i Dawid Karkosik w ogóle nie zakwalifikowali się do pojedynków w parach! Popularny BRT był w kwalifikacjach dopiero 34. To zdecydowanie wina drugiego przejazdu gdy kierowca z Warszawy wypadł dwoma kołami poza trasę. „Dawidoff”, kierowca różowego Nissana S15, po obu przejazdach był 41. Tu problem był natury technicznej. Jego auto przez cały dzień nie chciało współpracować ani z Nim, ani z mechanikami, którzy robili co mogli aby wskrzesić „Landrynę”. Auto w końcu wyjechało na tor, ale wyraźnie widać było, że jedzie się nim bardzo trudno.

Pozytywnym zaskoczeniem był występ Pawła Korpulinskiego. Od początku treningów reprezentant Mapadama Motosport nie ukrywał, że na Hockenheimringu jeździ mu się dobrze i potwierdził to wygrywając w fenomenalnym stylu kwalifikacje! Drugi był James Deane, natomiast trzecie miejsce wywalczył świetnie jeżdżący tego dnia Andrius Vasilauskas z Litwy.

W sobotę od samego rana kibice nie mówili o niczym innym jak o pojedynku, który miał nadejść w Top32 – James Deane vs. Grzegorz Hypki. To był przedwczesny finał nie tylko tej rundy, ale i całego sezonu. Różnica pomiędzy pierwszym w klasyfikacji generalnej Deanem, a drugim Hypkim wynosiła 99 punktów co oznaczało, że wygrana Irlandczyka od razu dałaby mu tytuł mistrza DMEC 2018, natomiast zwycięstwo Polaka otworzyło by mu drogę do walki o tytuł w ostatnim pojedynku tego sezonu.

W pierwszym przejeździe Grzegorz Hypki popełnił poważny błąd. Zbyt mocno zaatakował swojego rywala, przez co dwa tylne koła jego driftowozu znalazły się poza trasą. Reszta pojedynku przebiegła bez większych błędów w wykonaniu obu kierowców, a James Deane tuż po ogłoszeniu zwycięstwa mógł cieszyć się z zapewnienia sobie tytułu mistrza Drift Masters European Championship 2018!

Na potwierdzenie swoich mistrzowskich umiejętności wygrał całą rundę na torze Hockenheimring. Drugi był fenomenalny tego dnia Adam Rubik Zalewski. Sędziowie dali dogrywkę w jego finałowym starciu z Deanem, jednak awaria tylnego zawieszenia nie pozwoliła mu na podjęcie rywalizacji. Trzecie miejsce wywalczył reprezentant Litwy – Benediktas Cirba, natomiast czwarty był Johannes Houtondij z Niemiec – kierowca zespołu RedBull Driftbrothers.

Przed nami już tylko finał ligi DMEC. Ten odbędzie się w Irlandii na torze Mondello Park za niecałe dwa tygodnie – dokładnie 22 i 23 września.

inf.pras.