Szymon Cieślak: Mam jeszcze sporo do zrobienia w „ośce”

Spotkaliśmy się z Szymonem Cieślakiem, jednym z najszybszych kierowców „ośki” w stawce RSMP. Dominik Reda zapytał Szymona o jego początki, plany na sezon, przygotowania do kolejnych rund RSMP oraz o 208 R2, którym teraz jeździ. 

DR: Część Szymon, czy pandemia koronawirusa zmieniła twoje plany na sezon czy wręcz przeciwnie, dała więcej czasu na przygotowania?

SzC: Napewno zmieniła plany każdego z nas. Ta niepewność napewno trochę pokrzyżowała moje plany, ale finalnie startujemy w skróconym sezonie RSMP, który był celem na ten rok.

DR: W tym sezonie od początku nastawiłeś się na obronę tytułu w ośce czy jednocześnie będziesz próbował podgryzać pierwszą dziesiątkę?

SzC: Moim celem nadrzędnym jest stałe polepszanie się jako kierowca i sportowiec a wynik końcowy zawodów to tylko wskaźnik czy idzie to w dobrą stronę czy nie. Nie skupiam się tak bardzo na tytule mistrzowskim, aczkolwiek to nagroda za dobrą pracę podczas całego sezonu.

DR: Gdzie widzisz siebie w nie aż tak dalekiej przyszłości. Są jakieś plany startów za granicą czy może dalszy rozwój i przesiadka, np. do R5 ?

SzC: Myślę, że w klasie samochodów napędzanych na jedną oś mam jeszcze sporo do zrobienia i nauki i póki nie wyczerpie na swój sposób tego środowiska zostanę w nim, czyli prościej mówiąc nie planuje przesiadki do samochodu 4×4.

DR: Startowałeś wcześniej Honda Civic w RSMŚl czy w Pucharze Polski, jak wykorzystujesz zdobyte podczas tych imprez doświadczenie ?

SzC: Oczywiście starty Hondą wspominam bardzo dobrze, to bardzo dobry samochód i alternatywa „tańszego” ścigania. Pierwsze moje rajdowe kilometry, na których wiele się nauczyłem. W 2012 roku tym samochodem w debiutanckim sezonie zdobyliśmy razem z moim ówczesnym pilotem Darkiem Staroniem tytuł mistrzowski w generalce. Doświadczenie, które zdobyłem jeżdżąc Hondą napewno procentuje jeżdżąc obecnie w RSMP.

DR: Jak wyglądają u ciebie przygotowania przed rajdem, skupiasz się głównie na testach, ustawieniach i najszybszej jeździe czy też dochodzą do tego treningi na symulatorach albo jakiś inny sport?

SzC: Moje przygotowania do zawodów to przede wszystkim ćwiczenia psychomotoryczne oraz jazda symulatorem rajdowym czy wyścigowym. Niestety testy samochodem rajdowym są bardzo ograniczone ze względu na budżet, który jest ograniczony i samochód zazwyczaj ustawiany jest na odcinku testowym przed rajdem. Czasami również biorę udział w wolnych treningach na torach wyścigowych jeżdżąc cywilnym samochodem.

DR: Na Rajdzie Rzeszowskim tempo jakie mieliście to było to co sobie wypracowaliście oraz jakiego oczekiwaliście, czy jeszcze czegoś brakuje do szybkiej linii jazdy ?

SzC: Rajd Rzeszowski był pierwszą rundą w tym sezonie po bardzo długiej przerwie i moim planem było ponowne dobre czucie samochodu a po tym delikatne przyspieszanie. Myślę, że udało się to zrealizować choć zawsze jest pewien niedosyt i chciałoby się pojechać szybciej. Jestem świadomy tego, że moja jazda dosyć skuteczna choć mało widowiskowa i nad tym chce pracować.

DR: Jak mówimy już jeździe itd. to co mógłbyś powiedzieć o Peugeocie 208 R2, jaki jest ze strony mechanicznej, możliwości ustawień i jakie daje odczucia z jazdy ?

SzC: Peugeot 208 R2 to zdecydowanie profesjonalna rajdówka, która jest niesamowicie stabilna pod kątem prowadzenia i daje wiele możliwość ustawień, które pomagają w jeździe kierowcy. Bardzo dobrze skręca i hamuje. Do tego trzeba dodać, że jest mało awaryjna i obsługiwana przez profesjonalny zespół jakim jest Rallylab daje bardzo dobre narzędzie do konkurowania w zawodach. Oczywiście moc tego samochodu nie powala ale nadrabia trakcją.

Jazda tym samochodem daje niesamowitą frajdę.

DR: Słyszałeś zapewne o najnowszej generacji 208 przygotowaną do sportu, jakie jest twoje zdanie o niej, bo wygląda na to, że ten samochód ma potencjał i nieźle się zbiera?

SzC: W niedługim czasie pewnie zobaczymy ten samochód na polskich oesach. Myślę, że jest jeszcze za wcześnie aby mówić o tym jaką rajdówką jest nowy Peugeot aczkolwiek pierwsze starty zagranicznych kierowców tym samochodem wyglądają obiecująco.

w porównaniu do starej generacji wygląda dosyć topornie.

DR: Może tylko z wyglądu. Jak byś mógł porównać obecny poziom rywalizacji ośką w Polsce do takich Czech, Słowacji gdzie potrafimy mieć tam w klasie mnóstwo „R-dwójek”.

SzC: Z tego co wiem w krajach takich jak Czechy czy Słowacja rajdy samochodowe są sportem bardziej lubianym przez społeczeństwo niż w Polsce, sponsorzy chętniej inwestują w zespoły i zawodników co przekłada się na wyższą frekwencję na zawodach i co za tym idzie wyższy poziom.

DR: Masz głównie doświadczenie na asfaltach, ale chciałbyś kiedyś spróbować regularnych startów albo kilku pojedynczych na luźnej nawierzchni, wielu kierowców podkreśla, że szutry dają więcej frajdy niż jazda po asfalcie?

SzC: Rzeczywiście do tej pory jeździłem tylko rundy asfaltowe i zupełnie nie mam doświadczenia na nawierzchni szutrowej. Bardzo chciałbym jeszcze w tym roku pojechać chociaż trening na tej nawierzchni. Także jak sam widzisz jest jeszcze sporo do zrobienia w samochodach napędzanych na jedną oś.

DR: Jeśli planujesz taki trening, to mogę polecić profesjonalne testy szutrowe organizowane przez RallyEvents. Wracając jeszcze do twoich startów w RPP, chciałbyś żeby ten cykl powrócił, bo jednak jest to idealne wejście do startów RSMP.

SzC: Dzięki, sprawdzę ich ofertę. Rajdowy Puchar Polski był fajnym przejściem między rajdami okręgowymi a Mistrzostwami Polski. Największe atuty tego cyklu czyli okrojone trasy z RSMP oraz niższe koszty startów powodowały wysoką frekwencję nowych zawodników startujących tańszymi konstrukcjami. To napewno była dobra opcja na zbieranie doświadczenia do Mistrzostw Polski

DR: Czy możesz polecić Civica, jako samochód na początek przygody z rajdami na wyższym poziomie, czy raczej uważasz, że w obecnych czasach młodzi kierowcy powinni korzystać z tego co najlepsze (np: takie R2 ) jeśli budżet na to pozwala.

SzC: Jak najbardziej mogę polecić Honde Civic jako auto rajdowe, to chyba najlepsza dostępna baza na przednionapędową rajdówkę dla początkujących kierowców. Jest stosunkowo tania w zakupie, budowie i utrzymaniu chociaż dzisiejsze Civicy to już nie seryjne samochody ze szperą, kubłem i system gaśniczym. Oczywiście jeżeli ktoś dysponuje większym budżetem R2 jest lepszą opcją

DR: Tak jak wcześniej wspominałeś, że 208 R2 jest dobre w prowadzeniu oraz stabilne, ale raczej jest co robić za kierownicą, żeby samochód przednionapędowy utrzymać na drodze przy większych prędkościach i szybkich partiach

SzC: Napewno tempo rajdowe nie jest łatwą rzeczą i niezbędne do tego są kilometry i doświadczenie natomiast samochód R2 w porównaniu do seryjnych samochodów przerobionych na rajdówkę jest bardziej precyzyjny i przez to daje kierowcy jaśniejsze sygnały co się z nim dzieje. Jedzie się nim pewniej ale to są tylko moje odczucia.

DR: Pewność podczas jazdy to podstawa. Co w twojej karierze najbardziej zapamiętałeś, co daje więcej satysfakcji, tytuł na koniec sezonu czy potrafisz cieszyć się małymi rzeczami, typu, skuteczne tempo, wygrany oes itd.

SzC: Rajdy to dla mnie wielkie emocje, które pewnie będę pamiętał do końca życia. Największą radość odczuwam wtedy, jak to co sobie zaplanowaliśmy razem z moim pilotem Pawłem realizujemy, a za tym idzie frajda z jazdy i nie musi to być zawsze wygrany rajd czy tytuł na koniec sezonu. Napewno ubiegłoroczny sezon jest jednym największych moich sukcesów rajdowych do tej pory i zapamiętam go na zawsze.

DR: I tak na koniec. Czytasz Rally and Race?

SzC: Napewno od teraz zacznę czytać (śmiech).

 

Drodzy czytelnicy i fani Rally and Race, przypominamy o naszej akcji ARCHEO. Kupując jeden z archiwalnych numerów magazynu, pomagacie nam uatrakcyjnić serwis i nasze relacje z imprez sportowych – zarówno tych większych i mniejszych. Każdy sprzedany numer zbliża nas do celu – nowego, bardziej atrakcyjnego i nadal darmowego serwisu o motorsporcie. Wielkie dzięki za wsparcie.

Archiwalne numery kupicie ⇒ TUTAJ