Młodość i doświadczenie – nowe sportowe wyzwania Energylandia Rally Team

 

  • Nowa rajdowa broń Marka Goczała: z Can-am Mavericka X3 do VW Amaroka
  • Zdobywca pucharu Polski Michał Goczał staje do rywalizacji w mistrzostwach kraju
  • Eryk Goczał – niesamowity nastolatek przed odpowiedzialnym wyzwaniem

Energylandia Rally Team – zespół rajdowy wspierany przez największy park rozrywki w Polsce, w ubiegłym roku zadebiutował na trasach rajdów terenowych, wzbudzając niemałe zainteresowanie. Bracia Marek i Michał Goczałowie oraz ich piloci mają już na swoim koncie pierwsze sukcesy w rajdach terenowych i energię, by stawiać czoła kolejnym, ambitnym wyzwaniom. Najważniejszym będzie rywalizacja w tegorocznej odsłonie Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych (RMPST). 21 lipca, na trzy dni przed startem pierwszej rundy mistrzostw, zawodnicy zespołu spotkali się z kibicami w Parku Rozrywki Energylandia. Podczas Energylandia Moto Show zaprezentowali swoje samochody i opowiedzieli o planach sportowych na nadchodzące miesiące.

Rywalizacja na bezdrożach

RMPST to najtrudniejszy i najważniejszy cykl w rajdach terenowych w naszym kraju. W przymusowo skróconym sezonie 2020 walka o mistrzowskie tytuły będzie się toczyć podczas czterech rund:

  • 24-25 lipca: Baja Szczecinek
  • 3-6 września: Wysoka Grzęda Baja Poland (runda pucharu świata FIA)
  • 9-11 października: Wysoka Grzęda Baja Drawsko Pomorskie
  • 13-15 listopada: Raid of The Champions (Węgry)

 

W zawodach zaliczanych do krajowego czempionatu zawodnicy ścigają się na bezdrożach, na których czekają na nich piaszczyste koleiny, wodne przełomy, błotne pułapki i wiele innych wyzwań. Łączny dystans prób sportowych waha się od 200 do 300 km. Wyjątkiem jest Baja Poland – najważniejsza i najbardziej prestiżowa impreza w sezonie zaliczana do pucharu świata FIA. W rundach tego międzynarodowego cyklu suma długości odcinków specjalnych wynosi od 400 do nawet 600 km.

Odpowiedzialne zadanie 15-latka

W sezonie 2020 na najtrudniejszych terenowych odcinkach specjalnych w Polsce pojawi się cały zespół – nie tylko znani z ubiegłorocznych rund Marek i Michał Goczałowie, ale także syn Marka Eryk, który otrzymał w tym roku wyjątkowo odpowiedzialne zadanie. Za kierownicą Can-am Mavericka X3 pojedzie we wszystkich rundach RMPST jako tzw. „zerówka”, czyli samochód organizatora pokonujący odcinki specjalne bezpośrednio przez zawodnikami jadącymi na czas. Rolą 15-latka i jego pilota – Daniela Dymurskiego – będzie sprawdzanie czy warunki do bezpiecznej rywalizacji są spełnione.

Eryk jest najmłodszym, ale jednocześnie najbardziej ekstremalnym członkiem zespołu, a także kaskaderem w ekipie Energylandia Extreme Show. Jego fenomenalne ewolucje wykonywane przy użyciu przeróżnych pojazdów wprawiają w osłupienie gości Parku Rozrywki Energylandia. Ten młody człowiek nie zna słowa „niemożliwe” stawiając sobie wciąż nowe wyzwania. Wiek nie pozwala mu na ściganie się w rajdach samochodowych, więc podjął się jazdy „zerówką”, wiedząc że to szansa na zbieranie doświadczenia i szlifowanie tempa przed rozpoczęciem sportowej rywalizacji.

Wracam do zerówki, aby znów się uczyć (śmiech). Tym razem jednak nie w szkolnej ławce, a w prawdziwym rajdowym Can-Am Mavericku X3. Czuję odpowiedzialność, ale i ekscytację. Znam doskonale swoją rolę w tym sezonie – jazda samochodem „zero” to wielka sprawa, ale też ogromna frajda. Bedę skoncentrowany i zrobię wszystko, aby wspólnie z Danielem Dymurskim wypełnić nasze zadanie jak najlepiej. Możliwość poznania rajdów, ich specyfiki, z pokładu rajdówki, jadąc po tych samych trasach co najlepsi zawodnicy, mistrzowie tego sportu, to dla mnie zaszczyt. To także jeden z wielu kroków do realizacji mojego marzenia, jakim jest start w Rajdzie Dakar. Do tego jeszcze długa droga, ale cieszę się, że już ją zacząłem – mówi Eryk Goczał.

W najwyższej klasie

Marek Goczał, czyli ojciec Eryka, powrócił na rajdowe trasy po ponad dwudziestu latach nieobecności. Jako dojrzały już zawodnik i doświadczony kierowca był w stanie rywalizować o najwyższe lokaty w Rajdowych Mistrzostwach Polski Samochodów Terenowych 2019. Poprzedni sezon rozpoczął od trzech zwycięstw w grupie UTV, a także triumfu w klasyfikacji generalnej drugiej rundy mistrzostw rozegranej w Lądku-Zdroju. Wspólnie z Michałem Kuśnierzem zadebiutowali także w pucharze świata FIA, biorąc udział w rajdzie Italian Baja. Marek, podobnie jak jego syn, lubi nowe wyzwania, więc postanowił przesiąść się z Can-Am Mavericka X3 do Volkswagena Amaroka. To samochód grupy T1, do której zaliczane są najszybsze i najbardziej zaawansowane konstrukcje, jakimi można startować w rundach mistrzostw Polski, a także pucharu świata FIA.

Nie potrafimy usiedzieć w miejscu, potrzebujemy ciągłych zmian i rozwoju. Dlatego w tym roku w komplecie zameldujemy się w Rajdowych Mistrzostwach Polski Samochodów Terenowych. Ja zmieniłem samochód, mój brat Michał nadal będzie jeździł Maverickiem, ale już nie w pucharze Polski, tylko w mistrzostwach, a Eryk zaliczy przyspieszony egzamin dojrzałości jako kierowca „zerówki”. Będę go wspierał z całych sił. Gdyby nie on, to pewnie nie miałbym tyle energii i motywacji, by ścigać się na profesjonalnym poziomie. To dzięki niemu wciąż próbujemy niemożliwego, a rodzinne wyjazdy i rywalizacja scalają naszą rodzinę, jak nic innego. To dla mnie równie cenne, jak sportowe sukcesy, na które pracujemy razem z moim pilotem – Michałem Kuśnierzem – tłumaczy Marek Goczał.

Sportowy awans Michała Goczała

Michał Goczał w imponującym stylu rozpoczął swoją przygodę z rajdami terenowymi. Już w swoim debiutanckim sezonie, wraz z Szymonem Gospodarczykiem, sięgnął po Rajdowy Puchar Polski Samochodów Terenowych. W drodze do tego sukcesu załoga Goczał/Gospodarczyk – zwyciężyła we wszystkich sześciu rundach w swojej grupie, aż pięć rajdów wygrała także w klasyfikacji generalnej pucharu Polski. Doskonale spisali się także podczas Italian Baja – w swoim pierwszym starcie w pucharze świata FIA wygrali trzy odcinki specjalne i uplasowali się tuż za podium w grupie T3. Po zdobyciu pucharu Polski, w sezonie 2020 Michał Goczał nadal będzie się ścigał Can-Am Maverickiem X3, ale już w rundach Rajdowych Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych. Podczas inauguracyjnej rundy cyklu na prawym fotelu rajdówki Michała usiądzie Kamil Heller – mistrz Polski w rajdach drogowych z sezonu 2017.

Po wywalczeniu pucharu Polski przejście do mistrzostw Polski, czyli cyklu wyższej rangi, było oczywistym krokiem. Czeka mnie mocniejsza konkurencja, więcej kilometrów, a zatem sporo trudniejsze zadanie. I dlatego już nie mogę się doczekać. Chyba żadne tygodnie nie dłużyły mi się tak bardzo, jak te, które dzieliły nas od rozpoczęcia sezonu. Czuję ogromny głód jazdy i wolę walki, ale jednocześnie staram się zachować pokorę i chłodną głowę – tak ważne w każdym sporcie. Cieszę się, że na każdym rajdzie będziemy w liczbie trzech załóg. Rajdowe emocje i ewentualne sukcesy będą nam jeszcze lepiej smakować, bo możemy przeżywać je razem – podsumowuje Michał Goczał.

Pierwszym tegorocznym startem Energylandia Rally Team będzie rajd Baja Szczecinek. Zawody zaplanowane na 24 i 25 lipca otworzą sezon mistrzostw Polski. Zawodnicy powalczą na pięciu odcinkach specjalnych o łącznej długości 210,5 km.

INFORMACJE O ZESPOLE I ZAWODNIKACH

Energylandia Rally Team, to rodzinny zespół rywalizujący w rajdach terenowych. W sezonie 2020 ich głównym celem jest walka o jak najlepsze wyniki w Rajdowych Mistrzostwach Polski Samochodów Terenowych.

Marek Goczał (kierowca)

Zafascynowany rajdami od momentu, kiedy jako dziecko usłyszał ryk silnika rajdówki. Sny, w których siedział za kółkiem pomógł przekuć w rzeczywistość, gdy pożyczył Seicento, by zdobył licencję rajdową. W 1998 r. wystartował w A-grupowej Skodzie Felicii w Rajdowych Samochodowych Mistrzostwach Polski. W drugim sezonie startów otarł się już nawet o mistrzostwo Polski. Kto wie, jak potoczyłaby się jego kariera, gdyby nie musiał odłożyć kolejnych startów na przyszłość. Po 20 latach właściwy moment nadszedł, a Marek postanowił włączyć się ponownie do rajdowego świata – tym razem z rodziną, którą zaraził swoją pasją do motorsportu. Wybrali rajdy terenowe, bo są dłuższe, dają więcej frajdy, a atmosfera odpowiada zespołowi. Terenowy debiut był okazały. Śmiała jazda za kierownicą Can-Am Mavericka X3, z Michałem Kuśnierzem w roli pilota, dała zwycięstwo w klasie Open rajdu Baja Drawsko Pomorskie. Łącznie w sezonie 2019 Marek Goczał wystartował ośmiu rajdach, w tym w sześciu rundach mistrzostw Polski. Najlepszym wywalczonym wynikiem było zwycięstwo w klasyfikacji generalnej rundy krajowego czempionatu rozegranej wokół Lądka-Zdroju.

Michał Goczał (kierowca)

Mocno rozpoczął swoją przygodę ze sportami motorowymi. Pilotowany przez Szymona Gospodarczyka kierowca wygrał w swojej klasie wszystkie rundy Rajdowego Pucharu Polski Samochodów Terenowych. Oprócz tego w pięciu rundach duet Goczał/Gospodarczyk triumfował również w klasyfikacji generalnej pucharu Polski. Dzięki tym sukcesom już w debiutanckim sezonie zdobył Rajdowy Puchar Polski Samochodów Terenowych (w klasyfikacji generalnej oraz grupie UTV). W 2019 roku przetarł również szlaki w startach międzynarodowych. Wziął udział w dwóch rundach pucharu świata FIA – we Włoszech i na Węgrzech. W Italian Baja wygrał trzy odcinki specjalne i zakończył rajd na czwartym miejscu w klasie T3. Przed inauguracją sezonu 2020 Michał zapowiada, że to absolutnie nie wyczerpuje jego ambicji.

Eryk Goczał (kierowca)

Kiedy jego tata – Marek – podarował mu elektryczny plastikowy quad nikt nie spodziewał się, że ta zabawka z mocniejszym akumulatorem w rękach dwulatka zamieni się w niemal wyczynową maszynę. Smykałka do techniki i ekstremalne zacięcie w prowadzeniu przeróżnych pojazdów sprawiły, że został najmłodszym quadowym kaskaderem w Polsce. Od 12 roku życia jest w ekipie kaskaderów Energylandia Extreme Show. Jego wyczyny wprawiają w osłupienie nie tylko widzów, ale i kolegów po fachu – najpierw na quadzie, a w tym sezonie za kierownicą pojazdu UTV! Jakby tego było mało – zaczyna też swoją przygodę z dryftem. Rajdowy debiut zaliczył podczas Baja Europe w Żaganiu. Wraz z jednym z najbardziej doświadczonych polskich pilotów – Danielem Dymurskim – pokonał wszystkie odcinki specjalne jadąc jako tzw. „zerówka”. Rodzina twierdzi, że w jego żyłach musi płynąć benzyna.

Michał Kuśnierz (pilot)

Jest jednym z najbardziej doświadczonych polskich pilotów, ma na koncie ponad 200 startów i wiele zwycięstw. Brał udział w rundach mistrzostw Europy i świata, pilotując m.in. takich kierowców, jak Robert Kubica, Tomasz Gryc, Maciek Oleksowicz i Łukasz Witas. W 2017 roku zdobył tytuł mistrza Polski w 2WD i klasie 4. W 2019 roku został wicemistrzem Polski w klasie Open 4WD. W 2018 r. zrobił kolejny krok w swojej karierze, rozpoczynając starty w rajdach terenowych, w których doskonale się odnalazł. Od 2019 r. razem z Markiem Goczałem tworzy nową rajdową załogę pod szyldem Energylandia Rally Team.

Kamil Heller (pilot)

Kontakt z rajdami zaczął jako dziecko od kasety wideo przyniesionej przez ojca. Od razu poczuł, że to jego sport i przez lata nie odpuszczał pobliskich edycji Rajdu Wisły i Cieszyńskiej Barbórki. Nie poprzestał na roli widza. Zrobił licencję pilota, a w czasie studiów starował w Pucharze PZM. Debiut w RSMP to 2010 r. i zwycięstwo w Pucharze Clio z Jackiem Płonką. Ma na koncie wiele mistrzowskich tytułów w klasyfikacji grupy N. W ostatnich latach najważniejszymi sukcesami były tytuł drugiego wicemistrza Europy w klasyfikacji ERC 2 razem z Dominikiem Butvilasem (2015) i mistrzostwo Polski wywalczone w 2017 roku z Filipem Nivette. W pierwszej rundzie Rajdowych Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych 2020 będzie pilotował Michała Goczała.

Brał udział w rundach mistrzostw Europy i świata, pilotując m.in. takich kierowców, jak Łukasz Habaj, Tomasz Kuchar, Wojciech Chuchała czy Mariusz Pelikański. Tomasz Gryc, Maciek Oleksowicz i Łukasz Witas. W 2017 roku zdobył tytuł Mistrza Polski w 2WD i klasie 4. W 2019 roku został Wicemistrzem Polski w klasie Open 4WD.

Daniel Dymurski (pilot)

Pilot rajdowy z 20-letnim stażem, który swoim pozytywnym nastawieniem i uśmiechem doskonale odnalazł się w duecie z Erykiem Goczałem. To właśnie Daniel jeździ rajdówką z najmłodszym członkiem zespołu i wspiera swoją wiedzą rozpoczynającego rajdową karierę Eryka. Doświadczenia Danielowi nie można odmówić – przez lata z sukcesami startował m.in. z Łukaszem Habajem, Wojtkiem Chuchałą, Tomaszem Kucharem oraz oczywiście z Mariuszem Pelikańskim, z którym rozpoczął rajdową przygodę. Wraz ze swoimi kierowcami sięgał po mistrzostwo Europy ERC2 w 2016 roku, podium w generalce europejskiego czempionatu w ubiegłym roku, ale także ma na swoim koncie mistrzowskie szarfy zdobyte w Polsce. Choć w zespole panuje rodzinna atmosfera i wszyscy zwracają się do siebie po imieniu, to Eryk zawsze mówi do niego „Panie Danielu”.

Agata Goczał (menedżerka)

W zespole jest przede wszystkim głównym menadżerem, odpowiada za sprzęt, ustawienie strefy serwisowej, wygląd kombinezonów i pojazdów, a także planuje kalendarz startów. Robi to wszystko z wrodzonym sobie wdziękiem, tak sprawnie, że temat konfliktów znany jest w teamie tylko ze słyszenia. Nie zapominajmy jednak, że jest też żoną Marka i mamą Eryka – stąd jej teamowy pseudonim „mamadżerka”.

Rafał Cebula (koordynator)

To nasz łącznik – człowiek od zadań specjalnych, który jak nikt inny potrafi załatwić sprawy logistyczne, techniczne czy regulaminowe. Odpowiada za kontakty z portugalską stajnią – South Racing, a także usprawnia działanie naszego teamu. W ubiegłych sezonach współtworzył zespół zeszłorocznych mistrzów Polski (w RSMP) Skoda Polska Motorsport czy rajdowy zespół Roberta Kubicy w mistrzostwach Świata. Na pracy zespołów zna się zatem jak mało kto.

SAMOCHODY ZESPOŁU

Volkswagen Amarok – załoga Marek Goczał/Michał Kuśnierz

To samochód grupy T1, do której zaliczane są najszybsze i najbardziej zaawansowane wyczynowe konstrukcje zbudowane specjalnie do sportowej rywalizacji na odcinkach specjalnych. W tej kategorii dopuszczony jest bardzo duży zakres przeróbek. W praktyce, samochody T1 mają niewiele wspólnego z seryjnymi modelami, które przypominają z wyglądu. Rajdówki z grupy T1 pozwalają na walkę o zwycięstwa w najtrudniejszych rajdach terenowych na świecie, wliczając w to Rajd Dakar.

Dane techniczne

Silnik: benzynowy V8, pojemność skokowa 5000 cm3

Moc: 385 KM

Moment obrotowy: 650 Nm

Skrzynia biegów: sekwencyjna Sadev, 6-stopniowa

Napęd: stały na wszystkie 4 koła

Zbiornik paliwa: 500 l

Masa własna: 1937 kg

Wymiary (dł./szer./wys.): 490/200/175 cm

Can-Am Maverick X3 – załogi Michał Goczał/Kamil Heller oraz Eryk Goczał/Daniel Dymurski

Can-Am Maverick X3 to tzw. pojazd SSV (ang. Side-by-Side), czyli lekki, ale niezwykle sprawny pojazd terenowy zbudowany w oparciu o konstrukcję rurową. W mistrzostwach Polski tego typu pojazdy klasyfikowane są w ramach kategorii T4Nat. Dopuszczony jest napęd na obie lub jedną oś. Wolnossący lub turbodoładowany silnik może mieć maksymalnie 1050 cm3 pojemności, a prędkość maksymalna musi być ograniczona do 130 km/h.

Dane techniczne

Silnik: benzynowy, 3-cylindrowy, turbodoładowany, pojemność skokowa 900 cm3

Moc: 197 KM

Skrzynia biegów: automatyczna

Napęd: dołączany 4×4

Zbiornik paliwa: 130 l

Masa własna: 900 kg

Wymiary (dł./szer./wys.): 356/190/175 cm

inf.pras.