Najnowszy NSX czerpie pełnymi garściami z nowych technologii i jest zgodny z oczekiwaniami miłośników motoryzacji, a nie zrobiony aby podlizać się ekologicznym instytucjom, choć na pewno troszkę wpasowywuje się w elektryczny trend.
Inżynierowie Hondy podeszli do tematu na sportowo, czyli silniki elektryczne wspierają jednostkę spalinową czego efektem jest lepsza moc, która jest dostępna niemal w każdym momencie. Trzy silniki elektryczne, jeden na tył i dwa na każde przednie koło. Bazowym silnikiem jest 3,5 litrowa jednostka V6 z podwójnym doładowaniem. Efektem jest 4 napędowa hybryda. A moc jaką osiąg to ponad 500 koni mechanicznych.
Auto wspaniałe oraz godne miana NSX ale jednocześnie nie osiągalne. Jedna sztuka do podziwiania pojawiła się w Warszawskim salonie. Mieliśmy okazję zobaczyć to auto na własne oczy podczas otwarcia najnowszego salonu Hondy. Oprócz kosmicznego NSX’a można było zobaczyć również z bliska Hondę Civic Jakuba Wyszomirskiego którą startował w tym sezonie i wywalczył tytuł drugiego wicemistrza Europy Strefy Centralnej oraz trzecie miejsce w Pucharze ESET V4-Cup w klasie TCR.
fot. Michał Kondrowski | rallyart.pl
