Już od czwartku 30 lipca kierowcy zespołu GT3 Poland rozpoczynają morderczy miesiąc rywalizacji na torach wyścigowych. W ciągu najbliższych czterech tygodni, zawodnicy Porsche GT3 Cup Challenge Central Europe pojawią się na czterech torach wyścigowych – Pannoniaring, Tor Poznań, Lausitzring i Autodrom Most.
Po wakacyjnej przerwie, powrót na tor najłatwiejszy będzie dla Jarosława Budzyńskiego i Stanisława Jedlińskiego, którzy 11 i 12 lipca rywalizowali w WSMP na Torze Poznań. Marcin Jedliński i Rafał Mikrut w swoim Porsche ostatni raz siedzieli w połowie czerwca podczas rundy właśnie na torze Pannoniaring, który gościł będzie zawodników po raz drugi w tym roku.
– Jesteśmy dobrze przygotowani do zbliżającego się szczytu sezonu 2015 – mówi Bartosz Opioła, manager teamu. Samochody już czekają na kierowców, którzy mieli blisko miesięczną przerwę wakacyjną. Mam nadzieję, że dobrze się zregenerowali, bo czeka na nas morderczy miesiąc walki w GT3 Cup oraz WSMP. W ciągu 31 dni 22 spędzimy na torach. Teraz nie ma miejsca na błędy. Zaczynamy od Pannoniaringu w najbliższy weekend, następnie Poznań 7-9 sierpnia, Lausitzring 14-16 sierpnia i Most na zakończenie miesiąca i dobre podsumowanie wakacyjnych rund.
Zbliżający się weekend dla kierowców zapowiada duże emocje na obiekcie zlokalizowanym na zachodzie Węgier nieopodal granicy z Austrią. Pierwsze treningi odbędą się w czwartek na 4740 metrowym torze, na którym znajduje się 11 prawych i 7 lewych zakrętów.
Pierwszy oficjalny trening odbędzie się w piątek o godzinie 17:25 i potrwa 35 minut. Sobota to kwalifikacje o godzinie 9:35 i pierwszy wyścig, który wystartuje o 14:45 na dystansie 20 minut i jednego okrążenia.
Niedzielna odsłona wyścigów na Pannoniaringu to finałowy wyścig o godzinie 9:30, który zakończy weekend na Węgrzech w okolicach miejscowości Ostffyasszonyfa.
Jarosław Budzyński:
Podczas zbliżającego się weekendu zapowiada się bardzo ciekawa walka. Wyścigiem na Pannoniaringu zaczynamy miesięczna seria wyścigowa, ponieważ w ciągu sierpnia zaliczymy aż 4 rundy wyścigowe czyli 8 startów . Po Poznaniu, gdzie startowałem w ramach WSMP, czuję dobrą formę. Chcę ją wykorzystać podczas obu wyścigów, które już przed nami 1 i 2 sierpnia. Podczas ostatniej wizyty na torze Pannoniarng zaliczyłem wygraną w sobotę. To dobrze rokuje na kolejne starcie na Węgrzech. Martwię się tylko frekwencją w pucharze. Dla mnie byłoby optymalnie, gdyby na starcie pojawiało się około 16 samochodów. Wtedy odczuwalna byłaby rywalizacja. Chciałbym życzyć powodzenia moim kolegom, ale nie ukrywam, że liczę na ich błąd. To pozwoliłoby mi wrócić do walki o pierwsze miejsce w Porsche GT3 Cup Challenge Central Europe. Teraz trzeba skupić się jednak na tym, aby samochody wytrzymały super intensywną rywalizację tydzień w tydzień, a budżet na ten sezon nie ucierpiał. Ze względu na to, trzeba zachować rozsądek i starać się unikać błędów.
Marcin Jedliński:
Niedawno jechaliśmy Pannonię, więc wracam na nią dobrze przygotowany do startu. Jazdę zaczynamy od wolnych treningów, które jak widać za oknem rozegrają się na mokrym torze. Trzeba pojechać ostrożnie, żeby nie utrudnić sobie i mechanikom całego weekendu. Chciałbym osiągnąć lepszy wynik niż w czerwcu. Podchodząc na chłodno, rozsądnie i z głową, wiem, że uda się pojechać dwa dobre wyścigi. Mój tato, po zawodach w Poznaniu jest dobrze przygotowany do startu. Na Węgrzech będzie miał rywala więc nastawienie jest bojowe. Życzę powodzenia wszystkim zawodnikom GT3 Cup.
Rafał Mikrut:
Zakończyliśmy długie, blisko ponad miesięczne wakacje. Jestem wypoczęty i gotowy do walki na Pannoniaringu. Czuję się w miarę dobrze na tym torze. To będzie nasza druga wizyta w okolicach Ostffyasszonyfa na Węgrzech. Podczas poprzedniej wizyty na Pannoniaringu sezonu udało mi się zająć tu 2 i 1 pozycję. Zobaczymy jak będzie tym razem. Nie chciałbym prorokować przed zawodami, bo bardzo często takie przepowiednie się nie spełniają. Muszę pojechać swoje i być skupionym na poszczególnych etapach wyścigowego weekendu, od wolnych treningów, aż po wyścig nr 2. Na pewno stęskniłem się za jazdą. Po pierwszym czwartkowym treningu będę mógł coś więcej powiedzieć. Liczę na dobrą pogodę, która zapowiadana jest na Węgrzech podczas weekendu 1-2 sierpnia. Moje przygotowanie fizyczne na ten sezon jest bardzo dobre, więc nie mam problemu z jazdą w wysokich temperaturach. W czwartek jeździmy cały dzień w wolnych treningach. Na piątek również zaplanowano jedną sesję. Sobota to kwalifikacje i wyścig nr 1. Finał to niedzielny wyścig, który zamyka rywalizację na Pannoniaringu i otwiera miesięczny wyścig z toru na tor, który będzie bardzo męczący zarówno dla samochodów, nas zawodników jak i całej ekipy GT3 Poland.
