Radek Lindner na podium Rajdu Polskie Safari 2018

Byłem o kilka km/h wolniejszy od czołowych zawodników. Trzecie miejsce to maksimum, co mogłem osiągnąć.”

 Polskie_Safari_2018_Radek_Lindner__DSC7875-compressor

Aż dziesięć tygodni przerwy mieli zawodnicy Rajdowych Mistrzostw i Pucharu Polski Samochodów Terenowych oraz Pucharu Polski w Rajdach Baja. W miniony weekend, 4-5 sierpnia załogi samochodów terenowych pojazdów UTV, kierowcy quadów i motocykli w końcu mogli spotkać się na wytęsknionych rajdowych trasach. Tym razem byli oni gośćmi miasta Przasnysz, lokalnego Auto Moto Klubu Rzemieślnik i Automotoklubu Polskiego. Oprócz zespołów z Polski na ziemie Mazowsza przybyli także zawodnicy z Mistrzostw Czech oraz Mistrzostw FIA Strefy Europy Centralnej.

Radosław Lindner, po zwycięstwie podczas poprzedniej rundy w Drawsku Pomorskim, jechał do Przasnysza pełen optymizmu i wiary w dobry wynik. Jego głównym celem było zwycięstwo, które dałoby mu prowadzenie w klasyfikacji sezonu. Organizatorzy rajdu przygotowali siedem niezbyt długich, lecz bardzo szybkich odcinków specjalnych. W takich warunkach można łatwo popełnić błąd, który mógłby okazać się niezwykle kosztowny. Wielu zawodników przekonało się o tym bardzo boleśnie, kończąc rajd z dużymi stratami w sprzęcie, a czasami nawet w zdrowiu.

Wieloletni doświadczenie młodszego z braci Lindner, zdobyte w różnego rodzaju rajdach i zawodach offroadowych, pozwoliło mu uchronić się od pomyłek. Siedem odcinków specjalnych pokonał on w czasie 3:07:12, który dał mu trzecią pozycję na podium. O kilka minut szybsi od zawodnika Łódzkiego Klubu Offroadowego okazali się Kamil Baczyński oraz Remigiusz Kusy.

 Polskie_Safari_2018_Radek_Lindner_DSC7217-compressor

To były świetne zawody. Trasa była prosta i wydawało się bezpieczna, ale miało miejsce sporo wypadków. Tu liczyła się przede wszystkim prędkość, a ja nie do końca trafiłem z ustawieniami mojego quada. Byłem o kilka km/h wolniejszy od czołowych zawodników. Trzecie miejsce to maksimum, co mogłem osiągnąć. Mimo tego bardzo cieszę się ze swojego wyniku. Dziękuję mojej córeczce Nataszy oraz moim przyjaciołom, którzy byli przez cały rajd ze mną i mocno mnie wspierali – podsumowuje Radosław Lindner.

Na kolejne zawody rajdowcy i kibice nie będą musieli długo czekać. Na przełomie sierpnia i wrześnie tradycyjnie gościć będą w naszym kraju światowe gwiazdy rajdów cross country, które wezmą udział w rajdzie Baja Poland, będącej 9. rundą Pucharu Świata FIA w Rajdach Terenowych.

Fot. Anna Dązbłaż

inf.pras.