W Tarnowie dobiegło końca XV Forum Gospodarcze Małych i Średnich Przedsiębiorstw. Patronem wydarzenia był Marszałek Marek Sowa, gościem specjalnym Maciej Dreszer, który opowiadał o połączeniu międzynarodowego sportu motorowego z polskim biznesem.
– Każdy sportowiec jeśli chce spróbować swoich sił na szerszej arenie międzynarodowej, dołączyć bez kompleksów do rywalizacji z najlepszymi zawodnikami z innych krajów, musi zrozumieć jak działa biznes, jak pozyskiwać i utrzymywać sponsorów, jak realizować ich cele wizerunkowe, aby oni mogli odnieść również sukces – mówił Maciek Dreszer. – Wspieranie polskich zawodników w zawodach za granicą to kapitalna okazja do prezentacji swojej firmy i pokazania się na arenie międzynarodowej wśród dużych, renomowanych firm takich jak BMW, Pirelli, Siemens, czy Vodafone – przekonywał młody kierowca z Tarnowa.
Tematem przewodnim tegorocznej edycji Forum było „500 miliardów – z myślą o gospodarce”, czyli kwota jaką Polska otrzyma ze środków unijnych w latach 2014-2020. Adam Szejnfeld Poseł Parlamentu Europejskiego, Członek Komisji Handlu Międzynarodowego Parlamentu Europejskiego i Rynku Wewnętrznego przekonywał przedsiębiorców, że mają możliwość skutecznie rywalizować na rynku globalnym, że polska myśl techniczna i przedsiębiorczość mogą przynieść im sukces również za granicą.
Odzwierciedleniem takiego sukcesu był gość specjalny Forum Maciek Dreszer, 19 letni kierowca wyścigowy z Tarnowa, który pokazywał na swoim przykładzie jak połączenie pasji motoryzacyjnej ze zrozumieniem celów biznesowych sponsorów przynosi efekty na arenie międzynarodowej. Jak przekonywał Maciek, na swój sukces składa się początkowo wsparcie rodziców, a potem ciężka praca nie tylko w rywalizacji sportowej, ale również w reprezentowaniu sponsorów, zabieganiu o ich widoczność i interesy.
Tegoroczny tytuł Inwestora Roku w Tarnowskim Klasterze Przemysłowym trafił do Roberta Tomasiewicza, prezesa firmy elPLC działającej w obszarze mechatroniki.
Smutną konkluzją panelistów biorących udział w dyskusji na Forum było brak odpowiednich prognoz zawodowych w Polsce, które odpowiadałyby na pytanie – jakie zawody będą potrzebne za 10, czy 20 lat. Mówiono również, że główną bolączką systemu edukacji zawodowej jest oderwanie teorii od praktyki, które powoduje, że ludzie z wykształceniem kierunkowych trafiają do pracy nieprzystosowani do wykonywania zawodu, albo nie podejmują pracy w swoim wyuczonym zawodzie w ogóle.
Dyskusja w gronie reprezentantów biznesu, polityki, władzy samorządowej, edukacji zawodowej oraz przyszłych przedsiębiorców umożliwiła zaprezentowanie różnych aspektów budowania konkurencyjności przez polskie firmy oraz otworzyła możliwość starania się o środki unijne na innowacyjność i podnoszenie sprawności biznesowej polskich firm.
inf.pras.
