Sukces załogi Wróblewski/Spentany w Rajdzie Dolnośląskim

267

Kacper Wróblewski i Jacek Spentany z pewnością mieli ogromne powody do radości stając na mecie 50. Rajdu Dolnośląskiego. 1. miejsce w klasie 3, 2. miejsce wśród aut napędzanych na jedną oś i 6. miejsce w klasyfikacji generalnej – wyniki, choć jeszcze nieoficjalne, bardzo pozytywnie zaskoczyły załogę i utwierdziły w przekonaniu, że pomimo długiej przerwy są w stanie walczyć o jak najwyższe miejsca na podium.

Kacper Wróblewski: Przygotowując się do tego startu byłem pełen obaw. Wszystko było dla mnie nowe – auto, którym nigdy wcześniej nie jeździłem, opony ale i pilot. Rajd zaczęliśmy bardzo spokojnie, tak aby nie popełnić głupiego błędu, szczególnie, że nie byłem wjeżdżony w nasze Renault Clio R3T. Szybko jednak dogadaliśmy się z samochodem i po trzecim odcinku mniej więcej wiedziałem jak co działa. Postanowiłem trochę przycisnąć, co odrazu zaprocentowało drugiem czasem w „ośce” na odcinku Spalona. Później przyszła pora na nocną pętlę i to już była fajna jazda! Uwielbiam jeździć w nocy. Miałem taką frajdę, co zresztą było widać po czasach, które były w pierwszej trójce 2WD. Kończąc dzień nawet o tym nie wiedziałem bo nie śledziliśmy wyników. Dopiero na serwisie powiedziano mi, że zajmujemy 3. miejsce w „ośkach”, co było dla nas wielkim zaskoczeniem. Drugiego dnia wszystko układało się po naszej myśli poza może kończącymi się oponami, których ledwo nam starczyło. Czasy były bardzo dobre, jazda była coraz bardziej pewna. Nawet depczący nam po piętach Jacek Jurecki nie stresował mnie za bardzo. Jechaliśmy swoje bo wynik i tak był już super a nie mogliśmy też pozwolić sobie na uszkodzenie auta. Z pewnością zabrakło nam wjeżdżenia się w samochód, krótkich testów przed rajdem. Gdybyśmy tylko mieli taką możliwość to na pewno pierwsza pętla wyglądałby inaczej co przełożyłoby się na i tak super rezultat na mecie. Podsumowując to był to dla nas cudowny rajd, zakończony bardzo dobrym życiowym wynikiem! A to był dopiero mój drugi start w RSMP. Bardzo dziękuję też wszystkim za pomoc przed i w trakcie rajdu, Łukaszowi Habajowi za jak zawsze cenne wskazówki i wzorowe „szpiegowanie” trasy, Jackowi – za cały weekend i mega profesjonalną robotę! Duże podziękowania również dla rodziny, przyjaciół, znajomych i tych wszystkich którzy nam pomogli i kibicowali. Niesamowite ukłony należą się naszym partnerom, bez których ten start nie byłyby możliwy. Mam nadzieję, że wspólnie razem z: Coldgroup, Infimed, eSky Polska, Poltrans, 2Brally, SCX Polska, Fajno Chatka z Wisły, MM Studio Reklamy oraz RallyAddict, jeszcze nie raz będziemy świętować sukces!

 IMG_1174

Jacek Spentany: 50 Rajd Dolnośląski ukończony z wielką radością i odpowiednią szybkością! Takie były nasze oczekiwania, marzyliśmy o tym przed startem. Nie mniej jednak nie wiedzieliśmy też co nas czeka i jak poradzimy sobie z nowościami w pełnym tego słowa znaczeniu. A nowości było cały worek i od nas zależało jak będzie wyglądało jego rozpakowanie. Kacper stresował się jak poradzi sobie z oczekiwaniami ze strony kibiców, zespołu 2Brally, rodziny oraz przede wszystkim z kumulacją swoich szybkich i gorących ambicji. Z mojej strony chciałem jak najbardziej pomóc i nie zawieść tego projektu. Wszyscy czuli napięcie, było trochę stresu i pytań jak to będzie… Z pewnością największym chodzącym kłębkiem nerwów był Wojtek Wróblewski, tata Kacpra który zjadł prawie obiektyw na testowym i pierwszych odcinkach rajdu! Ciśnienie Wszystkim puściło dopiero po pierwszej pętli. Na drugiej – nocnej, odezwały się już ambicje Kacpra do walki w „ośce”. Dla mnie ten rajd,w takim pakiecie został przejechany niezwykle mądrze, od pierwszych metrów odcinka testowego, bez kozakowania kierowcy. Nie mieliśmy żadnej akcji z opuszczeniem drogi a gdy coś postraszyło uczyliśmy się dalej bez podejmowania ryzyka. Kacprowi bardzo dziękuje za to, że słuchał, wykonywał plan jaki założyliśmy i jechał na opis. Czułem się tak jakby to nie był nasz pierwszy start – super atmosfera i pełen profesjonalizm. Dziękuję też za wspaniałą walkę i sportową atmosferę zawodnikom w „ośkach”, szczególnie załogom: Darek Poloński i Grzesiek Dobosz, oraz Jacek Jurecki i Michał Trela. Również Tomkowi Grycowi i Michałowi Kuśnierzowi za szczere, miłe słowa po rajdzie… wiemy gdzie! Słowa jakimi ocenił jazdę Kacpra zasługują na uznanie. Szacun Koledzy za atmosferę, sportową walkę. W takim gronie i atmosferze chciałbym zawsze rywalizować na odcinkach. Tak wiem rozgadałem się ale muszę jeszcze podziękować organizatorowi za harmonogram czasowy rajdu, podczas którego nie musieliśmy spieszyć się na dojazdówkach, każdy miał czas na przygotowanie auta, zmianę kół czy też chwilę dla siebie. Podziękowania dla wszystkich pracujących przy trasie rajdu, sędziów, którzy wykonali kawał dobrej roboty w nienajlepszej temperaturze.  Gratulacje dla Darka i Grzegorza oraz Rallytechnology –  Mistrzów Polski w „ośce” w RSMP 2016. Chłopaki wrócili do ścigania, pokazali że można i nie trzeba się obrażać na rajdy. Mimo, że nie mają budżetu na auto, którym mogliby powalczyć o tytuł w klasyfikacji generalnej to dalej możemy oglądać ich na odcinkach. Podsumowując, dziękujemy Wszystkim za doping, sms’y, trzymanie kciuków, pomoc i przyjazd na rajd. Było zimno ale czym bliżej mety gorąco w naszych sercach i to powoduje, że kochamy ten sport!!!!!! Wielkie „pozdro” dla Wszystkich!”

W 50. Rajdzie Dolnośląskim wystartowały 63 załogi, z czego na mecie pojawiły się zaledwie 39 co świadczy o tym jak trudny była to eliminacja Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski.

Zapraszamy do kibicowania

Kacper Wróblewski

https://www.facebook.com/wrobelrally

Informacje o zawodnikach:

Kacper Wróblewski – kierowca rajdowy.

Swoją karierę rozpoczął w 2007 r., kiedy to zakupił pierwszy samochód – Fiata Seicento. Początki to okres intensywnej nauki z Piotrkiem Wosiem, Łukaszem Habajem i Jackiem Spentanym oraz z Tatą – Wojtkiem Wróblewskim. W 2008 r. i 2009 r. Kacper z sukcesami startował w wyścigach górskich, w cyklu KW Berg Trophy. W 2010 r. zamienił „wyścigowe” odcinki na rajdowe. Od tamtej pory z powodzeniem walczył o jak najwyższe lokaty w klasyfikacji generalnej Rajdowego Pucharu Polski. W 2014 r. z sukcesem zadebiutował w najwyższej lidze – Rajdowych Samochodowych Mistrzostwach Polski.

Poza sportem motorowym osiągał duże sukcesy jako członek Kadry Narodowej w narciarstwie alpejskim. Jego cała kariera w tej dyscyplinie to ponad 100 startów w zawodach rangi międzynarodowej FIS i ponad 250 startów w zawodach ogólnopolskich, jako Junior Młodszy, Młodzik i Dziecko.

 

Najważniejsze osiągnięcia – SPORT MOTOROWY

 

2016 r.

50. Rajd Dolnośląski – 1. miejsce w klasie 3, 2. miejsce w klasie 2WD, 6. miejsce w klasyfikacji generalnej RSMP (Renault Clio R3T)

 

2015 r.

41. Rajd Cieszyńska Barbórka – 3. miejsce w klasie GOŚĆ (Renault Clio R3)

2014 r.
60. Rajd Wisły – 13. miejsce w klasyfikacji generalnej RSMP, 2. miejsce w klasie 5 (Renault Clio Ragnotti)

2013 r.
7. Rajd Czechowicki – 2. miejsce w klasie GOŚĆ (Renault Clio Ragnotti)
41. Rajd Świdnicki – 2. miejsce w klasyfikacji generalnej, 2. miejsce w klasie (Renault Clio Ragnotti)
59. Rajd Wisły – 2. miejsce w klasyfikacji generalnej, 1. miejsce w klasie (Renault Clio Ragnotti)
28. Rajd Karkonoski – nieukończony, awaria samochodu (Renault Clio Ragnotti)
22. Rajd Rzeszowski – 3. miejsce w klasyfikacji generalnej, 2. miejsce w klasie (Renault Clio Ragnotti)
23. Rajd Dolnośląski – nieukończony, awaria samochodu (Renault Clio Ragnotti)
39. Rajd Barbórki Cieszyńskiej – 2. miejsce w klasyfikacji generalnej, 2. miejsce w klasie (Ford Fiesta R2)

2011 r. – 2008 r. (wybrane starty)
7. Rajd Tyski – 4. miejsce w klasyfikacji generalnej, 2. miejsce w klasie (Honda Civic Type R)
„Walim Trophy” – 1. miejsce w klasie (Peugeot 206 gr. A)
Rally Pardubice – 6. miejsce w klasyfikacji generalnej, 1. miejsce w klasie (Peugeot 206 gr. A)
cykl KW Berg Trophy – wicemistrz w klasie E-1150 (Fiat Seicento gr. A) – 2009 r.
cykl KW Berg Trophy – II wicemistrz w klasie E-1150 (Fiat Seicento gr. A) – 2008 r.

Jacek Spentany – pilot

Bardzo doświadczony i utytułowany zawodnik, między innymi Mistrz Polski grupy N. Swoje starty rozpoczął w 1991 r. Obecnie pilot w Polsce, jak i za granicą m.in. Łukasza Habaja, aktualnego Mistrza Polski w klasyfikacji generalnej RSMP.

inf.pras.