W najbliższy weekend załoga Kamena Rally Team wystartuje w węgierskim rajdzie Riverside Baja. Tomasz Białkowski i Dariusz Baśkiewicz mają na tę rozgrywkę jeden cel – powiedzieć rywalom „szach-mat!”.
Początek sezonu rajdowego dla załogi Kamena Rally Team w składzie Tomasz Białkowski i Dariusz Baśkiewicz układał się w szachownicę. Pierwszy tegoroczny start w rozgrywanym na Węgrzech rajdzie Adrenalin Cup Bugac nie obszedł się bez problemów. W pierwszej części rajdu, w której panowie walczyli o punkty w klasyfikacji Mistrzostw Strefy Europy Centralnej FIA-CEZ, awaria sprzęgła i aż 3 urwane paski odebrały im szansę na zwycięstwo. Niemniej Kamena Rally Team na swoje konto zapisał punkty za 2. miejsce w klasyfikacji CEZ i 5. w Mistrzostwach Węgier. Druga część rajdu była z kolei drugą rundą Mistrzostw Węgier i tu Tomasz Białkowski i Dariusz Baśkiewicz nie mieli sobie równych, dzięki czemu z węgierskich tras wrócili z pierwszym tegorocznym zwycięstwem. Kolejną rozgrywką była polska Wysoka Grzęda Baja Drawsko, w której panowie również walczyli o punkty w CEZ, a także o pierwsze punkty Mistrzostw Polski. Zaczęło się świetnie – od wygranego prologu – Kamena Rally Team mógł liczyć na ponowny triumf. Niestety na kolejnym oesie w ich CanAmie Maverick X3 urwała się półoś, co odebrało im szansę na wygraną. Mimo to, Tomasz Białkowski i Dariusz Baśkiewicz wywieźli z Drawska Pomorskiego puchary za 2. miejsce w klasyfikacji Mistrzostw Polski i 3. w CEZ. W dniach 10-11 maja panowie wystartują w rozgrywanym na Węgrzech rajdzie Riverside Baja, gdzie ponownie powalczą o punkty CEZ i Mistrzostw Węgier. Liczą, że zadziała tu „prawo szachownicy” i zwyciężą w rajdzie, mówiąc rywalom „szach-mat!”.
– Bardzo lubimy wyjazdy na węgierskie rajdy, gdzie sama podróż jest już przygodą! To już nasz trzeci wyjazd w te tereny i mniej więcej wiemy, czego się spodziewać. Bardzo przyjazna atmosfera wśród zawodników, sędziów i organizatorów i piękna słoneczna pogoda – to jest pewne, a wyniki? Wszystko zależy od tego, czy prześladujące nas awarie wreszcie ustąpią – mówi Tomasz Białkowski.
Riverside Baja to dla załogi Kamena Rally Team nowy rajd. Wystartują w nim po raz pierwszy. Walka będzie bardzo zacięta, bowiem do rajdu zgłosiło się aż 15 załóg UTV! Większość z nich stanowią lokalni kierowcy, dobrze znający tutejsze trasy.
– Byliśmy w zeszłym roku na Raid of Champions, który rozgrywany był w tych okolicach. Bardzo nam się tamte trasy podobały i cieszymy się, że znów się będziemy ścigać na tych terenach. Na Riverside Baja jeszcze nie byliśmy, więc nie do końca wiemy, jakich terenów, jakiego podłoża możemy się spodziewać. Oglądaliśmy jednak filmiki i zdjęcia z poprzednich edycji, więc jakieś wyobrażenie o tych trasach mamy. Węgierscy zawodnicy ścigają się tu od wielu lat, więc na pewno pod tym względem będą mieli przewagę nad nami. My jednak damy z siebie wszystko, by stanąć tu na podium – mówi Dariusz Baśkiewicz.
Riverside Baja rozpocznie się 10 maja. Tego dnia rozegrane będą 3 odcinki specjalne, z których każdy liczy 11km. Na 11 maja organizatorzy zaplanowali 4 oesy po 70km każdy. Rajd zakończy się w sobotę po południu wręczeniem nagród. Tomasz Białkowski i Dariusz Baśkiewicz z Kamena Rally Team liczą na to, że z Węgier wyjadą z pucharami za zwycięstwo, mówiąc rywalom „szach-mat!”.
inf.pras.
