Wojciech Subocz debiutuje w Magurze i wygrywa klasę historyczną

Wśród 70 kierowców, którzy znaleźli się na liście zgłoszeń 4. Wyścigu Górskiego Magura Małastowska 2017, siedmiu stanęło do rywalizacji w Górskich Samochodowych Mistrzostwach Polski Samochodów Historycznych. W tej grupie ważne są nie tylko osiągi, ale też motoryzacyjna historia, jaka kryje się za każdą z tych wyścigówek. Kibice na starcie 3. i 4. rundy zobaczyli między innymi mocną grupę samochodów BMW, na czele z modelem 2002 TI, VW Golfa II GTI czy Subaru Legacy. Z najwyższym numerem na trasie pojawił się Wojciech Subocz, w charakterystycznym niebieskim Porsche Carrera 2. Zawodnik z Gdyni po raz pierwszy zmierzył się z trasą w Magurze Małastowskiej, ale mimo debiutu zaprezentował bardzo dobre tempo, dzięki któremu zarówno w sobotę, jak i w niedzielę okazał się najszybszy w klasie historycznej. Po minionym weekendzie ma na swoim koncie 3 zwycięstwa w czterech rozegranych rundach i w Wyścigu Górskim w Limanowej (15-16 lipca 2017) będzie bronił pozycji lidera.

WSubocz Foto 001  - autor Grzegorz Kozera

Wojciech Subocz: „Podobnie, jak podczas Bieszczadzkiego Wyścigu Górskiego, teraz także przypadła mi rola debiutanta. Z onboardów i rozmów Magura wydawała mi się bardzo ciężka, ale gdy mogłem już ją zobaczyć na własne oczy i przejechać się po trasie, to zaczęła mi się naprawdę podobać. Przejazd przez szczyt, prawy zakręt do którego trzeba wyhamować po długiej prostej – miejsc na odwagę jest tu wyjątkowo dużo, ale to składa się na wyjątkową specyfikę tej trasy. Jest zupełnie innym wyzwaniem niż Załuż, ale daje też dużo więcej wrażeń.

Nadal jeszcze odkrywam możliwości mojego Porsche. Samochód nie przysporzył na w ten weekend żadnych problemów, a mimo że nie jest najmocniejsze w stawce to stawiliśmy czoła rywalom. Było sucho i słonecznie, więc warunki mi sprzyjały.

 WSubocz Foto 002  - autor Grzegorz Kozera

Podwójna wygrana to wynik, którego jeszcze przed startem na pewno bym się nie spodziewał, ale nasz zespół zaliczył naprawdę udany debiut. Wywozimy z Magury puchary i punkty, ale także masę nowych doświadczeń przed najbliższym startem. To właśnie w Limanowej w zeszłym roku pojawiłem się w GSMP po raz pierwszy i te zawody zawsze będą dla mnie szczególne. Trasa w Limanowej to także jedna z moich ulubionych, mocno wyścigowa i doskonale przygotowana do sportowej rywalizacji. Na ten weekend niecierpliwie czekam, a za Magurę bardzo dziękuje kibicom, zespołowi i firmie VECO – producentowi olejów i środków smarnych, która wspiera wszystkie nasze starty.”

inf.pras.