Pierwsza runda DMP już za nami. Co działo się na torze w Poznaniu?
Działo się niestety nie za wiele. Kibice i zawodnicy zostali bardzo zaskoczeni niską frekwencją wśród jednych i drugich.
W pierwszej tegorocznej rundzie DMP wystartowało zaledwie 22 zawodników. Niektórzy mówią, że to już ostatni sezon DMP.
Pogoda nie przeszkodziła w jeździe, choć na trybunach było dość chłodno. Kierowcy narzekali na ułożenie ścian z opon na wyjściach z zakrętu, oraz na reprymendy ze strony zarządcy toru dotyczącej niszczenia trawy. Na takim obiekcie, jakim jest tor (jeden z nielicznych w Polsce) równo przystrzyżona trawka na poboczach chyba nie powinna być priorytetem.
Wśród startujących prezentowany był najwyższy poziom. Samochody wielu zawodników przeszły drastyczne modyfikacje w trakcie zimy.
Naprawdę było na co popatrzeć. Ryk silników, świst turbosprężarek, syk zaworów upustowych, kłęby gęstego dymu i pisk ,,śmiejących się” opon.
Zadebiutował nowy samochód Macieja Jarkiewicza – gruntownie zmodyfikowana Toyota Supra MK4 z budzącym wiele emocji body kitem. Niestety nie dotarł nawet do TOP16.
Pochwały innych kierowców zbierał Kajetan Rutyna, który mimo samochodu o dość niskiej mocy w porównaniu do konkurencji, wcale nie odstawał od reszty i w bardzo dobrym stylu pokonywał łuki pełnym poślizgiem.
Już od kwalifikacji królował Piotr Więcek. Jego Nissan Skyline również przeszedł kurację zwiększającą moc i możliwości. W przejazdach kwalifikacyjnych otrzymał noty 98 i 97. Przejazdy w parach przyniosły mu 100pkt. Rundę zakończył na najwyższym miejscu z sumą 112pkt.
Na pudle stanęli także Bartosz Stolarski i Mateusz Włodarczyk.
Miejmy nadzieję, że 2 runda na torze Kielce przyciągnie większą liczbę zawodników. Przypominamy, że 2 runda DMP odbędzie się już 9-10 maja.
Warto obejrzeć materiał filmowy APF Studios
foto: APFStudios
tekst: Maciej Goździkowski
