3. Nocne Grand Prix Tomaszowa Mazowieckiego

325

Mistrz Okręgu Łódzkiego w amatorskich rajdach KJS z 2006 r., Piotr Broncher w Mitsubishi Lancerze Evo VIII był w sobotni wieczór najszybszym kierowcą podczas trzeciej edycji Nocnego Grand Prix o Puchar Prezydenta Tomaszowa Mazowieckiego. 32-letni kierowca z Łodzi oprócz wygrania klasy 4 (auta 4WD lub silniki powyżej 2000 cm3) otrzymał także z rąk prezydenta miasta – Rafała Zagozdona – dodatkowe trofeum za najlepszy czas pojedynczego przejazdu 2,5-kilomterowej trasy rallysprintu.

Na liście startowej znalazło się łącznie 37 kierowców. Pierwszą pętlę rozegrano jeszcze przy promieniach zachodzącego słońca na tomaszowskich błoniach przy rzece Pilicy. Kolejne dwie po zmroku przy świetle ulicznych latarni, reflektorów aut i błysków aparatów licznie zgromadzonej publiczności (nie tylko miejscowej). Popularny „Brolo”, pilotowany przez Damiana Byczkowskiego, w najmocniejszej klasie pokonał Adriana Wichłacza z Tomaszowa Maz. (Mitsubishi Lancer Evo V), który także ma na koncie tytuł mistrzowski w okręgu łódzkim. Zwycięzca ubiegłorocznej edycji, Piotr Połeć w Hondzie Civic Type-R wygrał klasę Gość dla licencjonowanych zawodników. Połeć startujący na wyczynowych oponach, w nieoficjalnej generalce zajął trzecią lokatę za Broncherem i Wichłaczem.

Wyjątkowo szybkie tempo zaprezentował też dominator łódzkich konkursów zręczności kierowców, Aleksander Robak (BMW E30 318is) – zwycięzca klasy 3 (silniki od 1601 do 2000 cm3) z ponad półminutową przewagą. W klasie drugiej (1401-1600 cm3) Tomasz Lesiak z Przemysławem Jańcem wygrali Hondą Civic. Ten sam duet zamienił się miejscami w Nissanie Micra, którym triumfowali w klasie 1 (do 1400 cm3). Tor Gokart Arena Łódź ufundował nagrodę specjalną za najlepszy objazd wokół beczki ustawionej na odcinku. Laureatem został Maciej Majczyna w 300-konnym Audi Coupe quattro B4. Najbardziej nietypowym pojazdem było uliczne buggy (na bazie Subaru Imprezy) Jarosława Jakubowskiego. Nie wszystkim udało się dotrzeć do mety. Dwa samochody ze szperą ukręciły półosie, nie brakowało szkodliwych dla zawieszenia uderzeń w krawężniki.

inf. pras.