3 sekundy do podium w Spa

Polski kierowca wyścigowy Stefan Romecki, zawodnik Automobilklubu Wielkopolski i francuski kierowca Artur Bleynie udali się w ostatni weekend na pierwszą rundę mistrzostw Fun Racing Cars 2017 do Belgii na tor Spa-Francorchamps.
A3SR-StefRomecki-2017-ArthurBleynie-MTracing-Spa-33
Na ponad 30 startujących pojazdów, ekipa  Racing Team MT wystawiła 4 samochody z których 2 zakwalifikowały się na pierwszej linii.
Stef i Artur ruszali ze środka peletonu ponieważ w przeciwieństwie do swoich konkurentów próbowali po raz pierwszy swoje bolidy dopiero w Belgii i to w skomplikowanych warunkach pogodowych.
 
Artur zapoznał się z tym 7 km torem za kierownicą 2 litrowej silhouette Mitjet: La Source, le Raidillon, les Combes, l’arrêt de bus, krótko mówiąc legendarne zakręty światowego sportu wyścigowego!
A3SR-StefRomecki-2017-ArthurBleynie-MTracing-Spa-25b
Dla Stefana była to kolejna wizyta, ale po raz pierwszy podczas znanych tutaj „Draches” czyli nagłych zmian pogody.
Startował tu wcześniej w 2013 i 2014 roku, ale na suchym torze!
Podczas 4 godzinnego wyścigu regulamin wymagał minimum 5 zmian kierowcy wraz z tankowaniem,
Stefan ruszał pierwszy z 15 pozycji.
Trudne warunki atmosferyczne sprzyjały popełnianiu błędów przez wielu kierowców ponieważ asfalt wysychał okrążenie po okrążeniu.
 
Drugi na pierwszej zmianie, Artur po zatankowaniu wrócił na ponownie bardzo zmoczony tor w ostatnim sektorze i ruszając z 9 miejsca nadrabiał stracony czas i w doskonałym tempie dochodząc do top 5.
A3SR-StefRomecki-2017-ArthurBleynie-MTracing-Spa-41
Tor ponownie się zmienił i Stef ruszył na swoją serię oszczędzony przez kapryśną pogodę.
Podczas następnej zmiany kierowców spadło kilka kropli, ale Artur kontynuował na suchych oponach … niestety po kilku okrążeniach wrócił ponownie do boksu !!!!   Deszcz rozpadał się na dobre nad pit line i ekipa zdecydowała wcześniejszą zmianę opon.
Brak komunikacji radiowej zakazany przez regulamin, powodował że trudno było dokładnie ocenić z boksów rzeczywiste warunki na tak górzystym i długim torze.
Artur przekazał auto Stefanowi… ale bez zmiany opon.
Tylko trzy zakręty były jeszcze skomplikowane, ponieważ reszta toru znowu była sucha.
Po ostatniej zmianie opon i kierowcy, Artur zakończył ten 4 godzinny wyścig na ponownie zmoczonym torze.
 A3SR-StefRomecki-2017-ArthurBleynie-MTracing-Spa-98
Stefan:
„Zabrakło 100 metrów do trzeciego miejsca, ale jesteśmy z Arturem bardzo zadowoleni z postępu jakiego dokonaliśmy przez cały weekend.
 
Nie byłby to możliwe bez doskonałej pracy zespołu Dominika Lecru, który doprowadził swoje cztery auta do mety z czego jedno ukończyło wyścig na 2 miejscu.  Chcielibyśmy skompletować to podium, ale teraz to tylko kwestia czasu!
Wielkie dzięki dla całej ekipy za profesjonalną pracę. „
 
inf.pras.