Nowa Ruda, województwo dolnośląskie – załoga Amic Rally Team z Agnieszką Załęcką za kierownicą przetestowała Forda Fieste Rally3 na odcinku specjalnym Kosmos. Poniżej wrażenia zespołu z pierwszych kilometrów pokonanych Fordem.
W ten weekend Aga Załęcka miała już debiutować w RSMP za kierownicą Forda Fiesty Rally 3. Niestety, pierwszą rundę Mistrzostw Polski przełożono. Dziś też dowiedzieliśmy, że czołówki krajowa nie zawita do Puław w maju – Rajd Nadwiślański, który miał być drugą rundą RSMP także przełożono, na bliżej nie określony termin. W takich okolicznościach nie pozostało nic innego, jak testować, szczególnie, że dla Agnieszki Załęckiej Fiesta Rally 3 to duża nowość i zapewne jeszcze spora niewiadomo – przynajmniej na odcinkach specjalnych.
W celu lepszego wjeżdżania się w nowy samochód i przetestowania ustawień, Agnieszka Załęcka wraz ze swoim pilotem, Mateuszem Pawłowskim zawitała do Nowej Rudy. A oto jej wrażenia z pierwszych poważniejszych testów Fiestą:
Agnieszka Załęcka: Wczorajsze testy były bardzo intensywne, starałam się wykorzystać czas maksymalnie. Właściwie były to dla mnie pierwsze kilometry za kierownicą Fiesty Rally3 na odcinkach specjalnych, więc nie do końca wiedziałam, czego mogę się spodziewać! Śmieję się, że chyba wczoraj zrobiłam więcej kilometrów testowych niż przez cały ostatni rok. Rano na odcinku było jeszcze wilgotno, więc zaczęliśmy od opony deszczowej i miękkich sprężyn. Nie czułam się na takim zestawie komfortowo, bo nawierzchnia szybko zaczęła wysychać. W ciągu dnia serwis dokonał różnych zmian, które finalnie mocno się przełożyły na zachowanie auta i moje odczucia. Z każdym przejazdem czułam coraz większą radość
Fiesta Rally3 jest niesamowitą konstrukcją. Daje dużo przyjemności z jazdy. To jest auto, z którym nie trzeba walczyć. Reaguje na wszystko i robi dokładnie to, czego się od niej chce. Przed nami jeszcze bardzo długa droga, żeby dokładnie poznać i zrozumieć to auto. Chociażby to, jaki wpływ mają elementy zawieszenia i ich ustawienie na jakość jazdy. Na szczęście mam fantastyczny zespół, który mi pomaga. To był naprawdę bardzo dobry i owocny dzień!
Mateusz Pawłowski: Jesteśmy po pierwszych testach naszą Fiestą w tzw. „lesie”, czyli na prawdziwym odcinku specjalnym. Jestem pod wrażeniem tego, co można robić tym samochodem i jak on pracuje! Musimy teraz jeździć, trenować jak najwięcej, uczyć się tego auta, jak działa każdy podzespół, szczególnie zawieszenie, ponieważ nadal mamy praktycznie zerowe doświadczenie w takiej konstrukcji. To już nie jest Honda. Fiesta ma do zaoferowania bardzo dużo, a my musimy to wykorzystać.
Sam odcinek testowy był też dobrym wyborem. Organizator przygotował nam fragment odcinka Kosmos, na którym mieliśmy bardzo dużo różnych elementów, dzięki czemu mogliśmy zebrać więcej wniosków do analizy. Podsumowując, jestem pełen optymizmu i uważam, że Aga może jeszcze w tym roku wszystkich pozytywnie zaskoczyć!
