Tegoroczny Valvoline Rajd Małopolski nie zakończył się spokojnie i na mecie nie towarzyszą nam jedynie emocje związane ze sportową rywalizacją. Po wypadku jednej z załóg Millers Oilrs HRSMP na trasie musiał wylądować śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Niecałe dwa kilometry przed metą załoga #122 w składzie Tomasz i Joanna Jędrzejczak uderzyła w drzewo. Jak czytamy w oświadczeniu rzecznik Lotniczego Pogotowia Ratunkowego: „Zostaliśmy zadysponowani na miejsce, gdzie prowadzony był rajd samochodowy. Auto wypadło z trasy i uderzyło w drzewo. Przetransportowaliśmy mężczyznę z poważnym urazem głowy do szpitala w Krakowie”.
Jak poinformowali świadkowie na miejscu zdarzenia, pilotka została odwieziona do szpitala karetką.
Załoga Opla Astry była przedostatnią, która wyruszyła na trasę ostatniego odcinka specjalnego Power Stage Maków Podhalański. Po przygodzie już na pierwszej piątkowej próbie zajmowali ostatnie miejsce, ze stratą ponad godziny do liderów.