Arteon na drodze S7 spowodował wypadek. Jest wyrok

Arteon na drodze S7 powoduje wypadek

Arteon szalejący na drodze S7 doprowadził do groźnego wypadku. Kierowca po wielu miesiącach usłyszał wyrok w przed olsztyńskim sądem.

Arteon w niebieskim kolorze był przyczyną poważnego wypadku na drodze ekspresowej S7. Kierowca stanął przed sądem i twierdził, że to nie on siedział za kierownicą, ale w sprawie pomocne okazało się nagrania z drogi oraz zeznania świadków. Zebranie materiału dowodowego było czasochłonne i trudne.

W końcu Sąd Rejonowy w Olsztynie wydał wyrok w sprawie zdarzenia, które miało miejsce latem ubiegłego roku na drodze ekspresowej S7 pomiędzy Ostródą a Olsztynkiem.

Przeczytaj koniecznie: Kierowca Volkswagena Arteona usłyszał zarzuty! Grozi mu 30 tys. zł kary

Arteon powoduje wypadek na S7

6 sierpnia 2022 roku na drodze ekspresowej S7 podróżował Sergiusz Rózicki wraz z rodziną, gdy nagle na drodze pojawił się niebieski Volkswagen Arteon. Kierowca srebrnego Seata gwałtownie zahamował, żeby uniknąć zderzenia, ale stracił panowanie nad samochodem. W samochodzie, który z impetem roztrzaskał się o bariery energochłonne oprócz kierowcy podróżowała jego żona oraz 4-letni syn. Bezpośrednio po zdarzeniu poszkodowany wysiadł z pojazdu i prosił innych uczestników ruchu, żeby gonili niebieskiego Volkswagena.

 

Gońcie go, błagam

 

– można było usłyszeć na nagraniu ze zdarzenia opublikowanym w sieci. To właśnie dzięki temu materiałowi i zeznaniom świadków udało się ustalić sprawcę zdarzenia. Policja ustaliła, że zachowanie kierowcy Arteona na drodze ekspresowej S7 miało być „zemstą” za zbyt wolną jazdę kierowcy Seata. Widać to ewidentnie na nagraniu z wideorejestratora. Sprawca rozpoczął hamowanie jeszcze zanim zjechał z lewego pasa na prawy.

Zobacz: Kierowca Volkswagena Arteona zlokalizowany! Grozi mu wysoka kara

Kierowca Arteona zatrzymał się w pewnej odległości, a później odjechał, mając wiedzę, co się stało. Dlatego funkcjonariusze policji wnioskowali o uznanie kierowcy Volkswagena za winnego oraz ustalenie grzywny w wysokości 15 tys. zł oraz trzyletniego zakazu prowadzenia pojazdów.

Arteon na drodze S7. Jaki wyrok dla kierowcy?

Obwiniony twierdził, że nie prowadził pojazdu. Samochód należał do firmy leasingowej, ale Jarosław W. był wskazany jako użytkownik pojazdu. Oprócz tego jego telefon logował się okolicy miejsca kolizji, w czasie, gdy doszło do zdarzenia. Dowodem były także nagrania z monitoringu od GDDKiA.

Jarosław W. został uznany za winnego i musi zapłacić 15 tys. złotych grzywny. Sąd ukarał go również zakazem prowadzenia pojazdów na okres roku i dwóch miesięcy. Kierowca będzie musiał od nowa zdawać prawo jazdy. Wyrok nie jest prawomocny.

Więcej informacji ze świata motorsportu znajdziesz na stronie głównej rallyandrace.pl