Audi chce zdominować F1. Gerhard Berger dołączy do zespołu?

Audi zatrudni Gerharda Bergera?
Audi zatrudni Gerharda Bergera?

Audi ma bardzo ambitne plany wobec F1. Zanim Niemcy pojawią się w stawce upłynie trochę czasu, ale wyścig zbrojeń właśnie się rozpoczyna. Na jednym z kluczowych stanowisk pojawi się Gerhard Berger.

Audi pojawi się w F1 dopiero w 2025 roku, ale niemiecki producent już też planuje drogę do sukcesu. Starty w „królowej motorsportu” to duże wyzwanie, które wymaga posiadania doświadczonych graczy w ekipie. Dlatego szefowie koncernu z Ingolstadt sięgają po mocne działa.

Zaczęło się od mianowania Andreasa Siedla dyrektorem generalnym Saubera, który jak dotąd występował z logo Alfa Romeo na bolidach. Szwajcarska ekipa od sezonu 2026 będzie występować w barwach Audi.

Zobacz: Audi oficjalnie dołącza do F1. Robert Kubica zmieni barwy?

Dlatego ekipa z Hinwil poszukuje nowego szefa zespołu F1. Już jakiś czas temu obstawiano, że będzie to Gerhard Berger. Włoskie media donoszą, że były kierowca Ferrari jest kandydatem na stanowisko doradcy w stylu Nikiego Laudy w Mercedesie. Austriak pomagał Toto Wolffowi w zarządzaniu i podejmowaniu kluczowych decyzji w zespole. Dzięki temu pomysłowi udało się stworzyć ekipę, która na wiele lat zdominowała stawkę.

Przeczytaj koniecznie: Audi oficjalnie w Formule 1 od 2026 roku

Jeszcze kilka tygodni temu Gerhard Berger był łączony ze stanowiskiem nowego szefa Ferrari. Ostatecznie odrzucił propozycję pracy dla Scuderii. Od 2017 roku zarządzał serią wyścigową DTM, ale zupełnie niedawno zakończył działania w tej roli.

W czasie kadencji Bergera niemiecka seria wyścigowa wkroczyła w erę GT3 (od 2021 roku), co zwiększyło jej popularność. W stawce pojawiło się jeszcze więcej zespołów i marek. Niestety, w czasie pandemii wycofali się główni inwestorzy. Ostatecznie DTM trafiło kilka tygodni temu w ręce ADAC.

Berger zapowiadał w wywiadach, że chciałby w najbliższym czasie spędzać więcej czasu z rodziną. Ten plan może się nie udać, gdy na stole pojawi się poważna oferta z logo czterech pierścieni.