Po roku przerwy spowodowanej pandemią, w pierwszy weekend grudnia znów rozegrano w Warszawie Rajd Barbórka. Na starcie stanęło ponad 100 załóg, a Subaru Historic Rally Team reprezentował duet Arkadiusz i Katarzyna Bałdyga, którzy zasiedli za sterami Subaru Imprezy N14.
W tym roku na zawodników chcących zakończyć sezon motorsportu w Polsce czekało kilka nowości. Pierwszą z nich była piątkowa próba w Pruszkowie, która otworzyła 59. Rajd Barbórka. Arek i Kasia rozpoczęli zmagania od 35 miejsca. Sobotni poranek to kolejna nowość w programie stołecznej imprezy. Po raz pierwszy w historii zawodnicy rywalizowali na torze Słomczyn. Arek z Kasią na wszystkich próbach notowali czasy na początku czwartej dziesiątki, jednak podczas oesu „Tor Służewiec” otrzymali 10s kary za potrącenie słupków. Występ zakończyli najlepszym czasem, notując 29 rezultat podczas równoległego przejazdu na Bemowie. Ostatecznie reprezentanci SHRT uplasowali się na 27 miejscu w klasyfikacji generalnej i 23 w klasie R1.
Zespół Subaru Historic Rally Team miał jednak w Warszawie swoich przedstawicieli również w innych klasach (i samochodach). W Citroenie C2 R2 rywalizowali mistrzowie Polski HR2 – Jacek Michalski i Adam Binięda. Zajęli oni 7 miejsce w klasie R3. Gościnnie na prawym fotelu u Patryka Grodzkiego zasiadł Michał Pryczek. Po problemach na trasie Słomczyna duet w BMW 130i zajął 9 miejsce w klasie R2. Krzysztof Marschal z sentymentu do „Babci” pozostał w klasie historycznej i pilotując Arkadiusza Kulę zajęli 7 miejsce w klasie H2.