Bearman za Sainza w Dżuddzie. Verstappen najszybszy w FP3

Verstappen Bearman
Fot. Red Bull Content Pool/Getty Imags

Max Verstappen uzyskał najlepszy czas w trzecim treningu przed Grand Prix Arabi Saudyjskiej. O wielkim nieszczęściu mógł za to mówić Carlos Sainz Jr, który nie pojawił się na torze, ze względu na potrzebę nagłej operacji.

Bearman debiutuje w F1

Tuż przed trzecim treningiem Ferrari wydało zaskakujące oświadczenie, iż Carlos Sainz Jr nie weźmie udziału w dalszej części weekendu o Grand Prix Arabii Saudyjskiej ze względu na potrzebę przejścia operacji. Hiszpana w tym wypadku zastąpi trzeci kierowca włoskiego zespołu Oliver Bearman, który jest rezerwowym w ekipie z Maranello.

Brytyjczyk tym samym musiał zrezygnować ze startów w Formule 2, która również rywalizuje na torze Jeddah Corniche. W czwartkowe popołudnie junior Ferrari zdołał wywalczyć nawet pole position do wyścigu głównego, więc znajomość arabskiego obiektu nie będzie stanowić na niego problemu, co nie zmienia faktu, że będzie poddany sporemu wyzwaniu.

Po rozpoczęciu sesji na tor w pierwszej kolejności wyjechał Valtteri Bottas i co jasne – Bearman. Kierowca Ferrari przed pierwszymi dla siebie kwalifikacjami w karierze w F1 miał jedynie godzinę na sprawdzenie wszystkich systemów, zapoznanie się z oponami i co najważniejsze – tegorocznym modelem SF-24. Riccardo Adami inżynier wyścigowy Brytyjczyka już na pierwszym okrążeniu zalecił, aby ten dał sobie czas w samochodzie i powoli budował pewność siebie.

Do Bottasa i Bearmana na pierwsze próby wyjechał Lewis Hamilton. Kierowca Mercedesa na oponach miękkich wskoczył na pierwszą pozycję, ale chwilę później na czoło wskoczył Fin z czasem 1:30:770. Powoli do nowego środowiska dostosowywał się też Bearman, który pojechał szybciej od kierowcy Stake F1 Team, notując 1:30.227. Nieco wolniej okrążenie pokonał George Russell, który rundę po Jeddah Corniche pojechał o 0,053 sekundy wolniej od kierowcy z numerem 38.

Russell na swojej kolejnej próbie na miękkich oponach pojechał już szybciej, notując 1:29.862, a za nim znalazł się Charles Leclerc na pośredniej mieszance z wynikiem 1:30.008. Po pierwszych 20. minutach na torze pojawił się też pierwszy kierowca Red Bulla w osobie Sergio Pérez. Meksykanin z marszu wykorzystał właściwości opony C4 i uzyskał najszybszy czas – 1:29.562. O ponad 0,2 sekundy wolniej swoje pierwsze okrążenie przejechał Max Verstappen.

Świetną próbę zaliczył Leclerc. Monakijczyk na pośredniej mieszance pobił dwa rekordy w sektorach i z czasem 1:29.206 był w połowie sesji na czele tabeli z czasami. Pierwszy barierę 89 sekund złamał za to Verstappen. Trzykrotny mistrz świata przejechał trzy rekordowe sektory, co zaowocowało wynikiem 1:28.893. Holender na swojej następnej próbie urwał jeszcze 0,4 sekundy i z czasem 1:28.412 wyraźnie przewodził w tabeli.

Na 17 minut przed końcem sesja została przerwana. Czerwoną flagę spowodował Zhou Guanyu, który stracił kontrolę nad swoim samochodem w zakręcie nr 4 i z impetem uderzył w barierę przy „piątce”, doszczętnie niszcząc samochód. Sesja po uprzątnięciu wraku i naprawieniu barier została wznowiona na ostatnie pięć minut.

Jedyną próbę na przed kwalifikacjami na miękkim zestawie opon podjął Bearman. Brytyjczyk nie wykonał miarodajnej próby ze względu na ścięcie zakrętu, przez co jego okrążenie zostało anulowane. Poprawił się za to Leclerc, przesuwając się na P2 ze stratą niespełna 0,2 sekundy do Verstappena, który okazał się najszybszy przed kwalifikacjami do Grand Prix Arabii Saudyjskiej.

Wyniki FP3 przed Grand Prix Arabii Saudyjskiej: