Brad Pitt już niebawem pojawi się na wielkim ekranie w nowej roli. Gwiazda Hollywood zagra kierowcę F1. Producenci filmu postanowili wsadzić aktora do prawdziwego bolidu, na prawdziwym torze, żeby ujęcia były realistyczne. Szefowie F1 wyrazili na start.
Brad Pitt będzie gwiazdą najnowszej produkcji poświęconej F1. Amerykański aktor wcieli się w rolę dawnego mistrza kierownicy, który po latach wraca na tor, żeby wesprzeć w roli mentora młodego zawodnika.
Hollywoodzka produkcja to kolejny pomysł włodarzy F1, żeby zwiększyć zainteresowanie „królową motorsportu” i przyciągnąć kolejne rzesze fanów.
Producenci filmu pracują nad realizmem filmu do tego stopnia, że ujęcia będą powstawać podczas weekendów wyścigowych w tym sezonie. Z kolei brytyjski dziennik „The Sun” poinformował, że Brad Pitt pojawi się na torze wyścigowym za kierownicą bolidu F1.
Więcej informacji ze świata motorsportu znajdziesz na stronie głównej rallyandrace.pl
Ujęcia będą kręcone na legendarnym torze Silverstone. Aktor otrzymał specjalną zgodę na przejechanie okrążenia pokazowego podczas Grand Prix Wielkiej Brytanii.
Zobacz: Lewis Hamilton i Brad Pitt pracują nad filmem. Powstanie produkcja o F1
W tej sytuacji twórcy wzięli na siebie ogromne ryzyko. Ujęcia do filmu powstaną podczas jednego z weekendów wyścigowych. Aktor wsiądzie za kierownicę bolidu F1 starszej generacji, ale można się spodziewać, że ujęcia powstaną dopiero po niedzielnym wyścigu, żeby zminimalizować ryzyko komplikacji i potencjalnego opóźnienia startu prawdziwej rywalizacji na torze Silverstone.
