Były ochroniarz Schumachera stanie przed sądem

fot. formula1.com

Markus Fritsche, były ochroniarz Michaela Schumachera, stanie przed sądem w Niemczech pod zarzutem próby szantażu rodziny legendy Formuły 1. Proces ma rozpocząć się we wtorek w sądzie rejonowym w Wuppertalu.

Oskarżenia wobec Fritschego

Fritsche, który był zaufanym współpracownikiem rodziny Schumacherów przez osiem lat, został zwolniony w 2020 roku po zmianie planu opieki nad Michaelem. Prokuratura twierdzi, że po odejściu z pracy stał się zgorzkniały i zaplanował szantaż, grożąc ujawnieniem osobistych zdjęć i filmów Schumachera, jeśli rodzina nie zapłaci 15 milionów euro.

Według oskarżycieli Fritsche przechowywał około 1500 zdjęć i 200 filmów na czterech pendrive’ach i dwóch dyskach twardych. Miał również posiadać poufne informacje na temat stanu zdrowia i leczenia Schumachera.

Udział wspólników

W sprawę zaangażowanych jest również dwóch wspólników Fritschego: Yilmaz Tozturkan, były bramkarz nocnego klubu, oraz jego syn Daniel Lins, specjalista IT. Prokuratura zarzuca im zakup nośników z materiałami za pięciocyfrową kwotę w okresie od października 2022 do maja 2024 roku.

Tozturkan miał skontaktować się z rodziną Schumacherów w czerwcu 2024 roku, używając zastrzeżonego numeru, i zagrozić publikacją materiałów w tzw. głębokiej sieci. Kilka dni później jego syn rzekomo wysłał cztery zdjęcia do rezydencji Schumacherów, żądając 15 milionów euro w dwóch ratach.

Szybka reakcja policji

Do wymiany miało dojść w biurze prawnika rodziny Schumacherów, ale tydzień później, 19 czerwca, Tozturkan i jego syn zostali aresztowani przez niemiecką policję, która monitorowała ich działania.

Potencjalne wyroki

Prokuratura określa sprawę jako „próbę wymuszenia w szczególnie poważnym przypadku”. Fritsche oraz Tozturkanowi grozi kara do 15 lat więzienia, natomiast Lins może zostać skazany za współudział w wymuszeniu.

Ochrona prywatności rodziny Schumacherów

Rodzina Schumachera, szczególnie jego żona Corinna, od lat walczy o zachowanie prywatności Michaela, który od 2013 roku wymaga 24-godzinnej opieki po tragicznym wypadku narciarskim. Próba szantażu jest dla nich bolesnym naruszeniem tej prywatności. Proces ma wyjaśnić wszystkie okoliczności tej bulwersującej sprawy.

Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami ze świata motorsportu, obserwuj serwis RALLY and RACE w Wiadomościach Google.