FP1: Sainz zdecydowanie najszybszy na Hungaroring

Hungaroring FP1 Carlos Sainz Ferrari 2024
Fot. Ferrari

Carlos Sainz Jr w pierwszym treningu przed Grand Prix Węgier popisał się zdecydowanie najszybszym czasem w stawce. Hiszpan w klasyfikacji był o blisko 0,3 sekundy szybszy od Maxa Verstappena i Charlesa Leclerca.

Rozpoczynający drugą połowę sezonu 2024 F1 tor Hungaroring przywitał kierowców typową dla siebie pogodą. Bezchmurne niebo i palące słońce są wizytówką obiektu położonego pod Budapesztem o tej porze roku. Kręta i krótka nitka pozwala nominować na węgierski weekend wyścigowy najbardziej miękkie zestawy opon, co też uczyniło Pirelli, przywożąc na środkowoeuropejskie Grand Prix mieszanki C3,C4 i C5.

Tuż po rozpoczęciu FP1 na tor wyjechał Sergio Pérez, który w swoim samochodzie miał zamontowane kratownice badające przepływ powietrza tuż za przednimi kołami, aby sprawdzić przepływ powierza w obszarze przedniego zawieszenia. Red Bull od kilku ostatnich wyścigów notuje spadek formy i w związku z tym szuka rozwiązań naprawczych.

Podobne problemy ma Ferrari, które od GP Monako jest w dołku i podczas pierwszego przejazdu Carlosa Sainza Jr również zamontowało w samochodzie z nr 55 instalację uzbrojoną w czujniki śledzące ruchy powietrza za przednimi kołami.

Pierwsze minuty FP1 na Hungaroring upłynęły pod znakiem sprawdzania tempa na wszystkich mieszankach. Większość zespołów rozpoczęła prace nad pośrednim zestawem, natomiast Ferrari zdecydowało się sprawdzić zachowanie twardych opon u swoich kierowców. Jeszcze inaczej do zadania podszedł Red Bull, zakładając do samochodu Maxa Verstappena mieszankę miękką. Holender po kwadransie od rozpoczęcia treningu był też liderem w tabeli z czasami, notując wynik na poziomie 1:19.831.

W międzyczasie moment na torze miał Lando Norris. Kierowca McLarena w szycie zakrętu stracił przyczepność i wyjechał szeroko, ale bez konsekwencji. Moment doświadczył również George Russell, który za pierwszym zakrętem chciał wyprzedzić Yukiego Tsunodę, ale ten najwyraźniej nie zauważył zbliżającego się Brytyjczyka i nieświadomie zepchnął kierowcę Mercedesa na trawę. Szeroki wyjazd w zakręcie nr 12. zaliczył Charles Leclerc, który lewą stroną samochodu wyjechał w nową żwirową pułapkę.

Bardzo szybkie okrążenie w połowie FP1 przejechał Sainz. Hiszpan na twardym komplecie opon uzyskał czas gorszy od Verstappena o 0,263, co z perspektywy uzyskania czasu lidera na mieszance C5 wyglądało zachęcająco dla Ferrari.

Pozycję lidera po chwili objął Alex Albon, który na świeży komplecie miękkiej mieszanki przejechał kółko Hungaroring w czasie 1:19.794. Kierowca Williamsa nie cieszył się jednak z prowadzenia długo, gdyż 1:19.137 uzyskał Russell.

Na krótką chwilę aktywność kierowców przerwał wirtualny samochód bezpieczeństwa. Z samochodu Albona oderwał się jeden z elementów aerodynamicznych w obszarze podłogi, ale nie zakłóciło to szczególnie prac kierowców.

Po wznowieniu normalnego rytmu szybkie okrążenia przejechał duet McLarena. Norris awansował na P2 z czasem gorszym od lidera o 0,074, a 0,112 do Russella stracił Oscar Piastri.

Mocne tempo zaprezentował za to Leclerc. Monakijczyk przejechał rundę po Hungaroring z czasem 1:19.011 i tym samym to on był najszybszy na torze.

Absolutnie najszybszy na torze był jednak Sainz. Hiszpan na swoim kółku uzyskał rekordy we wszystkich sektorach i z czasem 1:18.713 to on był liderem tabeli z wynikami. Odpowiedzieć na wynik swojego kolegi chciał Leclerc, podejmując kolejną próbę przejechania szybkiego okrążenia, ale stracił przyczepność w zakręcie nr 11, a następnie w T12 wyjechał poza tor i w efekcie porzucił swoje kółko.

Na kwadrans przed końcem na torze na mieszance C5 pojawił się Verstappen. Kierowca Red Bulla rozdzielił po swoim kółku duet Ferrari w tabeli, tracąc do Sainza 0,276 sekundy i był niewiele szybszy od Leclerca.

Do końca FP1 na Hungaroring wyniki pozostał bez znaczących zmian, a kierowcy wykonywali program sprawdzający tempo na zużytych oponach pod kątem Grand Prix Węgier.

Wyniki FP1 przed Grand Prix Węgier: