Zadebiutowały w zeszłym roku na torach rallycrossowych, a w tym roku już dotarły w Bieszczady. CrossKarty podczas 47 Bieszczadzkiego Wyścigu Górskiego zadebiutowały w GSMP.
Szalone bolidy, tak w skrócie można opisać CrossKarty. Lekkie pojazdy rurowe z silnikiem od ścigacza to widowiskowe maszyny, które wyciskają resztki umiejętności i siły z kierowcy, ale dają przy tym ogromną frajdę z jazdy.
Zobacz prezentację pojazdu w naszym archiwum
W Bieszczadach zobaczyliśmy te same pojazdy co ścigały się na zawodach Rallycross na Autodromie Słomczyn. Musiały jednak przejść drobne zmiany. Podstawa to różnice regulaminowe czyli dodatkowe bezpieczeństwo w postaci homologowanych gąbek w bakach oraz dodatkowo bieg wsteczny dla tych co go nie mieli. W motocyklach takiego biegu po prostu nie ma.
Z rzeczy praktycznych to twardsza sprężyna oraz utwardzone i obniżone zawieszenie. Największa wizualna zmiana do oczywiście opony. Na gładkie asfalty zastosowano miękką oponę typu slick dodatkowo nieco szerszą niż w zawodach rallycross.
Jeśli chodzi o formalności to zarówno rallycross jak i gsmp są dla zawodników z licencją BC więc przesiadka jest bezproblemowa.