Czy runda w Melk będzie formalnością dla Zbyszka?

Ósma runda mistrzostw Europy strefy centralnej w rallycrossie odbędzie się w najbliższy weekend na austriackim torze w Melk. W najsilniejszej klasie supercars po raz kolejny dojdzie do pojedynku na szczycie, w którym liderujący w cyklu Zbigniew Staniszewski w Fordzie Fiesta RX zmierzy się z drugim w klasyfikacji Alesem Fucikiem w Volkswagenie Polo.

Olsztyński kierowca z dużym spokojem podchodzi do rywalizacji w Austrii. Po siedmiu rundach przewaga Staniszewskiego nad Czechem wynosi 47 punktów. Sezon zbliża się ku końcowi. Przed nami decydujące o tytułach weekendy.

Zbigniew Staniszewski: „Mamy już małe zmęczenie sezonem bo za nami przeszło dziesięć imprez, ale jednocześnie mamy na tyle dużą przewagę zarówno w mistrzostwach Polski jak i mistrzostwach Europy strefy centralnej że podchodzimy do kolejnych rund z dużą swobodą. Nie ma spinki, która towarzyszyła nam przez pół sezonu rok temu kiedy rywalizowaliśmy z Węgrem Luigim lub gdy w 2020 roku do ostatniej eliminacji i ostatniego wyścigu rywalizowaliśmy z Kubą Przygońskim o tytuł mistrza Polski. Dzisiaj mamy sporą przewagę i nie ma niepotrzebnych nerwów. Jesteśmy szybcy pod każdym względem. Ja jestem rozjeżdżony, auto mamy rozpracowane, wszelkie awarie usuwamy w mig. Nic nas już nie zaskakuje. Z dużym spokojem jedziemy do Austrii na kolejną bitwę w Europie centralnej. Przeprawa ponownie nie będzie należała do łatwych. Na liście startowej widnieje 10 samochodów supercars. Są Czesi Fucik i Joura, jest mistrz Austrii Holler oraz kilku lokalnych matadorów. Na pewno będzie się dużo działo. Możemy, ale nie musimy wygrać. Przewaga w punktach nam na to pozwala. Obiekt w Melk jest torem trudnym. Podobnie jak Poznań jest torem bardzo szybkim. Trzeba hamować z dużych prędkości i bardzo precyzyjnie liczyć drogi hamowania. Zarówno partie asfaltowe i szutrowe pokonuje się na dużych prędkościach. Nie znam tego toru, jadę tam po raz pierwszy. Jest to dla całego zespołu mała zagadka, ale również do tego podchodzimy ze spokojem. W piątkowy poranek przystępujemy do testów. Poświęcimy cały dzień na dobre przygotowanie do zawodów. Do soboty rano kiedy wystartują biegi eliminacyjne na pewno będziemy perfekcyjnie przygotowani.”