Dakar: Goczał i Mena wygrywają pierwszy etap!

879
fot. Eryk Goczał - oficjalny profil Facebook

Co za debiut! Eryk Goczał ma za sobą jeden z najpiękniejszych dni w swoim życiu. Najmłodszy kierowca w historii Rajdu Dakar zadebiutował na morderczym piachu Arabii Saudyjskiej… wygrywając pierwszy etap w swojej karierze! Goczał i Mena skorzystali na piętnastominutowej karze dla Baciuski, awansując na fotel lidera.

Za nami inauguracyjny etap 45. edycji Dakaru. Pierwszym, przełajowym sprawdzianem w Arabii Saudyjskiej była ponad 600-kilometrowa próba wytyczona wokół Sea Camp, wraz z 367-kilometrowym odcinkiem specjalnym. Niedzielna rywalizacja obfitowała w pułapki i niewidoczne przeszkody, głównie skały i kamienie, które zdążyły zebrać pierwsze żniwo… Wielu zawodników zmuszonych było do nieplanowanego postoju, aby zmienić zniszczone ogumienie. Największym zwycięzcą dnia jest jednak nasz rodak, Eryk Goczał, podopieczny zespołu Energylandii. Osiemnastoletni debiutant pilotowany przez Oriola Menę wygrał swój pierwszy etap w karierze, wykorzystując karę czasową nałożoną na Baciuskę i Montijano.

Goczał i Mena przecięli linię mety ze stratą ponad dwóch minut, plasując się na świetnym, drugim miejscu. Polak prezentował równe i spokojne tempo, którego nie zakłóciła nawet przebita opona. Wynik niedzielnej rywalizacji zmienili jednak sędziowie, którzy dopatrzyli się złamania regulaminu przez Baciuskę. Litwin ominął jeden z punktów kontrolnych, co pozwoliło Erykowi… przesunąć się na pozycję lidera. Trzecie miejsce w klasie T4 zajmują Michał Goczał i Szymon Gospodarczyk (+1:51, aż cztery przebite opony), Marek Goczał i Maciej Marton piastują obecnie siódmą lokatę (+9:49, problemy z podnośnikiem). Rokas Baciuska wraz z Oriolem Vidalem Montijano zsunęli się na odległe, ósme miejsce (+12:46).

Dakar
fot. Kuba Przygoński – oficjalny profil Facebook

Pierwsze koty za płoty

Jakub Przygoński i Armand Monleon zaczęli rywalizację od dziewiątego miejsca. Drużyna Orlen Teamu złapała „kapcia”, lecz mimo szybkiej wymiany koła strata do liderów wynosi prawie dziewięć minut. Na czele grupy samochodów znajduje się Carlos Sainz pilotowany przez Lucasa Cruza. Sebastien Loeb oraz Fabian Lurquin stracili dziesięć sekund. Podium uzupełnia jeden z gospodarzy, Yazeed Al Rajhi reprezentujący stajnię Overdrive Racing. Niestety, Magdalena Zając i Jacek Czachor stracili do lidera grubo ponad cztery godziny.

Zobacz też: Krzysztof Hołowczyc planuje wygrać Rajd Dakar 2024!

W poniedziałek na zawodników czeka podróż do Al-Ula – przeszło 158 kilometrów trasy dojazdowej i 430 kilometrów walki z czasem. Poza ciasnymi przesmykami, stawka rajdu będzie musiała zmierzyć się z szutrem, kamieniami i wydmami. Według harmonogramu, motocykliści rozpoczną etap o 5:30 czasu polskiego, samochody wystartują około 8:00. Przede wszystkim, liczymy na następne, biało-czerwone sukcesy w Arabii Saudyjskiej!

Klasyfikację generalną Rajdu Dakar znajdziecie na oficjalnej stronie internetowej imprezy.