Prezydent Czech, Petr Pavel, wybrał się w prywatną podróż do Arabii Saudyjskiej. Głowa państwa odwiedziła czeskie zespoły startujące w Rajdzie Dakar, towarzysząc im na biwaku w Bishy. Pavel nie zamierza powracać do Pragi – przez najbliższy tydzień będzie towarzyszyć swoim reprezentantom na trasie maratonu.
Na dakarowym biwaku w Bishy doszło do nietypowej wizyty. Prezydent Republiki Czeskiej, Petr Pavel, postanowił udać się do Arabii Saudyjskiej, by wesprzeć swoich reprezentantów. Warto zauważyć, iż nie jest to oficjalna, „dyplomatyczna” podróż. Rzecznik głowy państwa potwierdził, iż Pavel zdecydował się na prywatną eskapadę, w której towarzyszy mu tylko prywatna ochrona. Wizyta na Dakarze nie ograniczy się do kilku, kurtuazyjnych rozmów…
Pavel podjął bowiem decyzję, iż zostanie w Arabii Saudyjskiej na cały tydzień. Prezydent odrzucił wszystkie wygody i możliwość odpoczynku w luksusowych hotelach – dołączy do jednego z zespołów dziennikarskich, nocując na biwakach, wspólnie z czeskimi zespołami.
Zobacz też: Piętnastu wspaniałych. Polacy na Rajdzie Dakar 2025
Petr Pavel znany jest ze swojego zamiłowania do motoryzacji (i prowadzenia pojazdów). W rozmowie z redakcją garaz.cz potwierdził, iż uczestnictwo w Dakarze było jego marzeniem:
„Nie mogłem doczekać się przyjazdu, Dakar od dawna jest na mojej liście, bardzo wysoko. Jestem zagorzałym fanem, oglądam i czytam wszystko o rajdzie odkąd ścigał się tu Karel Loprais. Jestem dumny że czeskie załogi radzą sobie tak dobrze na tak trudnej imprezie”.
Dakar 2025 – zaczynamy od prologu
Punktualnie o 5:45 pierwszy z zawodników (motocyklista Tomas de Gavardo) wyruszył na trasę oficjalnego prologu. Organizatorzy wytyczyli próbę o długości blisko osiemdziesięciu kilometrów, rozpoczynającą i kończącą się w Bishy, nieopodal biwaku. Odcinek specjalny ma długość dwudziestu dziewięciu kilometrów. Choć piątkowy prolog traktowany jest jako rozgrzewka, jego wyniki są istotne. Dziesięciu najlepszych zawodników kategorii FIM i FIA będzie mogło bowiem wybrać kolejność startu na kolejny dzień (sobotni etap Bisha-Bisha).
Przeczytaj również: Lista zgłoszeń na Monte-Carlo. Alpejski klasyk bez Polaków
Z czym trzeba się dziś mierzyć? Prolog to mieszanka szerokich, iście autostradowych partii oraz wąskich i technicznych ścieżek. Trasa jest relatywnie przyjemna, nie brakuje bowiem utwardzonych fragmentów. Do prologu ruszył już pierwszy z Polaków – Konrad Dąbrowski.
Piętnastu wspaniałych – Polacy na Dakarze
- #26 – Konrad Dąbrowski – KTM 450
- #59 – Bartłomiej Tabin – Husqvarna 450
- #208 – Szymon Gospodarczyk (pilot Benediktasa Vanagasa) – Toyota Hilux
- #328 – Piotr Beaupre / Jacek Czachor – Can-Am Maverick
- #357 – Łukasz Zoll / Michał Zoll – Can-Am Maverick
- #349 – Adam Kuś (z pilotem Dmytro Tsyro) – Taurus T3 Max
- #416 – Grzegorz Brochocki / Grzegorz Komar – Can-Am Maverick
- #444 – Marcin Pasek (pilot Hasana Alsadadiego) – Can-Am Maverick
- #601 – Dariusz Rodewald (mechanik Alesa Lopraisa/Davida Kripala) – Iveco Powerstar
- #611 – Bartłomiej Boba (pilot Tomasa Vratnyego/Jaromira Martinca) – Tatra FF7
- #753 – Tomasz Staniszewski / Stanisław Postawka – Porsche 924
Więcej przepełnionych motorsportem materiałów znajdziecie naturalnie na rallyandrace.pl.
Przy okazji, zachęcamy do zakupu… najnowszego, 46. numeru magazynu Rally and Race. Znajdziecie w nim wszystkie, najciekawsze informacje ze świata motorsportu. Od rajdów, przez wyścigi torowe, górskie, F1, po cross country, drift, simracing, rallycross czy karting. W Wasze ręce oddajemy przeszło 150 stron, przesiąkniętych emocjami z czołowych aren!