Daniel Stawiarski wygrywa 13 Rundę GSMP

Sobotnie zmagania kierowców startujących w Górskich Samochodowych Mistrzostwach Polski i Międzynarodowych Mistrzostwach Słowacji rozpoczęły się podjazdami treningowymi, rozgrywanymi w ulewnym deszczu.

W trudnych warunkach najlepiej poradził sobie Daniel Stawiarski ( Mitsubishi Lancer), który okazał się najszybszy w dwóch podjazdach treningowych oraz w dwóch podjazdach wyścigowych, wygrywając 13 Rundę GSMP oraz finałową Rundę Międzynarodowych Mistrzostw Słowacji. Za nim uplasował się główny konkurent do tytułu Mistrza Polski w klasyfikacji generalnej samochodów z nadwoziem zamkniętym ( kat. 1) Michał Ratajczyk ( Mitsubishi Lancer). Różnice pomiędzy zawodnikami były minimalne, na koniec dnia Stawiarski wyprzedił Ratajczyka o 0,370 sekundy!

W pierwszym podjeździe wyścigowym niespodziankę sprawił jeżdżący znacznie słabszą wersją Mitsubishi Lancera tegoroczny debiutant Jakub Ulanowski, którego sklasyfikowano na trzecim miejscu. Jednak w drugim podjeździe musiał uznać wyższość Piotra Parysa ( Ford Fiesta), który ostatecznie zgarnął punkty za trzecie miejsce w rundzie. O tym, jak w zmiennych warunkach pogodowych wyglądała rywalizacja w czołówce niech świadczy fakt, że trzech zawodników (trzeci Parys, czwarty Ulanowski, piąty Mariusz Stec) zmieściło się w 0,7 sekundy.

Z powodu panującej aury jedyny kierowca startujący bolidem, Sebastian Fołta ( Lola T96/50) zajął odległe miejsce; tego typu pojazd nie ma szans w konfrontacji z samochodami „ z dachem” = szczególnie czteronapędowymi –  na mokrej nawierzchni.

Po raz kolejny to dopiero ostatnie podjazdy wyścigowe, które rozegrane zostaną w Korczynie   w niedzielę, zadecydują o kolejności w klasyfikacji generalnej cyklu. Emocji podczas finałowej, 14 Rundy GSMP z pewnością nie zabraknie.

Zawody, mimo fatalnej pogody, obserwowały tłumy kibiców, dopingujących swoich faworytów. Prowadzona była akcja charytatywna – kierowcy Fiatów 126p z Grupy Pokazowej 126 Hooligans ( najmocniejszy „maluch” miał 400 KM!) wozili na trasie kibiców, którzy wzięli udział w licytacjach, z których dochód jest przeznaczony na zakup protezy dla poszkodowanego podczas zawodów motocyklowych Mariusza Juszczaka. W rolę :” taksówkarza” wcielił się także Jan Kościuszko. Akcja będzie kontynuowana także w niedziele.