Już w najbliższy weekend na Automotodromie Brno odbędą się ostatnie tegoroczne wyścigi Clio Cup Bohemia. David Dziwok wciąż ma szansę zakończyć swój debiutancki sezon na podium klasyfikacji generalnej.
Po dziesięciu startach za kierownicą pucharowego Renault Clio V, David plasuje się na czwartym miejscu w klasyfikacji generalnej i ma duże szanse awansować przynajmniej o jedną pozycję po dwóch sobotnich wyścigach.
Automotodrom Brno to jeden z najsłynniejszych torów w Europie centralnej, który przez wiele lat gościł rundy mistrzostw świata zarówno w wyścigach samochodowych, jak i motocyklowych. Jego niezwykle charakterystyczne 90-stopniowe zakręty oraz długie nawroty sprzyjają wyprzedzaniu, dlatego kibice mogą być pewni, że emocje potrwają do ostatniej prostej.
David będzie miał przewagę nad rywalami, bowiem ścigał się już w tym roku w Brnie. Swoje doświadczenie zamierza wykorzystać nie tylko w swojej walce, ale także w celu pomocy swojemu zespołowi – drugi z kierowców Carpek Racing i mentor Davida, Tomáš Pekař, jest bowiem liderem tabeli i stoi przed dużą szansą na kolejny w karierze tytuł.
„Jestem pozytywnie nastawiony na tę rundę – mamy setup, który nie będzie tak mocno zużywał opon, a nasze tempo jest bardzo konkurencyjne, więc celuję w najwyższe pozycje” – powiedział w rozmowie z RALLY and RACE David Dziwok. „Teraz chcę się po prostu dobrze bawić, bo w tym sezonie osiągnąłem już wszystko, na co liczyłem, więc teraz mogę cieszyć się finałem”.
Ciekawostką jest to, że oba wyścigi ostatniej rundy Clio Cup Bohemia odbędą się w odstępie kilku godzin. Zmęczenie oraz uszkodzenia samochodów mogą odegrać więc niespodziewaną rolę w rywalizacji.
Podobają ci się nasze newsy? Nie przegap żadnego: obserwuj RALLY and RACE na Google News.