David Dziwok tuż za podium na Slovakia Ringu

Fot. Grzegorz Kozera

Debiutancki sezon Davida Dziwoka w Clio Cup Bohemia szybko zbliża się do końca. W miniony weekend na torze Slovakia Ring odbyła się już przedostatnia runda tegorocznego cyklu, w której 18-latek znów zaprezentował mocne tempo.

Po wymagającym weekendzie na Autodromie Most, David powrócił na tor Slovakia Ring z nowym celem – pomóc swojemu koledze z zespołu Carpek Racing Tomášowi Pekařowi obronić tytuł mistrzowski. Zadanie można uznać za wykonane.

W kwalifikacjach duet mistrzowskiego zespołu uplasował się na pierwszej i trzeciej pozycji. Dziwok startował więc do pierwszego wyścigu bezpośrednio za swoim bardziej doświadczonym partnerem i mógł pomóc mu w odniesieniu kolejnego zwycięstwa w tym sezonie.

Tak też się stało. W czasie, gdy Pekař odjeżdżał od rywali i miał wygrać z imponującą przewagą sześciu sekund, Dziwok uczestniczył w zaciętej walce o podium z udziałem pięciu kierowców. Długie proste toru Slovakia Ring w połączeniu z dużą powierzchnią czołową samochodów Renault Clio V sprawiały, że do przetasowań w tej grupie dochodziło wielokrotnie na każdym okrążeniu.

Po 25 minutach walki polski kierowca przekroczył linię mety na siódmej pozycji, lecz nie był to ostateczny wynik. Po wyścigu sędziowie nałożyli na niego dotkliwą, 10-sekundową karę za wyprzedzenie przy żółtej fladze. David spadł przez to aż na 14. pozycję i pierwszy raz w tym sezonie nie dopisał do swojego konta ani jednego punktu za wyścig.

Decyzja sędziów była krzywdząca, tym bardziej że David musiał wystartować z drugiej połowy stawki do drugiego, niedzielnego wyścigu. Nie zniechęciło to jednak, a wręcz przeciwnie – reprezentant Carpek Racing pokazał ogromnego ducha walki, zyskując dziesięć pozycji na pierwszym okrążeniu. Od tego momentu David cały czas uczestniczył w walce o kolejne podium w tym sezonie. Podobnie jak podczas poprzedniej wizyty na Slovakia Ringu, ścigał się do samej mety z Nikiem Štefančičiem – tę dwójkę ostatecznie dzieliło tylko 0,272 sekundy.

Brak punktów za pierwszy wyścig mocno utrudnił Davidowi walkę o podium w klasyfikacji generalnej na koniec sezonu. Podczas ostatniego weekendu na Autodromie Brno będzie on musiał odrobić 18 punktów do Štefančiča. Zespół Carpek Racing przybliżył się jednak do tytułu – Pekař powiększył bowiem swoją przewagę nad drugim zawodnikiem do 21 punktów, przy 55 pozostałych jeszcze do zdobycia.

Podobają ci się nasze newsy? Nie przegap żadnego: obserwuj RALLY and RACE na Google News.