Deszcz wyrównał szanse – pierwszy dzień MPRC w Słomczynie

fot. Michał Kondrowski | rallyart.pl

Zapowiadany od kilku rund deszcz wreszcie dotarł na zawody. Sobotnia rywalizacja na Autodromie Słomczyn odbyła się w mokrych i deszczowych warunkach. To była szansa dla tych co mają mniej mocy, a więcej zapału do walki.

Łukasz Grzybowski objął prowadzenie w Seicento Cup. Wygrał co prawda tylko drugą kwalifikację, ale suma punktów z całego dnia pozwoliła na wysunięcie się na czoło stawki. Bartłomiej Mirecki rozpoczął od wygranej pierwszej kwalifikacji, w trzeciej był drugi i na tej pozycji zakończył sobotę. Q3 zgarnął Grzegorz Jakubiak.

Robert Kabat rozpoczął od dobrej drugiej pozycji w Q1, ale niestety po mocnej walce w Q2 doszło do dochowania. Na szczęście serwis uporał się z naprawą auta, ale 11 pozycja w Q3 pokazała, że auto nie wróciło jeszcze do pierwotnej formy. Top 3 pierwszego dnia zamyka Michał Wrzosek.

Hubert Sągal to pierwszy zwycięzca kwalifikacji w RWD Cup. Później już na prowadzenie wysunął się Jarosław Frydrych i nie oddał go do końca dnia. Drugie miejsce po pierwszym dniu zajmuje Bartosz Kowalski. Hubert Sągal mimo nierównej formy 5 miejsce w Q2 i 13 w Q3 zdołał utrzymać się w Top3 zajmując trzecie miejsce na koniec dnia.

W SuperNational Jakub Kowalczyk w Hondzie Civic zgarnął wszystkie sobotnie kwalifikacje. Rywale próbowali atakować i mieli lepsze starty jednak finalnie na koniec po Joker Lapie Kuba obejmował miejsce lidera. Jan Ratajsky, jedyny zagraniczny kierowca, startujący Skodą Fabią S1600 uplasował się na drugiej pozycji. Trzecie miejsce na koniec dnia, mimo problemów ze skrzynią biegów, wywalczył Łukasz Tyszkiewicz startujący Oplem Astra OPC.

Zbigniew Staniszewski osamotniony w klasie SuperCars został wsparty przez kierowców z SuperCars Light. Również w tej klasie mokre i błotniste warunki nieco wyrównały szanse. Potężna Fiesta miała w tych mokrych warunkach problemy z przyczepnością i Zbyszek musiał szukać trakcji. To była szansa dla pozostałych. Maciej Manejkowski próbował tą szansę wykorzystać i w Q1 zanosiło się na sensację. Do wielkiego tryumfu, nad prawie dwukrotnie mocniejszą Fiestą, zabrakło niecałej sekundy. W kolejnych kwalifikacjach Staniszewski odrobił pracę domową i problemów z trakcją już nie było. To grosza wiadomość dla jego rywali. W tej sytuacji kierowcy SuperCars Light walczyli o pozycje w swojej klasie i przy okazji o miejsce za Staniszewskim. Dwie pierwsze kwalifikacje w SC Light wygrał Maciej Manejkowski, a trzecią zgarnął Bartosz Idźkowski. Trzeci finiszował na koniec dnia Michał Peterlejtner.

W Crosskartach najszybszy na mokrej nawierzchni był Maciej Laskowski. To jego ulubione warunki co widać po czasach. Przewaga nad drugim była całkiem spora. Ciekawe jak zmieni się układ sił w niedzielę kiedy mają być suche warunki. Trzeci w sobotę był Tomasz Kijanowski zarówno w pierwszym jak i drugim wyścigu.

Dzisiaj druga część zmagań na Autodromie Słomczyn.

Livetimming

Wyniki kwalifikacji i pół finałów