sobota, 9 grudnia, 2023
42 numer w sklepie online, dostawa GRATIS
Strona głównaNA TOPIEDlaczego Przygoński stracił ponad sześć godzin?

Dlaczego Przygoński stracił ponad sześć godzin?

Poniedziałkowy etap Dakaru był prawdziwą katorgą dla Jakuba Przygońskiego i Armando Monleona. Duet Orlen Teamu stracił przeszło sześć godzin do liderów. Przygoński w krótkim komunikacie wytłumaczył kibicom co stało się na trasie.

Na pierwszym etapie rajdu Kuba Przygoński i Armand Monleon potwierdzili swoje apetyty na wysokie lokaty i ewentualny finisz w okolicach podium. Załoga Orlen Teamu przecięła metę na 9. pozycji ze stratą niecałych dziewięciu minut do Carlosa Sainza i Lucasa Cruza. Nastroje zmieniły się wczoraj o poranku. Dość szybko pojawiły się informacje, jakoby duet z numerem #203 zatrzymał się na trasie z powodu usterki technicznej. Przez kilka godzin na stronie z wynikami Dakaru nie pojawiła się też żadna aktualizacja odnośnie ich tempa, lub ewentualnych postępów. Przygoński potwierdził te plotki w lakonicznej relacji w social media, przy okazji odwołując obiecaną, wieczorną transmisję na żywo. W końcu polsko-hiszpańska drużyna przecięła linię mety w Al-Ula. Gigantyczna strata czasowa po prostu pozbawiła ich szans na korzystny rezultat oraz wymarzony finisz w ścisłej czołówce tabeli.

Dakar
fot. Kuba Przygoński – oficjalny profil Facebook

Koniec marzeń

Nic dziwnego, że Kuba nie był wczoraj w stanie udzielić obszernej wypowiedzi i dokładnie wyjaśnić nam powód tak wielkiej straty. Do mety dotarł po zmroku, mocno zmęczony po wyczerpującym dniu. Dziś o poranku pojawiła się zatem krótka, treściwa relacja z trasy:

Mieliśmy dużo awarii, co chwilę przecinaliśmy opony. Cały czas pracowaliśmy, jednak 200 kilometrów przed metą już nie mogliśmy dalej jechać, i musieliśmy poczekać 5 godzin na ciężarówkę serwisową. Walka o podium się dla nas zakończyła, ale jedziemy dalej. Musimy się odbudować psychicznie, żeby ciągle zdobywać doświadczenie” – stwierdził Przygoński.

Niestety, to nie jedyny, pechowy akcent wczorajszego dnia dla drużyny Orlen Teamu. Na drugim etapie Dakaru z imprezy wycofał się Maciej Giemza, jedyny polski motocyklista… Wygląda na to, że cała nadzieja na biało-czerwone sukcesy spoczywa obecnie na barkach rodzinnego klanu Goczałów. W kategorii T4 prowadzą Marek Goczał i Maciej Marton. Eryk wraz z Oriolem Meną piastują piątą lokatę. Michał i Szymon Gospodarczyk zsunęli się na dwunastą lokatę po wczorajszych problemach z „kapciami” oraz usterką tylnego drążka.

Klasyfikację generalną Rajdu Dakar znajdziecie na oficjalnej stronie internetowej imprezy.

Jakub Socha
Jakub Socha
Z motoryzacją związany od dziecka. Ponoć zanim zaczął płynnie mówić, już rozpoznawał wszystkie marki samochodów. Fan simracingu. Trenuje, aby przenieść umiejętności z symulatora na tory oraz odcinki specjalne. Najlepiej odnajduje się w roli komentatora.

NOWOŚCI

Duda kontra Szafrański – wygrywa Mitsubishi Lancer Grzegorza Dudy

Duda kontra Szafranski - evo subaru
5 sezon programu telewizyjnego Duda kontra Szafrański wygrywa Grzegorz Duda ze swoim Mitsubishi "Evo". Fakt ten wspominamy,...

Para na Florydzie wzięła ślub… w myjni samochodowej

Na łamach internetowego wydania RALLY and RACE pisaliśmy już o kilku nietypowych ślubach. Po ceremonii na torze...

Zagórscy przesiadają się do Porsche

Mistrzowie Polski Endurance w klasie D4 3500 przeniosą się w sezonie 2024 do wyższej kategorii. Tomasz i...

Game of Karts – Mario Kart naszych czasów!

Game
Co Wy na to, aby zagrać w... "prawdziwe'' Mario Kart? W grę, w której będziecie bawić się...

Elfyn Evans kontuzjowany: spadł z roweru

Drugi kierowca Rajdowych Mistrzostw Świata WRC w sezonie 2023 Elfyn Evans nie odbierze pucharu za swoje osiągnięcia....

NAJPOCZYTNIEJSZE