Dramat na pokazie Ferrari w Modenie

fot. scuderiafans.com

Podczas festiwalu Motor Valley Fest w Modenie doszło do groźnego wypadku. W trakcie specjalnie przygotowanego pokazu bolid Ferrari uderzył w jednego z mechaników tej marki. Niestety, skutki tego incydentu były dramatyczne.

Motor Valley Fest miał być prawdziwym świętem w Modenie – mieście, które śmiało możemy nazwać aortą włoskiego, motoryzacyjnego krwiobiegu. I choć czterodniowa impreza zawierała wszystko to za co kochamy Italię, doszło do bardzo groźnego wypadku.

fot. Motor Valley Fest – oficjalny profil Instagram

Na specjalnie zbudowanym, prowizorycznym torze w parku Novi Sad producenci mogli zaprezentować swoje najmocniejsze samochody w ich naturalnym środowisku. Sobota 3.07. była dniem zarezerwowanym dla stajni Ferrari. Niektóre maszyny rywalizowały ze sobą na krótkich przejazdach równoległych. Momentem kulminacyjnym miał być pojedynek bolidu F60 z sezonu 2009 oraz monstrualnego SF70H, którym w sezonie 2017 o prym w F1 walczyli Sebastian Vettel i Kimmi Raikkonen.

Podczas jednego z zakrętów prowadzony przez Oliviera Berettę (kierowcę F1 w sezonie 1994) bolid SF70H uderzył w stojącego obok mechanika, przygniatając go do postawionej tam bariery. Natychmiast przerwano imprezę a na miejscu pojawił się ambulans. Koledzy ze stajni Ferrari zasłonili wijącego się z bólu 45 latka. Poszkodowanego zabrano do szpitala w Baggiovara, ale lekarzom nie udało się uratować jego nogi. Podjęto decyzję o amputacji stopy.

Po kilku godzinach wznowiono pokaz. Ferrari wydało krótki komunikat prasowy, w którym zagwarantowało pełną pomoc dla swojego pracownika oraz jego rodziny. Na prośbę bliskich producent nie będzie podawał żadnych dalszych informacji o stanie zdrowia mechanika.

Bella Italia, macchine veloci!

Motor Valley Fest to jedna z największych motoryzacyjnych imprez we włoskim regionie Emilia-Romania. Bolonia, stolica tej prowincji oraz sąsiadujące z nią miejscowości to  prawdziwa świątynia i kolebka włoskiej motoryzacji. W promieniu kilkudziesięciu kilometrów znajdziemy fabryki i muzea takich marek jak Ferrari, Lamborghini, Maserati, Ducati czy Pagani. Nic dziwnego, że organizowany w Modenie festiwal przyciąga tysiące fanów z całego świata.

Sercem tego wydarzenia było centrum miasta, gdzie okoliczni producenci zaprezentowali swoje najlepsze i najnowsze modele samochodów oraz nowinki techniczne. Pościgowe monstra przygotowane do patrolowania autostrad udostępniła również włoska policja. Pokazom towarzyszyły prelekcje i dyskusje o elektryfikacji i ograniczeniu emisji spalin. Organizowano również specjalne wystawy włoskiej sztuki poświęconej motoryzacji. Wszystko to w akompaniamencie lokalnej kuchni i bogatej oferty tamtejszych win.

Nie małą atrakcją były wspomniane przejazdy po specjalnie przygotowanym torze. W imprezę zaangażowane były również lokalne obiekty, m.in. legendarna Imola, na której można było osobiście sprawdzić osiągi niektórych modeli ze stajni z czarnym koniem. Wszystko to składało się na obraz motoryzacyjnego raju. Szkoda, że tegoroczna, trzecia edycja Motor Valley Fest ma też tę jedną, czarną kartę w swojej historii.