Drift Masters Mondello Park: pięciu Polaków w finale!

fot. Drift Masters Grand Prix - oficjalny profil Facebook

Oficjalnie, rozpoczynamy kolejny sezon Drift Masters Grand Prix! Dziś rozegrano pierwszą sesję kwalifikacyjną. Batalię na Mondello Park zdominowali gospodarze, kierowcy z Irlandii zajęli pierwsze cztery miejsca. Najważniejszą wiadomością dla fanów z Polski jest fakt, iż do finału zakwalifikowało się pięciu naszych rodaków!

Seria Drift Masters Grand Prix to idealny dowód na to, iż Polacy potrafią tworzyć wyborne produkty eksportowe… Dla niewtajemniczonych, choć dziś DMEC jest ogromną, globalną wręcz marką, czempionat powstawał i rozwijał się właśnie w naszym kraju. Dlatego kiedy śledzimy rywalizację i zachwycamy się jej poziomem, nie sposób nie czuć naturalnej dumy z tego, co zbudowali nasi rodacy. Zwłaszcza, że od paru lat świętujemy tam biało-czerwone sukcesy, głównie za sprawą pięciokrotnego mistrza Drift Masters Grand Prix, Piotra Więcka.

W sobotę 6 maja oficjalnie otworzyliśmy następną kampanię DMEC. Bez cienia wątpliwości, będzie to sezon przełomowy. Po pierwsze, organizatorzy pozyskali poważanych partnerów. Po drugie, zgłosiła się rekordowa ilość zawodników, a stawkę uświetni urzędujący czempion Rajdowych Mistrzostw Świata, Kalle Rovanpera. A po trzecie, gospodarzem finałowej rundy będzie… warszawski Stadion Narodowy! Jak zawsze, możemy być spokojni o emocje oraz pełen profesjonalizm. Potwierdziły to już sobotnie kwalifikacje na irlandzkim Mondello Park!

Całkowita, irlandzka dominacja

Dramaturgię w pierwszej sesji kwalifikacyjnej sezonu 2023 zapewniła kapryśna, wyspiarska pogoda. Mondello Park przesiąknęło opadami deszczu, a mokra nawierzchnia gwarantowała emocje. Królami własnego podwórka zostali zawodnicy z Irlandii, gospodarze uplasowali się na czterech czołowych lokatach. Sobotnie eliminacje padły łupem Jamesa Dean’a. Zawodnik z dziką kartą uzyskał aż 96 punktów, ocierając się o driftingowy ideał. Po 94 „oczka” dostali bracia Shanahan. Dylan Darvey był czwarty, pierwszą piątką zamyka Norweg Orjan Nielsen.

Co najważniejsze, do niedzielnego finału zakwalifikowało się… pięciu naszych rodaków! Na miejscu 25. sklasyfikowano Adama Zalewskiego (72 punkty), Paweł Grosz zakończył dzień na 19. lokacie (77 punktów), Jakub Król wskoczył o cztery pozycje wyżej (81 „oczek”). W pierwszej dziesiątce znaleźli się Kuba Przygoński (10, 86 punktów) i Piotrek Więcek (7, 91 punktów). Reprezentant Worthouse Drift Team jest naszym faworytem do walki o czołowe lokaty. Warto przypomnieć, że to Więcek zwyciężył w Irlandii przed rokiem, zostając także pierwszym kierowcą, który pokonał Irlandczyka na jego własnym terenie. Tamta wiktoria stała się początkiem genialnego sezonu – Piotr sięgnął bowiem po rekordowy… piąty tytuł! Nie mamy absolutnie nic przeciwko temu, żeby ta historia powtórzyła się jutro po południu.

drift
fot. driftmasters.gp

Po zwycięskiego Guinness’a!

Bramy obiektu Mondello Park otworzą się punktualnie o 9:30 lokalnego czasu. Organizator zaplanował godzinną sesję treningową, następnie odbędzie się dłuższa przerwa techniczna, mająca na celu odpowiednie przygotowanie finału. Rywalizacja top 32 wystartuje o 11:30, zaś ostateczny pojedynek top 16 zostanie rozegrany o 15:00. Kibicujmy biało-czerwonym, relację na żywo z niedzielnej batalii w Drift Masters Grand Prix znajdziecie na Red Bull TV.

Komplet informacji o Drift Masters Grand Prix znajdziecie na oficjalnej stronie turnieju. Po najgorętsze wieści ze świata widowiskowej jazdy w poślizgu zapraszamy na rallyandrace.pl.

W Rally and Race cenimy sobie zdanie naszych czytelników. Zachęcamy więc do wyrażania własnych opinii i dyskusji w mediach społecznościowych. Jesteśmy też otwarci na wymianę argumentów. Wspólnie budujmy i wspierajmy społeczność kibiców oraz polski motorsport!