Kolejny, czwarty już etap Abu Dhabi Desert Challenge za nami. Zawodnicy znów wyruszyli na zachód od ośrodka Qasr al Sarab w Hameem i zmierzyli się na etapie o długości 396 kilometrów. 243 kilometry stanowił odcinek specjalny, gdzie najlepszą załogą byli Marek Goczał i Łukasz Łaskawiec. Było to już trzecie etapowe zwycięstwo duetu Cobant Energylandia Rally Team w drugiej rundzie Mistrzostw Świata w Rajdach Długodystansowych.

Znakomite drugie miejsce ze stratą zaledwie 39 sekund do swojego starszego brata zajął Michał Goczał wraz z pilotem Szymonem Gospodarczykiem. Bracia z Polski zdeklasowali pozostałych rywali, którzy stracili zdecydowanie więcej czasu. Załoga Goczał / Łaskawiec dzięki zwycięstwu powiększyła swoją przewagę w klasyfikacji generalnej kategorii SSV. Duet Goczał / Gospodarczyk zbliżył się z kolei do drugiej załogi rajdu, do której traci aktualnie zaledwie 13 sekund.

– To był kolejny przepiękny odcinek na tym rajdzie. Słyszeliśmy, że pierwsza część próby może być bardzo niebezpieczna. Faktycznie – może było trochę za dużo prostych, ale do strefy tankowania naprawdę świetnie mi się jechało. Druga część pełna była zdradliwych wydm. Każda z nich tak naprawdę była inna i do każdej trzeba było nieco inaczej się zabrać. Staraliśmy się naciskać. Jesteśmy na mecie, wygraliśmy kolejny etap, brat też pojechał świetnie – walczymy dalej – podsumował zwycięzca czwartego etapu Abu Dhabi Desert Challenge, Marek Goczał.

– Zajmujemy dziś pierwsze miejsce. Przejechaliśmy etap bez żadnych przygód – jechaliśmy szybko, ale bezpiecznie. Do 120 kilometra mieliśmy wiele ściętych wydm, więc trzeba było uważać. Jutro ostatni dzień rajdu – do przejechania 209 kilometrów w sportowym tempie. Prowadzimy i cel jest taki, aby tę pozycję utrzymać – mówił Łukasz Łaskawiec, pilot Marka Goczała.

– To był dla nas dobry etap. Do tankowania mieliśmy dużo ściętych wydm, więc trzeba było się pilnować. Po tankowaniu odcinek był dosyć szybki, jechaliśmy z maksymalną prędkością. Jesteśmy szczęśliwi, dojeżdżamy tuż za bratem. Jutro walczymy o drugie miejsce w rajdzie – patrzymy z optymizmem w przyszłość – zakończył kierowca Cobant Energylandia Rally Team, Michał Goczał.

– Świetny oes za nami. Staraliśmy się dziś walczyć – jechaliśmy bardzo szybko, ale zarazem bezpiecznie. Wiedzieliśmy, że musimy przejechać ten etap bez żadnych przygód. Znów towarzyszyły nam ogromne upały, silnik się gotował – obawialiśmy się, czy samochód wytrzyma do mety. Tempo było naprawdę bardzo dobre. Nie popełniliśmy żadnych błędów. Teraz musimy się schłodzić i jutro atakujemy na ostatnim etapie – podsumował dzień Szymon Gospodarczyk, pilot Michała Goczała.

Abu Dhabi Desert Challenge zakończy się jutro. Zawodnicy zmierzą się z odcinkiem specjalnym o długości 209 kilometrów na etapie z Qasr al Sarab do stolicy Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Abu Zabi.