Promotor podał termin debiutu Rallycrossowych Mistrzostw Świata w wersji elektrycznej. Pierwotnie zaplanowany debiut w Szwecji nie doszedł do skutku ponieważ przeciągnęły się prace nad autami.
Zobacz także: Euro RX w Höljes wygrywa Marklund po dyskwalifikacji Solberga
Opóźnienia w budowie aut są spowodowane tym samym co opóźnienia u producentów aut seryjnych. Brakuje części i podzespołów, niestety nie zapowiada się, aby nastąpiła szybka poprawa sytuacji. Mimo to FIA i promotor WRX kolanem przepychają elektryczne mistrzostwa świata w rallycrossie. Zapowiedzi są obiecujące i optymistyczne bo auta mają mieć jeszcze więcej mocy i momentu obrotowego. Niestety, to są na razie same zapowiedzi, nie wiadomo nadal ile ma być tych aut. Nie ma jeszcze informacji o testach takich samochodów. Do dzisiaj jasną deklarację udziału i budowy aut podały jedynie cztery zespoły czyli Hansen, Gronholm (GRX), EKS i francuski Unkorrupted.
Wszystkiego dowiemy się w Norwegii na torze Hell 13 i 14 sierpnia gdzie zaplanowany został spóźniony debiut elektrycznych mistrzostw świata rallycross. Oczywiście jeśli uda się ukończyć prace nad samochodami.
Zobacz też: FIA dokłada nową kategorię do rajdowej piramidy. Czas na elektryki!
Znaczna część zespołów i kierowców woli brać udział w Mistrzostwach Europy, które już wystartowały. Zmianie musiał ulec kalendarz 2022 dla elektrycznych WRX. Dołączyła podwójna Katalonia, aby wyrównać stratę za Szwecję.