Do nietypowej sytuacji doszło podczas sobotniego HYAcenter Rally w Finlandii. Startujący samochodem Rally1 Elfyn Evans poddał się na mecie, oddając zwycięstwo lokalnemu kierowcy.
Nie tylko kierowcy Hyundaia korzystają z okazji do treningowych startów w samochodach Rally1 pomiędzy rundami Rajdowych Mistrzostw Świata WRC. Na tydzień przed Rajdem Finlandii najwyżej sklasyfikowany kierowca Toyoty Elfyn Evans wystartował w jednodniowym HYAcenter Rally, z bazą w mieście Tampere.
Będąc jedynym startującym w hybrydowym samochodzie czołowej grupy, Evans oczywiście zdominował rywalizację i miał na mecie dwie i pół minuty przewagi nad lokalnym kierowcą Lauri Jooną, który był najszybszy wśród zawodników Rally2.
Po zameldowaniu się na mecie, Evans zrobił coś nietypowego. Zamiast udać się do punktu kontroli czasu, skręcił od razu w kierunku serwisu i w związku z tym nie został sklasyfikowany. Walijczyk nie pojawił się też na ceremonii rozdania nagród.
Odbierając puchar za pierwsze miejsce, Joona podziękował fabrycznemu zawodnikami, z którym spotyka się na odcinkach specjalnych WRC: „To był piękny gest ze strony Evansa, że oddał nam zwycięstwo”.
W ostatecznej klasyfikacji Joona, pilotowany przez Janni Hussi, wygrał z przewagą 37,1 sekundy nad innym zawodnikiem WRC2 Roope Korhonenem. Evans zadowolił się kilometrami treningowymi przed Rajdem Finlandii, gdzie będzie walczyć o drugie z rzędu zwycięstwo i trzecie w ciągu czterech lat.
Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami ze świata motorsportu, obserwuj serwis RALLY and RACE w Wiadomościach Google.