Fernando Alonso będzie reprezentować od przyszłego sezonu barwy zespołu Aston Martin. Szczegóły kontraktu były owiane ścisłą tajemnicą, ale dosłownie kilka godzin temu wyciekły do mediów. Znamy szczegóły umowy hiszpańskiego kierowcy.
Fernando Alonso w poniedziałkowe przedpołudnie zaskoczył wszystkich swoich fanów transferem. Od przyszłego roku dołączy do zespołu w barwach marki Aston Martin. Większość ekspertów szacowała, że Hiszpan ostatecznie przedłuży umowę z Alpine, ale warunki kontraktu nie były dla niego satysfakcjonujące. Mając na stole roczną umowę postanowił związać się z zespołem dowodzonym przez Lance`a Strolla, który zaoferował mu dłuższy kontrakt.
Zobacz: F1: Alonso przechodzi do Astona Martina!
W oficjalnym komunikacie zespół poinformował o zawarciu „wieloletniej umowy”. Hiszpańskie media dotarły do szczegółów kontraktu 41-letniego kierowcy. Wynika z niego, że został zbudowany w schemacie 1+1+1. To oznacza, że po każdym sezonie nastąpi ewaluacja umowy, a kierowca i zespół będą mogli ocenić sytuację i zadecydować, co dalej.
Nie obyło się bez różnych klauzul, które sprawią, że kontrakt może zostać automatycznie przedłużony. Jeśli zespół będzie uzyskiwać satysfakcjonujące dla obu stron rezultaty, Alonso będzie reprezentować barwy Aston Martina do 2025 roku.
Przy okazji ujawniono, ile będzie zarabiać Fernando Alonso w nowym zespole. Hiszpańskie media podają kwotę 20 mln dolarów za sezon. Hiszpan dostanie taką samą sumę, jak w Alpine.
Przeczytaj koniecznie: Aston Martin F1 ma nowego szefa
Dziennikarze ujawnili przy okazji, że pierwotny plan ekipy z Silverstone zakładał przedłużenie współpracy z Sebastianem Vettelem jeszcze o jeden sezon. Nic nie zapowiadało dużych ruchów transferowych w F1, dlatego przedłożono propozycję dla niemieckiego kierowcy.
Gdy Vettel ogłosił zakończenie kariery, szef zespołu sięgnął po Fernando Alonso. Hiszpański dziennik poinformował, że w poprzedni weekend Alpine ostatecznie zgodziło się na dwuletni kontrakt dla Alonso, ale było już za późno.
