Fiat Cinquecento przewożący w bagażniku wielką drewnianą belkę jest hitem internetu. Kierowca z Mikołowa transportował w małym, miejskim samochodzie 9-metrowy przedmiot.
Fiat Cinquecento przewożący długą, drewnianą belkę stał się hitem internetu. Beztroski kierowca nie zważał na przepisy i zasady bezpieczeństwa, tylko zapakował do samochodu nietypowy ładunek. Nie zważał przy tym, że kilkumetrowy pień wystaje kilka metrów poza obrys samochodu.
Zobacz: Kierowca Arteona usłyszał surowy wyrok. Nie pomógł poszkodowanym i uciekł
Według szacunków świadków długość drewnianego pnia wynosiła prawie 9 metrów, a szerokość około 30 centymetrów. Można łatwo oszacować, że taki kawał drewna może ważyć nawet 1,5 tony. To więcej niż masa własna niewielkiego Fiata. Nie ma wątpliwości, że z takim zestawem przekroczył dopuszczalną masę całkowitą pojazdu (DMC).
Po załadowaniu dodatkowego ciężaru samochód przysiadł bardzo mocno, ale nadal był w stanie jechać. Kierowca oznaczył koniec ładunku pomarańczową kamizelką. Zdjęcia z całego zajścia krążą od kilku dni w sieci.
Policjanci, którzy zatrzymali samochód do kontroli, nie mogli uwierzyć w to, co zobaczyli. Okazało się, że kierowca jest dobrze znany lokalnym funkcjonariuszom. To nie pierwszy raz, kiedy postanowił przewieźć dużą ilość drewna w swoim samochodzie. Przy okazji ujawniono, że przewożone drewno pochodziło z legalnego źródła.
Przeczytaj koniecznie: Marian Bublewicz – co stało się z drzewem, w które uderzył?
Funkcjonariusze policji zatrzymali dowód rejestracyjny. Oprócz tego mieszkaniec Mikołowa otrzymał mandat karny w wysokości 200 zł i punkty karne za spowodowanie zagrożenia na drodze. Kara okazała się łagodna, bowiem mandat za przekroczenie dopuszczalnej masy całkowitej (DMC) może wynieść nawet 5 tys. zł. W skrajnym przypadku policjant może skierować sprawę do sądu, który wymierzy grzywnę do 30 tys. zł.
Więcej informacji ze świata motorsportu znajdziesz na stronie głównej rallyandrace.pl