Francois Delecour jest pierwszym kierowcą ukaranym mandatem w tym sezonie Rajdowych Mistrzostw Świata. Francuz otrzymał karę w wysokości 1500 euro. Wszystko przez nieporozumienie z członkiem ekipy.
Francois Delecour bierze w tym tygodniu udział w Rajdzie Monte Carlo. To jego 23. występ w tej imprezie. Doświadczony zawodnik zapowiadał start za kierownicą Forda Pumy Rally1, ale ostatecznie poprowadzi Skodę Fabię RS Rally2 przygotowaną przez stajnię Toksport. Kierowca pojedzie w kategorii WRC 2.
Zobacz: Ogier wygrywa pierwszy shakedown w sezonie
Tegoroczna impreza zaczęła się dla niego dość pechowo, ponieważ stwierdzono naruszenie artykułu 12.12.3 regulaminu Rajdu Monte Carlo. Dotyczy kwestii mycia samochodów rajdowych. W środę sędziowie przesłuchiwali koordynatora zespołu. Wyjaśniał, że jednemu z członków ekipy zlecono umycie samochodu serwisowego, asystującego rajdówce. Mężczyzna źle zrozumiał polecenie i umył samochód w Parku Serwisowym zamiast w myjni.
Wspomniany wyżej punkt regulaminu dotyczy kwestii mycia samochodów i odprowadzania ścieków. Takie czynności nie są dozwolone w Parku Serwisowy, który znajduje się w monakijskim porcie. W tym samym miejscu jest ustawiany padok F1 podczas Grand Prix Monaco.
If you have ever wondered how much a car wash costs in Monaco, here’s your answer. Francois Delecour knows it now. #RallyeMonteCarlo #WRC pic.twitter.com/yninNYc3aj
— Rallirinki / Teemu (@HartusvuoriWRC) January 18, 2023
Koordynator zespołu Toksport, Jacek Wyrzykowski, poinformował, że on i jego zespół są świadomi obowiązujących przepisów i przeprosili za swój błąd. Wpadka z myciem samochodu uszczupliła budżet zawodnika o 1500 euro.