Gabryś i Dymurski powalczą o litewskie punkty

fot. Maciej Niechwiadowicz

Odcinki specjalne tegorocznych Mistrzostw Polski już dwukrotnie gościły zawodników z zagranicy (w ramach rundy mistrzostw Litwy na Podlasiu i mistrzostw Europy w Mikołajkach). Tym razem przyszła pora, by to polska czołówka stanęła do rywalizacji poza granicami kraju. Rozgrywany w ten weekend Rajd Żmudzi, będzie jedną z dwóch wyjazdowych rund RSMP, a jednocześnie ostatnią rozgrywaną na nawierzchni szutrowej.

Na Litwie, o ostatnie punkty na luźnej nawierzchni powalczy również Zbigniew Gabryś, który ponownie utworzy załogę z Danielem Dymurskim. Kierowca z Brzeszcz pechowo i z zerowym dorobkiem zakończył Rajd Polski, ale utrzymał dobrą pozycję w czołowej szóstce klasyfikacji generalnej. Po trzech rundach sezonu, z dorobkiem 32 punktów, traci tylko dwa do bezpośredniego rywala.

Zobacz także: Rajd Żmudzi 2022: harmonogram i lista startowa

Zarówno dla Zbyszka, jak dla i Daniela, będzie to drugi start w litewskim Kelme, jednak wspólnie pojadą po raz pierwszy. Na załogę Skody Fabia Rally2 evo czeka 11 rywali w samochodach Rally2, a 10 będzie punktować w RSMP. Dystans przygotowany przez organizatorów, to prawie 114 km i 14 odcinków, rozplanowanych w intensywny, ale ciekawie ułożony harmonogram. Piątkowy, 3,69 km odcinek testowy przewidziano na 9:00 czasu lokalnego (8:00 w Polsce), ale właściwa rywalizacja rozpocznie się  późnym popołudniem.

Pierwszy, mocno sprinterski etap, składa się z sześciu różnych prób, z których najdłuższa będzie mieć niewiele ponad 6,5 km. Prawdziwą ciekawostką będzie za to finał dnia, ponieważ załogi ruszą do ostatniego odcinka od 22:45 polskiego czasu. Co najmniej dwie próby pokonają już po zmroku. Piętnaście minut po północy zaplanowano powrót do parku serwisowego.

Zobacz też: Nowy tor na motorsportowej mapie Polski do końca 2024 r

Zespoły nie będą mieć za wiele czasu na sen, bo już od 9:40 wrócą na serwis i ruszą do najdłuższej pętli. Sobotni etap to aż 84,62 km z całego dystansu rajdu. Wszystkie cztery odcinki będą pokonywane dwukrotnie, ale inaczej jak w Polsce – w ramach tej samej pętli. Wszystko to sprawia, że na zawodników i kibiców czeka wyjątkowy weekend z czwartą rundą Mistrzostw Polski.

Zbigniew Gabryś: – Po dobrym początku sezonu, Rajd Polski niestety popsuł nam statystyki. Cel na najbliższy weekend to odrobić jak najwięcej punktów. Razem z Danielem jesteśmy mocno zmotywowani by zmierzyć się z gospodarzami i szybkimi litewskimi szutrami. To trzeci rajd na luźnej nawierzchni, ale każda z nich jest specyficzna i wymaga trochę innej jazdy. Szutry wokół Kelme są dużo twardsze od tych, jakie mamy do dyspozycji w Polsce, więc nie będzie tak kopnie, jak na Podlasiu i w Mikołajkach. Są też zdecydowanie szybsze, więc cały rajd będzie mocno sprinterski.

Wyzwaniem dla mnie będzie jazda po zmroku i w kurzu, ale to wyjątkowe warunki dla całej polskiej stawki. Rozpoczęliśmy rajdowy weekend od testów, więc czuje, że jesteśmy dobrze przygotowani. Sportowy niedosyt po Rajdzie Polski też działa na nas dopingująco. Zobaczymy, co przyniesie weekend i pogoda, ale nastroje w zespole są bardzo bojowe. Razem z Hydrostal Ocynkownia, HZG Aviation i Car Speed Racing zapraszam do śledzenia rywalizacji w Rajdzie Żmudzi.

Daniel Dymurski: – Od razu po Rajdzie Lipawy ruszyliśmy z testami i przygotowaniami do startu na Żmudzi, więc można powiedzieć, że cały czas jestem w szutrowym trybie. Na Litwie spodziewam się równie szybkiego tempa i zaciętej walki, jak na Łotwie. Odcinki są krótsze, ale harmonogram bardziej intensywny. To specyfika, której trudno szukać na imprezach w Polsce.

Nocne odcinki na mocno zakurzonych drogach to jedno z wyzwań, ale będzie ich znacznie więcej. Kluczem do dobrego wyniku będzie szybkie budowanie tempa na tak krótkich próbach i zachowanie koncentracji. To wymaga innego rozłożenia sił niż we wcześniejszych rundach, ale czyni wyzwanie jeszcze ciekawszym.

Cieszę się na kolejną okazję startu ze Zbyszkiem i liczę na Wasze mocno zaciśnięte kciuki. Staniemy na starcie z bojowym nastawieniem, by przywieźć z Litwy jak najwięcej punktów i w dobrym stylu zakończyć Mistrzostwa Polski w szutrowej odsłonie.