GP USA pokazało, że Tsunoda nie będzie miał łatwo

Fot. Red Bull Content Pool

Liam Lawson powrócił do Formuły 1 podczas Grand Prix Stanów Zjednoczonych i od razu wywarł presję na Yukim Tsunodzie. Szef zespołu RB, Laurent Mekies, uważa, że znakomity występ Nowozelandczyka zmusi jego japońskiego kolegę z zespołu do jeszcze większego wysiłku.

Lawson został powołany na ostatnie sześć wyścigów sezonu 2024, zastępując Daniela Ricciardo w zespole RB. Red Bull ocenia tym samym potencjalnych kandydatów na miejsce w głównym zespole Red Bulla u boku Maxa Verstappena w 2025 roku. Lawson nie marnował czasu, by udowodnić swoją wartość, osiągając doskonałe wyniki podczas weekendu wyścigowego.

„To był niesamowity weekend,” powiedział Mekies. „Jesteśmy z niego bardzo zadowoleni. Takie wyniki nie są kwestią szczęścia ani samego talentu. To efekt całego roku ciężkiej pracy, godzin spędzonych w symulatorze i przygotowań do wykorzystania swojej szansy.”

Mocny występ w kwalifikacjach i wyścigu

Lawson od samego początku zrobił wrażenie, uzyskując trzeci najlepszy czas w Q1 i wyprzedzając Tsunodę. Mimo kary przesunięcia na starcie, Lawson awansował z 19. miejsca na dziewiąte w wyścigu, zdobywając cenne punkty dla zespołu.

„Bezproblemowy wyścig, odpowiednie tempo – nie można oczekiwać więcej,” dodał Mekies. „To był niemal idealny debiut.”

Lawson wykazał się również odwagą i zdecydowaniem podczas sprintu, gdzie agresywnie bronił pozycji przed Fernando Alonso, czym wyraźnie zaskoczył kierowcę Aston Martina.

„To było odświeżające,” przyznał Mekies. „Nie rozmyślał zbyt długo, po prostu bronił swojej pozycji w odpowiedni sposób.”

Presja na Tsunodzie

Znakomity występ Lawsona zwiększył rywalizację wewnątrz zespołu RB. Tsunoda, który miał problemy w ruchu i zakończył wyścig na 14. miejscu, wyraził frustrację, gdy strategia odwrotnego jednego postoju Lawsona okazała się bardziej skuteczna.

„Oczywiście, strategia odwrotna zadziałała bardzo dobrze, zwłaszcza dla Liama,” wyjaśnił Mekies. „Dla Yukiego wyścig był bardziej frustrujący z powodu czasu spędzonego w tłoku. To zawsze trudne, gdy zaczynasz wyścig w punktach, a kończysz poza nimi.”

Po pokonaniu Nycka de Vriesa i Ricciardo, Tsunoda mierzy się teraz z najtrudniejszym rywalem w osobie Lawsona.

„To absolutna szansa dla niego, aby wejść na wyższy poziom,” stwierdził Mekies. „Chcemy, aby obaj kierowcy wzajemnie się motywowali, wyciągali maksimum z każdego zakrętu i stawali się coraz bardziej spójni.”

Walka o szóste miejsce w klasyfikacji konstruktorów

Rywalizacja między Lawsonem a Tsunodą toczy się w kluczowym momencie dla zespołu RB, który walczy z Haasem o szóste miejsce w klasyfikacji konstruktorów. Haas prowadzi obecnie z przewagą dwóch punktów po solidnym występie w Austin.

„Nowe ulepszenia wydają się działać dobrze,” dodał Mekies. „Po Barcelonie mieliśmy aktualizację, która nie spełniła naszych oczekiwań i zatrzymała nasz rozwój. Teraz widzimy pozytywne efekty, i jesteśmy pewni, że Yuki i Liam będą mogli podjąć walkę z Haasem w ostatnich wyścigach sezonu.”

Z pięcioma wyścigami do końca sezonu rywalizacja między Lawsonem a Tsunodą nie tylko zadecyduje o ich przyszłych rolach w rodzinie Red Bulla, ale również o ostatecznym miejscu RB w klasyfikacji konstruktorów.