Grand Prix Rosji – gdzie oglądać wyścig?

864
fot. formula1.com

Już w tę niedzielę czekają nas kolejne emocje i następny wyścig F1. Tym razem królowa motorsportu zawitała do Rosji i toru w Sochi – areny zespołu Mercedesa.

Bez żadnych wątpliwości, jesteśmy świadkami jednego z najciekawszych sezonów Formuły 1 ostatnich dekad. I z każdym kolejnym Grand Prix zbliżamy się do wielkiego finału, gdzie ostatecznie poznamy tegorocznego mistrza. Kalendarz wchodzi w decydującą fazę, areną niedzielnej rywalizacji będzie techniczny tor w Sochi. I choć Rosja dumnie prezentuje nam swoją kulturę, kuchnię i zwyczaje, a materiały reklamowe dosłownie ociekają klimatem tego kraju, to tegoroczna aura do złudzenia przypomina nam sytuację z… Belgii. Słowo „pada”, to ogromne niedoszacowanie. Ulewa, która nawiedziła wybrzeże Morza Czarnego zbiera swoje żniwo a padok przypomina bardziej pływalnię, niż zaplecze toru wyścigowego.

fot. www.formula1.com

Srebrne strzały w strugach deszczu?

Rosyjski obiekt to ulubiony tor podopiecznych Toto Wolffa. Jedynym zespołem, który triumfował w Sochi jest Mercedes. Aż czterokrotnie na najwyższym stopniu podium pojawiał się Lewis Hamilton. Tegoroczne zmagania nie zapowiadają rewolucji w tym zakresie. Jak na razie łupem ekipy z Brackley padły obie sesje treningowe. Ale to nie tempo, możliwości bolidów czy forma kierowców jest zagrożeniem dla srebrnych strzał…

Pogoda krzyżuje wszystkie plany i widmo podobnego scenariusza do weekendu na Spa jest niestety możliwe. Na pewno nie uda się dziś ustrzelić treningowego hat-tricka, trzecia sesja została odwołana z powodu ulewy. Kibice mogą też drżeć o popołudniowe kwalifikacje,  Michael Masi, dyrektor wyścigowy FIA zapowiedział, że jeżeli warunki nie ulegną zmianie, kwalifikacje zostaną rozegrane w niedzielny poranek. Odwołano też poranny sprint w F2.

Plan Grand Prix:

sobota, 25 września 11:00-12:00 trzeci trening (odwołany)

sobota, 25 września 14:00-15:00 kwalifikacje

niedziela, 26 września 12:00-13:00 parada kierowców

niedziela, 26 września 14:00-16:00 wyścig

Jak zawsze pełna relacja wraz z polskim komentarzem dostępna jest na Eleven Sports.

fot. www.formula1.com

Łatwe zwycięstwo Mercedesa?

Początek wyścigu w niedzielę o godzinie 14:00. Warto zapisać sobie tę datę w kalendarzu lub ustawić przypomnienie w telefonie. Zazwyczaj czerwone światła gasną… kilkadziesiąt minut później. Łatwo jest więc niemiło się zaskoczyć. Wyścig w Sochi może kolejny juz raz zmienić układ sił w tabeli. Dominacja Mercedesa na tym obiekcie jest oczywista, dodatkowo największy rywal ze stajni Red Bulla rozpocznie rywalizację z końca stawki. Decyzja teamu z Milton Keynes jest oczywista. Max Verstappen otrzymał karę przesunięcia o trzy miejsca po kraksie na Monzy. Ekipa Christiana Hornera musi też wymienić podzespoły w silniku. Poświęcenie startu w Sochi wydaje się najlepszym rozwiązaniem i ograniczeniem strat.

Jeżeli chcecie znów wczuć się w klimat Formuły 1 i przypomnieć sobie co wydarzyło się w ostatnim wyścigu na Monzy, zapraszamy Was do naszego obszernego podsumowania i cyklicznej serii „5 wniosków po”. Na powtórkę z rozrywki nie ma raczej co liczyć, McLaren ma ewidentne problemy w Sochi. Ale królowa motorsportu pokazała już nie raz, że plany, gdybanie i przypuszczenia mają się nijak do realiów na torze, walki i wyścigowego chaosu.