Lando Norris zdominował Grand Prix Singapuru. Kierowca McLarena w bezkompromisowym stylu przekroczył metę przed Maxem Verstappenem i Oscarem Piastri. Brytyjczyk podczas azjatyckiej rundy po raz pierwszy przełamał swoją serię startów z pole position, które po pierwszym okrążeniu kończyły się spadkiem na dalsze pozycje.
Start Grand Prix Singapuru
Po raz pierwszy w historii swoich startów w F1 pole position po pierwszym okrążeniu obronił Lando Norris. Kierowca Mclarena najlepiej wykorzystał start z czystej strony toru Marina Bay i pewnie utrzymał prowadzenie. Dobry start zaliczył także drugi z kierowców McLarena. Oscar Piastri na końcu pierwszego sektora pewnym atakiem znalazł się przed Nico Hülkenbergiem i tym samym awansował na piątą pozycję.
Pozycję w TOP 10 kierowców zyskał również Charles Leclerc, który wskoczył na P9. Kapitalne pierwsze okrążenie zaliczył z kolei Franco Colapinto. Kierowca Williamsa po starcie z P12 awansował na dziewiąte miejsce.
Rywalizacja na dystansie
Jako pierwszy na zmianę opon zdecydował się Daniel Ricciardo, zjeżdżając do boksu po opony pośrednie na 11. okrążeniu. Australijczyk wrócił na tor na ostatniej pozycji. Bliźniaczą strategię zastosował zespół Williamsa, wzywając Alexa Albona jedno okrążenie później. Taj po opuszczeniu pit lane wyjechał przed zawodnikiem VCARB.
Na 14. okrążeniu zmianę opon dokonało Ferrari, wzywając do siebie Carlosa Sainza Jr. Hiszpan po wyjeździe z boksów znalazł się tuż przed nosem Colapinto, który mimo starań i bardziej dogrzanej mieszanki nie zdołał podjąć próby ataku na hiszpańskim kierowcy.
Cztery kółka później po twarde opony Pirelli zaliczył Lewis Hamilton, Kierowca Mercedesa po wizycie w boksie znalazł się na trzynastej pozycji. Brytyjczyk nie był jednak zadowolony z zachowania swoich opon, gdyż przejazd przez jedną z tarek kosztował go utratę kontroli nad samochodem, która w efekcie kosztowała go utratę pozycji na rzecz Yukiego Tsunody.
Na 29. okrążeniu więcej akcji na torze zapewnił Leclerc, wyprzedzając w trzecim sektorze bez systemu DRS Hülkenberga. W tym samym czasie Norris poinformował swój zespół, że mógł uszkodzić swoje przednie skrzydło, co wywołało reakcję ekipy Red Bulla, która wezwała do siebie Verstappena na zmianę opon. Holender po wyjeździe z boksów znalazł się tuż za skrzynią biegów Leclerca, którego objechał na tym samym kółku.
Spory błąd na twardych oponach popełnił Norris, który zblokował swój przód na tyle, że praktycznie zatrzymał się przed barierami okalającymi tor. Na szczęście Brytyjczyka oprócz straty czasowej nie poniósł on żadnej straty związanej z uszkodzeniami.
Podczas 36. kółka do Leclerca dojechał Russell dysponujący zdecydowanie świeższymi oponami i przypuścił atak na kierowcę Ferrari w czwartej strefie DRS. Brytyjczyk mimo próby ataku nie przeskoczył swojego rywala, a dodatkowo wyjechał za krawężnik, tracąc tym samym nieco czasu. Kierowca Mercedesa nie musiał podejmować kolejnej próby wyprzedzania na Monakijczyku, gdyż na kolejnej rundzie kierowca Ferrari zjechał do boksu na swoją jedyną wizytę u mechaników.
Trzy okrążenia później do boksów zjechał Oscar Piastri. Australijczyk po powrocie na tor znalazł się tuż za Hamiltonem, ale już na kolejnym kółku przeprowadził zgrabny manewr wyprzedzania, który okazał się sukcesem.
Na 42. okrążeniu Ferrari wydało polecenie zespołowe Sainzowi, aby ten przepuścił Leclerca na dużo świeższej mieszance. Hiszpan nie robił z decyzji zespołu problemu i na końcu drugiego sektora przepuścił swojego zespołowego kolegę.
Do bardziej atrakcyjnej walki doszło między Piastrim i Hamiltonem. Kierowca McLarena dojechał na 45. kółku do Brytyjczyka i z dużą pewnością objechał bardziej doświadczonego kolegą tuż przed szóstym zakrętem.
Na dwanaście kółek przed metą do swojego przyszłego kolegi z zespołu dojechał Leclerc, który bez najmniejszego problemu objechał swojego rywala. Monakijczyk nie poprzestał na rywalizacji z jednym kierowcą Mercedesa i po udanym ataku rzucił się w pogoń za Russellem.
Leclerc na 59. kółku dojechał do swojego rywala, jednak mimo możliwości użycia DRS nie był w stanie wyprzedzić Russella na dużo bardziej zużytych oponach.
Tym samym w czołówce nie zaszły już zmiany i Lando Norris dopisał do swojego konta pierwsze zwycięstwo w Grand Prix Singapuru i trzecie w sezonie, wyprzedzając na mecie Maxa Verstappena o ponad 20 sekund i ponad 40 Oscara Piastri.
Wyniki Grand Prix Singapuru: