Grzegorz Kozioł wygrywa w Limanowej

Po słabszym występie podczas słowackich rund Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski, Grzegorz Kozioł powrócił do mistrzowskiej formy podczas 6 Wyścigu Górskiego Limanowa – Przełęcz Pod Ostrą.

W rywalizacji z najlepszymi kierowcami Europy, Kozioł dwukrotnie stanął na podium. W sobotę podczas 5 rundy GSMP Grzegorz wygrał rywalizację w grupie A, pokonując Rafała Serafinowicza i Krzysztofa Maszczyka.

Niedziela to powtórka z soboty i ponownie najwyższy stopień podium. Co najważniejsze, Grzegorz Kozioł uplasował się wysoko w klasyfikacji generalnej Mistrzostw Polski. W sobotę zabrakło jedynie 2 sekund podczas obu podjazdów aby zająć trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej. Niedzielny występ to po raz kolejny 4 miejsce tuż za podium w GSMP Limanowa.

Największym sukcesem Krakowianina jest jednak drugie miejsce zajęte w 6 rundzie Mistrzostw Europy w wyścigach górskich. Grzegorz na trasie w Limanowej ustąpił jedynie Jaromirowi Malemu z Czech.

Zawody w Limanowej podczas obu dni obejrzało blisko 8000 fanów wyścigów górskich, którzy przyjechali obejrzeć wspaniałe wyścigowe show polskich oraz zagranicznych kierowców.

Grzegorz Kozioł: Jeden z najważniejszych dla mnie wyścigowych weekendów już za nami. To był bardzo udany występ przed własną krakowską publicznością. Dwie wygrane w grupie A, dwa czwarte miejsca w klasyfikacji generalnej GSMP i wysoka pozycja w generalce, a co najważniejsze drugie miejsce w FIA European Hill Climb Championship w grupie A. Właśnie ta walka była dla mnie bardzo ciekawa. Mocna konkurencja zmotywowała mnie do walki. Jednak gdyby nie perfekcyjnie przygotowany samochód przez Witek Motorsport, oraz dostrojony silnik przez 4Turbo, takiego sukcesu z pewnością by nie było. Cieszę się, że po niezbyt udanych zawodach w Jahodnej, znowu wszystko wróciło do normy i dostałem wiatr w żagle, tym bardziej, że wybieramy się już za 3 tygodnie nad morze, gdzie będzie mi bardzo potrzebny. Druga połowa sezonu zbliża się wielkimi krokami i trzeba myśleć o punktach do rocznej klasyfikacji. Dziękuję organizatorom wyścigu w Limanowej za dobrą organizację, tysiącom kibiców chciałem bardzo podziękować za doping wszystkich kierowców jacy startowali podczas tego weekendu. Oczywiście moje starty w tym sezonie nie byłyby możliwe bez wsparcia moich sponsorów firm: Flora z Krakowa, Uni-Matic, Rodax oraz pomocy wszystkich moich przyjaciół. Dziękuję firmie TEAM PROMOTION Marketing i PR Sportowy za najlepszą obsługę PR, a portalowi www.wyscigigorskie.pl za patronat nad moimi startami.

inf. pras.