GSMP Sienna 2014 – relacja

11 i 12 rudna Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski już za nami. W miniony weekend, w Kotlinie Kłodzkiej  mieliśmy okazję obserwować ostrą walkę o każdą sekundę, zmienne warunki pogodowe, wyśmienite samochody, a także bardzo szybkich kierowców. Nie przedłużając, zapraszamy na krótką relację z GSMP Sienna 2014!

Wszystko zaczęło się już w piątek, 22 sierpnia. Na ten dzień przewidziane było badanie kontrolne pojazdów, które miały wziąć udział w zawodach. Wielu sympatyków szybkich samochodów z Dolnego Śląska miało okazję obejrzeć z bliska wyścigowe samochody jakie już w sobotę i niedzielę, 23 i 24 sierpnia miały pojawić  się  na trasie w okolicach Czarnej Góry. W ten dzień również odbywała się rywalizacja GSMP w klasie amatorskiej, gdzie także nie brakowało emocji.

Sobotę, tradycyjnie rozpoczął trening, ustalony na godzinę 9:00. Już podczas pierwszych przejazdów można było zaobserwować doskonałą dyspozycję Waldemara Kluzy, jadącego bardzo nietypowym i piekielnie szybkim Mitsubishi Coltem. Równie dobre czasy notował Dubai w Mitsubishi Lancerze. Pozostali zawodnicy prezentowali także wspaniałą dyspozycję, co zwiastowało mnóstwo emocji podczas sobotniej części imprezy. Pechowcem okazał się Krzysztof Maszczyk, który podczas drugiego podjazdy treningowego wypadł z trasy i wylądował w rowie, urywając koło.

DSC_13

Właściwie, wyścigowe przejazdy rozpoczęły się od ofensywy Dubaia. To właśnie on mógł pochwalić się zwycięstwem pierwszego podjazdu (1:33.414). Drugi czas wykręcił Waldemar Kluza, który stracił do lidera 0,793 sekundy. Kolejne miejsca zajmowali Piotr Soja (+0,893), Marcin Słobodzian (+3,742), Mateusz Gołek (+5,134), Krzysztof Dereń (+6,121) i Wojciech Bełtowski w historycznym Audi Quattro (+7,379).

DSC_15

W drugim podjeździe Waldemar Kluza zszedł do 1.33.102 i pokonał Dubaia o 0,546 sekundy, co zagwarantowało mu zwycięstwo w sobotnich zmaganiach.  Następne czasy uzyskali Słobodzian (+2,521), Gołek (+3,865), Marcin Gładysz (+5,219) i Rafał Serafinowicz (+7,902), zwycięzca grupy A. Lotus Piotra Soi uległ niespodziewanej awarii i zawodnik był zmuszony się wycofać. Pierwsza dziesiątka przedstawiała się następująco:

1. Waldemar Kluza – Mitsubishi Colt 3.06,826
2. Dubai – Mitsubishi Lancer Evo IX +0,036
3. Marcin Słobodzian – Mitsubishi Lancer Evo IX +4,165
4. Mateusz Gołek – Mitsubishi Lancer Evo IX +8,495
5. Marcn Gładysz – Volkswagen Scirocco +12,124
6. Krzysztof Dereń – Mitsubishi Lancer Evo X +13,833
7. Rafał Serafinowicz – Mitsubishi Lancer Evo VIII +16,287
8. Roman Baran – Renault Clio RS +17,453
9. Wojciech Bełtowski – Audi Sport Quattro +18,734
10. Sebastian Teter – Honda Civic +19,532

DSC_29

Nadeszła niedziela, deszczowa niedziela. Już od rana nad Sienną można było zauważyć ciężkie, czarne deszczowe chmury. Podjazdy wyścigowe odbywały się więc na mokrej nawierzchni. Dla zwycięzcy sobotniej rundy nie robiło to jednak wielkiej różnicy i Waldemar Kluza zdeklasował rywali w pierwszym podjeździe. Jako jedyny zdołał także wykręcić czas poniżej 1.40 ustanawiając 1.39.194. Na pogodę narzekał Dubai, który przez brak doświadczenia, jak sam podkreślał, nie mógł utrzymać tempa i przegrał aż o 5,4 sekundy z Kluzą. 3. miejsce, rzutem na taśmę, zdołał wywalczyć Piotr Soja w Lotusie Exige, który po naprawie samochodu popisał się znakomitym kunsztem za kierownicą tylnonapędowego potwora w deszczowych warunkach. Pierwszą piątkę uzupełnili Mateusz Gołek, zwycięzca grupy N i Marcin Słobodzian, który zaliczył drugie miejsce w N-ce. Tuż za dwoma N-grupowymi samochodami zameldował się Marcin Gładysz w wyścigowym Sirocco. Grupę A wygrał Rafał Serafinowicz startujący na swoim terenie. Za kierowcą Mitsubishi Lancera, uplasował się Wojciech Bełtowski w Audi Sport Quattro, zwycięzca grupy samochodów historycznych. Dziewiąte miejsce w klasyfikacji generalnej 12 rundy GSMP Sienna 2014 zajął Marcin Kozłowski w Fordzie Sierra Cosworth (2 w HS), a tuż za nim na mecie zawodów zameldował się Krzysztof Maszczyk.

1. Waldemar Kluza – Mitsubishi Colt 3.25,240
2. Dubai – Mitsubishi Lancer Evo IX +5,464
3. Piotr Soja – Lotus Exige +5,733
4. Mateusz Gołek – Mitsubishi Lancer Evo IX +6,647
5. Marcin Słobodzian – Mitsubishi Lancer Evo IX +7,395
6. Marcn Gładysz – Volkswagen Scirocco +8,314
7. Rafał Serafinowicz – Mitsubishi Lancer Evo VIII +12,335
8. Wojciech Bełtowski – Audi Sport Quattro +13,195
9. Marcin Kozłowski – Ford Sierra RS Cosworth +13,254
10. Krzysztof Maszczyk – Mitsubishi Lancer Evo VIII +13,435

DSC_7

„Jestem bardzo zadowolony. To druga wygrana z rzędu i myślę że już teraz tylko będzie z górki. W niedzielę warunki były bardzo ciężkie, ale my z Coltem bardzo dobrze rozumiemy się właśnie w takich warunkach i jak było widać, jechało nam się świetnie.”– Waldemar Kluza.

” W pierwszym podjeździe połowę trasy jechaliśmy jeszcze po suchym, gdzie pokazałem, że potrafię jechać szybko. Niestety spadł deszcz, straciłem 4 sekundy i wiedziałem, że już nie ma mowy o zwycięstwie, ale mimo wszystko starałem się walczyć o drugie miejsce. Koniec, końców udało się, z czego jestem bardzo zadowolony.”-Dubai.

” Muszę powiedzieć, że w ostatnim podjeździe było gorąco. W kilku miejscach niebezpiecznie zbliżały się drzewa, w jednym nawet przepaść, ale mimo wszystko udało się i pokazałem, że w deszczu da się powalczyć tylnonapędowym autem z czteronapędówkami. Szkoda trochę wczorajszego dnia i ukręconej półosi, ale i tak jestem bardzo zadowolony z wyniku.”– Piotr Soja.

GSMP Sienna 2014 odchodzi powoli do historii, a my, już teraz, zapraszamy was na kolejne rundy Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski, które odbędą się już za trzy tygodnie, 12-14 września na Podkarpaciu. Tym razem zawodnicy pojawią się na trasie z Korczyny do Rezerwatu Prządki, gdzie stoczą finałową batalię o mistrzostwo Polski.

 

Tekst: Patryk Brogowski
Fot. Grzegorz Reda