Franciszek Hałatnik zakończył sezon 2023 Trofeo di serie w taki sam sposób, jak go rozpoczął – od zwycięstwa. W finałowym wyścigu pokonał Davida Dziwoka i Michała Radołowicza.
Radołowicz wystartował z pole position i zdołał utrzymać prowadzenie przez pierwsze dwa okrążenia, po czym spadł aż na siódme miejsce. Prowadzenie objął w tym momencie Rafał Paprota, który na piątym kółku przebił jednak oponę i musiał wycofać się z rywalizacji.
Nowym liderem został w tym momencie Hałatnik, którego ścigał piątkowy zwycięzca Piotr Ławski. Mistrz Trofeo di serie z 2021 roku prowadził przez dwa okrążenia, po czym wyprzedzili go Hałatnik i przebijający się z ósmego pola Konrad Wróbel.
Pierwsza trójka oderwała się od reszty stawki i miała pomiędzy sobą rozstrzygnąć walkę o zwycięstwo. Na przedostatnim okrążeniu Wróbel zaatakował Hałatnika w «Uśmiechu Szatana», co wykorzystał Ławski i objechał ich obu od zewnętrznej. Zwycięzca z piątku nie zdołał jednak utrzymać pozycji lidera i do końca okrążenia spadł aż na piąte miejsce.
W powstałym zamieszaniu Hałatnik powrócił na prowadzenie, a na drugie miejsce wyszedł David Dziwok. Tę dwójkę na mecie dzieliło jedyne 0,660 sekundy. Radołowicz przebił się o dwie pozycje w trakcie dwóch ostatnich okrążeń i finiszował na podium, przed Ławskim. Julian Śmiechowski był piąty, przed Filipem Dziwokiem, spadającym na siódme miejsce Wróblem i Mateuszem Peczką.
Podobają się Tobie nasze newsy? Obserwuj RALLY and RACE także na Google News.