Za nami pierwsze kwalifikacje tegorocznego sezonu Formuły 1. Po raz kolejny w Australii najlepszy czas wykręcił Lewis Hamilton, który rzutem na taśmę pokonał swojego kolegę zespołowego. Robert Kubica niestety po popełnieniu błędu w kwalifikacjach skończył na ostatniej pozycji, tracąc ponad 1,6 sek. do swojego kolegi zespołowego. Nie martwy się jednak, to dopiero pierwsze kwalifikacje, w których trudno mieć do Roberta pretensje. Nie ścigał się bardzo długo. Dajmy mu zrzucić rdzę. Nie wiadomo też, czy po przytarciu o bandę w trzecim treningu bolid był w optymalnej formie. Robert mówi, że nie miało to wpływu, ale… może nie wie wszystkiego?
Q1
Pierwszy segment kwalifikacji przebiegał pod dyktando kierowców Ferrari, Mercedesa i Red Bulla Maxa Verstappena. Martwiła dość spora strata kierowców Ferrari, choć patrząc na on-boardy ich bolid jednak jeździł bardziej gładko, niż Mercedesy. Geoarge Russell wyraźnie mocniej atakował tarki, niż Robert Kubica i udało mu się wykręcić czas 1:24,360. Robert Kubica tak skomentował w rozmowie z Eleven Sport 1 swoją przygodę z murem:
„Nie mieliśmy szans. Tym bardziej, że ja utrudniłem sobie zadanie. Tylko w trzecim wyjeździe w kwalifikacjach, poczułem znacznie większą przyczepność, niż miałem. To było dziwne, bo nie powinno być takich przeskoków. Wydawało mi się, że ostatnie okrążenie było naprawdę dobre. Wyszedłem znacznie szybciej z 9-tki, złapałem trochę podsterowności i pocałowałem mur”
Czyżby więc bolid miał takie problemy, jak w zeszłym roku, w którym popisywał się bardzo zmienną przyczepnością? Czy może jest po prostu bardzo czuły na zmieniające się warunki na torze? A może przyczyną są materiały i budowa bolidu? Dawno nie słyszeliśmy o kuriozalnym wręcz problemie z tarkami w jakimkolwiek zespole. To przypomina najlepsze czasy Arrowsa. Paddy poleciał, może czas na Claire? Wystarczy spojrzeć na Saubera i na to jak skorzystał na zwolnieniu Monishy i zatrudnieniu Vasseura. Tam potrzeba kogoś z silną ręką.
Wracając do kwalifikacji, w pierwszej części odpadli jeszcze Stroll, Russell, Sainz i Gasly, co w przypadku tego ostatniego jest sporą niespodzianką. Jeśli tak dalej pójdzie, to nie zdziwimy się, gdy w połowie sezonu będziemy świadkami triumfalnego powrotu Kwiata do Red Bulla.
Do drugiego segmentu z najlepszym czasem przeszedł Charles Leclerc przed Lewisem Hamiltonem i Valtterim Bottasem.
Q2
Podczas tej części kwalifikacji odpadli Hulkenberg, Ricciardo, Albon, Giovinazzi i Kwiat. Ogromną niespodzianką było niezakwalifikowanie się właśnie kierowców Renault, choć trzeba oddać Perezowi, że pokonał Hulka o włos. Wydaje nam się jednak, że zespół fabryczny, z takimi zasobami jak Renault, powinien radzić sobie odrobinę lepiej. Do trzeciej części kwalifikacji przeszli kolejno:
Lewis Hamilton, Valtteri Bottas, Max Verstappen, Charles Leclerc, Romain Grosjean, Sebastian Vettel, KEvin Magnussen, Kimi Raikkonen, Lando Norris i Sergio Perez.
Q3
Czyli decydujące starcie. Warunki na torze poprawiały się bardzo szybko, a i bolidy są wyraźnie szybsze, niż w roku ubiegłym. Pole Position z zeszłego sezonu wystarczyłoby jedynie na osiągnięcie czwartej pozycji w kwalifikacjach tegorocznego wyścigu o GP Autralii. Tutaj świetnie spisywał się Mercedes, choć wysoko poprzeczkę postawił Hamiltonowi Bottas. Brytyjczyk jednak zrobił coś z czego jest znany. Na ostatnim kółku wyczarował brakujących kilka dziesiątych sekundy i udało mu się wskoczyć na czoło tabeli, dystansując zespołowego partnera o zaledwie 0,112 sekundy. Bottasowi trzeba jednak przyznać, że wygląda na to, iż odrobił zimą lekcje.
Zwyciężając po raz ósmy na Albert Park Lewis Hamilton zrównał się statystyką z Ayrtonem Senną, który osiem razy zwyciężał w kwalifikacjach na Imoli, oraz z Michaelem Schumacherem, który osiem razy sięgał po najszybsze okrążenie na Suzuce. A Lewis jest przecież w szczytowej formie. To było jego 84 Pole Position karierze, a bariera 100 Pole Position wydaje się być coraz bliżej…
Max Verstappen pokazał, że silnik Hondy jest lepszy, niż niektórym się wydawało i ustawi się na starcie jutrzejszego wyścigu w drugim rzędzie, wraz z trzecim w kwalifikacjach Sebastianem Vettelem, który stracił do Pole Position 0,704 sekundy. Verstappenowi do wyniku Lewisa zabrakło już 0,834 sekundy. W trzecim rzędzie ustawią się Charles Leclerc i Romain Grosjean. Monakijczyk po kwalifikacjach sam przyznał, że mógł pojechać lepiej. Francuz zaś udowodnił, że Haas znów stworzył znakomity bolid. I potwierdził to Kevin Magnussem, ustawiając się w czwartej linii wraz z Lando Norrisem, który naszym zdaniem był obok Lewisa gwiazdą tych kwalifikacji. Pierwszy występ, pierwsze Q3 i ósma pozycja na starcie jutrzejszego wyścigu. Patrząc na to, gdzie jest jego kolega z zespołu, to naprawdę fenomenalny rezultat. Pozycję 9 i 10 w kwalifikacjach zajęli odpowiednio Kimi Raikkonen i Sergio Perez.
Jutro pobudka o 6:10 polskiego czasu, lub o 4:30 dla tych, którzy chcą oglądać studio Eleven Sport!
Pozycja | Numer startowy | Kierowca | Bolid | Jednostka napędowa | czas | strata |
1 | 44 | Lewis Hamilton | Mercedes | Mercedes | 1.20,486 | |
2 | 77 | Valtteri Bottas | Mercedes | Mercedes | 1.20,598 | 0,11 |
3 | 5 | Sebastian Vettel | Ferrari | Ferrari | 1.21,190 | 0,7 |
4 | 33 | Max Verstappen | Red Bull | Honda | 1.21,320 | 0,83 |
5 | 16 | Charles Leclerc | Ferrari | Ferrari | 1.21,442 | 0,96 |
6 | 8 | Romain Grosjean | Haas | Ferrari | 1.21,826 | 1,34 |
7 | 20 | Kevin Magnussen | Haas | Ferrari | 1.22,099 | 1,61 |
8 | 4 | Lando Norris | McLaren | Renault | 1.22,304 | 1,82 |
9 | 7 | Kimi Räikkönen | Alfa Romeo | Ferrari | 1.22,314 | 1,83 |
10 | 11 | Sergio Pérez | Racing Point | Mercedes | 1.22,781 | 2,3 |
11 | 27 | Nico Hülkenberg | Renault | Renault | 1.22,562 | 2,08 |
12 | 3 | Daniel Ricciardo | Renault | Renault | 1.22,570 | 2,08 |
13 | 23 | Alexander Albon | Toro Rosso | Honda | 1.22,636 | 2,15 |
14 | 99 | Antonio Giovinazzi | Alfa Romeo | Ferrari | 1.22,714 | 2,23 |
15 | 26 | Daniił Kwiat | Toro Rosso | Honda | 1.22,774 | 2,29 |
16 | 18 | Lance Stroll | Racing Point | Mercedes | 1.23,017 | 2,53 |
17 | 10 | Pierre Gasly | Red Bull | Honda | 1.23,020 | 2,53 |
18 | 55 | Carlos Sainz Jr | McLaren | Renault | 1.23,084 | 2,6 |
19 | 63 | George Russell | Williams | Mercedes | 1.24,360 | 3,87 |
20 | 88 | Robert Kubica | Williams | Mercedes | 1.26,067 | 5,58 |
Tekst: Krzysztof Kłoszewski
Fot. Williams Racing